Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eyeque

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Polecane posty

Bullitka kochana wiem że przed świętami się nie odchudza hehe ale nie mogłam na siebie już patrzeć-chyba jestem przewrażliwiona już ale lepiej mi psychicznie jak mam zakwasy :) teraz jak nie staramy się o dziecko to mogę sobie dać czadu heh ;) tak sobie postanowiłam bo muszę mieć zawsze jakiś cel-taki charakter ;) jestem uparta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Typowy byczek ;) zgodnie ze znakiem zodiaku :) Czekam na M i pewnie do moich rodziców dziś podskoczymy ehh stęskniłam się za nimi bo raczej codziennie się widzimy albo co dwa dni a teraz mam wymówkę bo muszę sobie "z domu" przywieźć marynarkę na święta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitka kilka dań jest takich , że mówię " nie ma jak u mamy" Ale też dużo nauczyłam się od niej robić identycznie i robię swoje kombinacje z jedzenia - nie tylko takie tradycyjna :) . Ja wróciłam niedawno z kościoła. Zmarzłam na amen :-/ Buuuu zaraz do łóżka z Tośką wskakujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciowa w ktorym tygodniu poczulas pierwsze ruchy dziecka? Chodzi mi o druga ciaze. Oczywiscie nie chodzi mi tu o kopniaki tylko te delikatne "musniecia" jak motylka... Te mrowienia....Cos mi sie dziwnego dzis wydaje...ale pewnie to praca jelit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no MN tak szybko to na pewno byś nie czuła :-) Mi też tak jelita pracowały i myślałam, że to ruchy. A takie pierwsze prawdziwe to w 18 tc jakoś tak :-) albo w 16 teraz nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciowa wiem ze prawdopodobnie to nie ruchy... Ale chodzi mi o takie muskanie od srodka. Z nadia poczulam na przelomie 15-16tc a mowia ze przy kolejnych ciazach mozna szybciej. To jednak moja trzecia ciaza. Wiadomo ze nie mowie tu o kopniakach czy *****ch wyczuwalnych po przylozeniu reki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MN - ja tez czasem cos takiego czuje ale nic nie mowilam bo wiem ze to nie mozliwe ale to tskie uczucie jakby laskotanie od srodka. Jakby rybka przeplynela. Cos takiego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj luby jednak ma jutro wolne :) kazal przyjsc do pracy temu pracownikowi co zona dzis rodzila. Ponoc urodzila Stanislawa :D. On nie chcial przyjsc nowie ze przeciez odwiedziny sa do 17 czy 19tej i tam sie nie siedzi z matka w pokoju tylko ona wychodzi z tym dzieckiem w lozeczku do takiego specjalnego pomieszczenia i spotkanie max 30min. To sie luby wkurzyl.:D wiem jak tam jest bo tez tam rodzilam :D takze moj narzeczony jutro caly dzien spedza ze mna :p no moze pol bo na zakupy musi jechac jakies tam. * Corcia pojechala o 18, ja sie od razu poszlam kapac i od razu dalej do wyrka. Luby robi kolacje, chcialam kanapke z szynka. No zobaczymy co z tego wyjdzie. A no i jajko na miekko. Lyknelam przeciwbola jednego o 19. O 20 juz ketonalu nie bralam i zyje. To seplenienie mnie doprowadza do szalu :/ i mam mega suchoty w gardle od tych lekow :( psikam psikam i nic :( Milego wieczorku dziewczynki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitka tak dokladnie cos takiego... I takie cos wlasnie czulam na poczatku z nadia. Dzis poczulam pierwszy raz... ale moze sobie wkrecam. Nie wiem jak jest przy kolejnej ciazy... Ani tez blizniaczej jak to u Ciebie ;-) Daisy no to dobrze ze maz jednak bedzie z Toba :-) U nas w okolicy tez jest taka porodowka gdzie wychodzi sie na taka jakby poczekalnie z dzieckiem. W Irl to maz byl ze mna od rana do wieczora. A jak nie on to mama albo siostra. Ja moglam wziac prysznic czy spokojnie sie