Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Gościówa a te zdjęcia z nadmorskiej plaży mmmmm wiesz aż się rozmarzyłam.. Zazdraszczam :D tez bym tak chciała!!!!

Dziewczyny dziekuj***ardzo. Jestem naprawde teraz szczesliwa. A tak sie stresowalam ze jeszcze przed wejsciem do gabinetu sie poplakalam ze stresu. Ja mialam robione przezpochwowo wiec moze dlatego dzidzia wydaje sie taka duza. ;-) Ciekawe jak tam Agnes... Czy uciekla nam juz na stale...

Betka - ty mozesz juz sie starac jak tylko skonczysz te szczepionke?? Mam nadzieje ze tak. MN - kazda z nas tak sie stresowala ale na szczescie mamy to juz za soba :).

A Agnes juz chyba nas opuscila. :(. Szkoda ze nie potrafila sie cieszyc razem z nami wszystkimi.

Gościówa, ale Tosia śliczna, zresztą jak zawsze :) * MN super, że z maluszkiem wszystko okej, a jak wszystko już ładnie widać :)

MałaNadziejo ahh przeżyłaś Kochana ale już dobrze jest :* Bullitko hmm szczerze mówiąc to nie wiem, bo w przyszłym tygodniu chcę wziąć od lekarza skierowanie i jechać z nim do szpitala, w którym kilka lat temu operowali mi przegrodę nosa (od tamtej pory mam problemy z zatokami), także kochana nie wiem jeszcze kiedy co i jak.. ale tez mam nadzieję, że w czerwcu już zaczniemy te staranka!! ;)

Bullitka tak luby bedzie powtarzal nasienie. Pisalam Wam przed swietami, ze mial jechac na badania, staral sie ale zaniemogl. Potem byly juz swieta wiec nie mial kiedy jechac. Ja zrobie hsg w tym cyklu, nic wiecej przeciez nie zdzialam. Luby lyka te swoje suplementy na rozrzedzenie i witaminki, nic wiecej nie zrobimy przeciez, poki co. Jejku ale bym sobie wyszla tez na dwor. * Moja tesciowa ma dzis zabieg na ten guz w pecherzu, mam nadzieje ze juz powoli sie budzi z narkozy, bo o 12 mieli zaczynać. W czwartek jedziemy ją odwiedzić do szpitala, w piatek niby ma wychodzić.

Betka - oby poszlo po twojej mysli. :) Daisy - dobrze ze oboje w tym samym czasie macie kontrole. Mam nadzieje ze te witaminki pomogly twojemu M. Mojemu po zazywaniu witaminek typu androvit , witamina c i e to jeszcze sie pogorszyly. Z 3 mil spadly na 1.5 i potem na 0.45 . Tych dobrych i zywych bo w calosci mial 15 mil ale byly martwe albo sie nie ruszaly.

Bullitka wez mnie nie załamuj...teraz to mi normalnie szczęka opadła. :/

Daisy ale przeciez to nie znaczy ze u Was tak bedzie.

MałaNadzieja no wiem, wiem, ale wiesz od razu człowieka telepie, niby specyfiki do poprawienia zdrowia itp a okazuje sie coś innego. No mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. U mnie w tym cyklu owu, jesli byla, to wlasnie 9go jak bylam w szpitalu czyli tak jak wyliczylam i jak pokazaly testy owu..a my uprawialismy seks 7go wiec i tak nie mielismy jak trafic :/

Dziewczyny ale tu cisza buu Dzień mi szybciutko zleciał-niedługo drepczę do domku :) Jakieś burze mi tu zapowiadają-mam nadzieję, że nas ominą ;)

Betka u mnie burze miały być już od niedzieli w nocy i do tej pory niby są, ale ani widu, ani słyc*****ednak jest taka parówa na dworze, że kto wie..ja tu zamulam, zagladam, ale nikt nie chce pisać, hehe. Nic się u nas nie dzieje, nikt nie testuje.. :p

No właśnie Daisy nie ma już tych emocji cooooo????? Nikt nie chce nowy nawet do nas dołączyć hehe Takie okropne jesteśmy czy co? ;) żarcik :) ale brakuje tego "przeżywania" z każdą z dziewczyn po kolei :)

Może zaraz Mała Mi do nas dołączy do staraczek-obyś kochana nie musiała długo czekać po zabiegu no i na Życzliwą czekamy ;) Evelynka co u Ciebie?? Szkoda, że Agnes zniknęła :( A z naszymi Mamuśkami oczywiście się cieszę-żebyście mnie źle nie odebrały :*

Daisy - no wlasnie to nie znaczy ze u was tak samo bedzie jak u mnie . Mam nadzieje ze wam pomoga te witaminki i nie zalamuj sie. Powiedzialam o tym tylko dlatego zebys wiedziala jak wazne jest powtorne badanie. Ja wierze ze bedzie dobrze :) Dziewczyny a mnie po powtocie do domu zastala mila niespodzianka. Z pracy wyslali mi piekny bukiet kwiatow z dedykacja powrotu do zdrowia od derekcji i kolegow :). Jakie to mile :). Kwiatki wyslalam na maila :)

U mnie tez zapowiadali burze, a slonko swieci slicznie jest naprawde bardzo cieplo. Bylysmy z Nadia na krotkim rekawie w miescie. No fakt.... Troche u nas ostatnio nuda zawiewa.... Staraczek malo to i testow malo niestety.