przespac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - no to dobrze ze zajmnie sie toba. Widzisz, i bol juz tez slabszy :) MN - ja juz tak cos czuje od kilku dni, moze 4 ale myslalam ze mi sie to wydaje albo to cos innego no bo jeszcze za szybko zeby cokolwiek czuc. No ale jednak :). Fajne uczucie takie, jakby mi rybka plywala w brzuchu. Takie sekundowe uczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitko no ja nie jestem pewna czy to napewno to... Zobaczysz czy staje sie coraz bardziej intensywne. Oczywiscie jest to tylko raz na jakis czas.. Mysle ze przy blizniaczej ciazy chyba tez jakos szybciej czuje sie cos takiego. Ja pamietam z Nadia w ciazy bylam akurat w pracy jak poczulam to musniecie i potem stopniowo coraz bardziej intensywnie. A byl to 15-16tc. Pqmietam bo akurat moja tesciowa i mama byly u nas w Irlandii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MN - no dokladnie. Raz na jakis czas. Bede to uwazniej obserwowac. Ta ciaza staje sie coraz bardziej rzeczywista:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Helołka :) mialam podobnie ostatnio, ale tylko raz, lekkie bulgotanie, ale zwalam to na jelita, bo z nimi ciągle nie tak, ale mam dzisiaj dobbry humor, spalam dobre 2h bo bylam koszmarnie zmeczona, juz po kolacji i oglądamy shreka z siostra :) gdyby którejś z Was jakims cudem juz nie bylo do swiat to zycze dużo obżarstwa i spokojności, ogólnie to nie wiem co sie życzy :) Agnes nam rzeczywiście uciekla a miala do kliniki jechac...moze pokrzyzowaly sie plany ?? Odezwij sie co tam u Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joanna jak zwykle bez podpisu :) ale chyba juz wiecie, ze jak krzywe litery to z telefonu i bez podpisu to ja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne - musi cos w tym byc skoro wszystkie odczuwamy to samo. :). Dobrze ze jestes u siostry i nie jestes sama. Odzywaj sie czesciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Piszę dopiero teraz bo rodzice są u mnie i nie mam jak. U mnie dzień udany:) Joanne super że u Twojego maluszka wszystko w porządku:) Ja też po usg mówiłam że warto było iść i wydać pieniądze na tak ważny cel:) Gościówa ja nic nie urosłam a nawet nic nie przytyłam choć czytałam ze już dziecko i wody ważą około pół kilograma. No ale cóż po świętach pewnie 2 kg będzie więcej:) Ja śledzi nie znoszę. Jak czuje ten zapach to mi się wymiotować chcę. Nie wezmę śledzia do buzi:/ Dobranoc:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień doberek :) jak się spało?? ja na nogach od godziny, jakie plany na dzień dzisiejszy?? My z sis mamy akcję "pichcenie", choć szkoda pogody bo temp za dnia ma wynosić 21 stropni, szkoda ciepełka :) może spacerek?? mam pytanko...Wam też tak skóra wysycha?? no budzę się i cała sucha jestem aż naciągnieta, wczoraj piłam i piłam i ciagle mi mało było wody, no i znowu ta suchota... Bullitka - Ty smarujesz się prawda?? pytam tylko dla upewnienia się, bo to ostatni dzwonek aby zacząć, tym bardziej, ze brzuchy nam już "wzdęło" :P a dzisiaj nie mogłam wytrzymać i znowu zdjecia oglądałam, dopiero chyba zaczyna do mnie docierać, ze zostanę mamą, moze dlatego, ze usg pokazało już wszystko :) w końcu nie jesteśmy już fasolką a małym człowiekiem :D dzisiaj znowu miałam głupi sen....urodziłam...PSA, oczywiście identycznego jaka Basia, no i żałowałam, bo znowu starać się musiałam o dzidzię, co w tej głowie siedzi, ze takie bzdury w snach się pojawiają :|?? miłego dnia Wam życzę i samych pysznych potraw :) a co do sledzi...jak pierwszy raz je robiłam to owszem..namoczyłam ale i...posoliłam hahaha, bystrzacha ze mnie była, ale miałam jakieś 21 lat i do pichcenia mi daleko było, wyrobiłam się w kuchni przy Mężu dopiero :) Joanne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczeta, witam sie z pracy niestety :-P ale jeszcze tylko z godzinke i ide do domu bo ruchu dzis nie ma zadnego :-) U mnie nic nowego, wynikow badania meza nie znamy bo w necie jest jakis blad systemu a specjalnie po nie nie jechalismy do kliniki bo i tak bedziemy tam we srode i moze niepotrzebnie bysmy sie stresowali bo pewnie i tak nie umielibysmy prawidlowo ich zinterpretowac ;-) ja juz skonczylam serie z clo i powiem szczerze ze myslalam ze bede bardziej cos czula w brzuchu a czuje sie tak jak zawsze, no moze tak ciutenke delikatnie kluje mnie czasem lewy jajnik ale to tez moze sobie wmawiam :-P Jak dzis wroce do domku to od razu biore sie za pieczenie i porzadki i juz tu pewnie przed Swietami nie zajrze takze zycze Wam Dziewczeta zdrowych, spokojnych i radosnych Swiat :-) obzarstwa bez bolu hrzucha i mokrego Dyngusa :-) trzymajcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane :) Witam juz chyba w dosc swiatecznej atmosferze :) No u mnie niestety niezbyt wesolo, obudzilam sie w srodku nocy i sie prawie udusilam taki kaszel mnie dopadl ze myslalam ze mi sie wszystko poodrywa :/ Od rana juz na lekach niestety, bo wszystko mi tak spuchlo, pewnie od tego kaszlu. Jakos to przezyje.. Luby juz o 8 pojechal na zakupy jakies tam i cos pozalatwiac wiec siedze sama, zaraz ruszam ze sniadankiem :) * Joanne no sen tragedia..strasznie mi przykro z powodu Twojego psiaka, wiem jak musisz to przezywac, skoro Ci się snia takie rzeczy :/ * Evelynka, jejku Ty w pracy..dobrze, ze zaraz konczysz i do domku lecisz. Dziekuj***ardzo za zyczenia i rowniez zycze Ci zdrowych, wesolych Świąt no i bardzo mokrego poniedzialku! :) * Wam wszystkim kochane także pragnę złożyć najserdeczniejsze życzenia zdrowych, wesolych, spedzonych w rodzinnej atmosferze Świąt. Żeby odwiedzil Was bogaty Zajączek i żeby wszystko Wam pysznie smakowało przy stole :) Żeby dzidźki Wasze rosły zdrowo w brzuszkach i żeby zawsze dopisywało Wam mnóstwo szczęścia :* I spełnienia tego, czego tylko chcecie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Joanne - to normalne ze ciagle myslisz o Basi, ze sni ci sie. Basis tez ula twoim dzieckiem. Jeszcze troche czasu minie zanim zaczniesz znowu normalnie czuc. Niestety w tym momencie nic twojego bolu nie zabierze. Bedzie ciagle z toba choc moze twoja coreczka pozwoli ci choc troszke zapomniec. Evelynka - mam nadzieje ze kuracja przyniesie efekty . I winiki meza tez beda dobre mam nadzieje :) Dziewczyny co wogole przygotowujecie na swieta?? Bo ja nie mam pojecia co zrobic a jutro siostra z rodzina przychodzi na obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny chyba w garach :) Albo ze święconką :) Ja nadal sama w domu.. Daisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje życzę Wam zdrowych, wesołych oraz bardzo rodzinnych i mega pogodnych świąt! Cieszcie się tym czasem :) U mnie dziś humor "pod psem" bo jak zwykle ktoś MUSIAŁ pokrzyżować moje plany jak ja tego nie cierpię!!! Na dodatek@ przyszła więc chodzę obolała i podirytowana-lepiej mnie dzisiaj omijać szerokim łukiem... :/ zaraz kończę pracować i biorę się za sprzątanie bo kurna nic nie widać już a wczoraj prawie językiem czyściłam łazienkę no szlag mnie trafi zaraz-pragnę tej wyprowadzki coraz bardziej, bo moja cierpliwość zaczyna się kończyć.. za dużo nas tu!!!!!! To sobie ponarzekałam ;( ;( 3majcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziekuje za zyczenia i rowniez zycze Wam zdrowych i spokojnych Swiat Wielkanocnych. Oraz mokrego dyngusa oczywiscie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×