Bullitka super, śliczne kwiatki :) Daisy a jak Twój 1dc? Brzuszek bardzo dokucza??

Bullitka piekne kwiaty :-) uwielbiam gerbery.

Betka mój 1dc jest dosc bolesny. Niestety, ale mysle ze to tez pozostalosci po wczorajszym zajsciu wieczorno/nocnym..myslalam ze umre tak mnie skrecalo. Czulam sie doslownie jak na porodowce. Grrrr.. * Moja mala biega sobie po podwórku w koło domu i meczy psa, uczy go aport i daj pilke :) Luby dzwonil ze na dzialce wszystko juz naprawione, spakuje co tam do prania i ma sie zawijac, a posprzatamy tak w piatek jak pojedziemy :) Jejku jak ja bym chciala isc gdzies na spacer chociaz na chwile, ale chyba po 10 krokach bym sie zwyczajnie przewrocila. :/

Daisy biedaku jeszcze troszkę wytrzymaj :( będzie już tylko lepiej!! :* ja pomału wyłączam sprzęty i zamykam firmę ;) spacerkiem sobie do domu dojdę, ale nikogo nie ma i nie wiem kiedy ktokolwiek wróci więc nie wiem jeszcze co będę robić ale coś wymyślę zapewne ;) Miłego popołudnia i wieczoru Kobietki :) i pewnie do juterka :)

Betka - dzieki :) MN - no wlasnie . Ja mam jednak badzieje ze wszystkie dziewczyny dolacza do nas i to szybko. Jak tylko zaczna znowu sie starac Daisy - na jak dlugo jedziecie na dzialke ??

Bullitka jedziemy tylko w piatek wieczorem do soboty wieczorem, bo w niedziele mala ma znowu turniej tańca i musimy jechać..wiec nie wypoczniemy calego weekendu, zaluje, ale lepsze to niz nic, chociaz usiade sobie na hustawce czy hamaku i sie pobujam z mala. Poza tym trzeba przygotowac chatkę do majówki, wiec juz dzis luby spisał co trzeba tam kupic z takich domowych rzeczy i to zawieziemy wtedy, a reszte to juz w srode/czwartek jak bedziemy jechac tam. Nawet nie wiem ktorego dnia w koncu ci znajomi przyjada, bo kawalek z tego Olsztyna tez maja do nas. A tak w ogóle to juz nie moge sie doczekać wakacji. Wtedy sie pakuje i od razu wyjezdzamy zaraz po zakonczeniu roku w piatek :p

Daisy - oj zazdrosze wam tego domku nad jeziorem :). My w dziecinstwie zawsze jezdzilismy na Mazury na wakacje. Uwielbialam tam jezdzic :)

Bullitka - ja tez uwielbiam jezdzic na Mazury :) Tam zawsze sobie mieszkanko bierzemy u takiej pani, parter domu 80m, kazdy ma swoj pokoj, kuchnia, lazienka..naprawde super okolica. Ah rozmarzylam sie chetnie bym gdzies pojechała znowu :p Jakos tak rano z mala ogladalam zdjecia z Zakopanego i nam sie wyjazdu zachcialo. Luby za to wczoraj wieczorem coś o tej Chorwacji zaczal przebakiwac.

Ufff za 23 razem udalo mi sie do Invicty umowić. Teraz w czwartek jadę na tą konsultację do hsg. Babka kazala mi zabrac dokumentacje medyczna, no ale co ja mam zabrac jak ja nic nie mam. Wyniki hormonów? :D :D :D :D Bo ponoć tam te cytologie wszystkie i wymazy to u nich.

Nie umówić tylko dodzwonić :p

Daisy - a do jakiej miejscowosci na Mazurach jezdziliscie?? Bo my do Spychowa . A nie pytalas jakie dokumenty masz wziasc?? Wez moze te wszystkie hormony i wez tez wyniki M . Ta konsultacja bedzie z ta twoja pania gin?

Bullitka my do Gizycka :) Zawsze tylko tam, ale stamtad jezdzilismy do roznych miejscowosci tez na takie jednodniowe wypady :) Znajomi mają działkę w Orzyszu, wiec tam tez bylismy parę razy. A tak to te miejscowosci mamy objechane w kolo, Kadzidlowo (tam jest park dzikich zwierzat :) ), Mrągowo, Mikolajki itp. Ale Giżycko to moja milosc, na pewno w te wakacje tez tam pojedziemy chocby na weekend, ale mam nadzieje, ze moze na Boze Cialo nam się uda, bo to od srody moglibysmy juz wyjechac do niedzieli :). A bedzie pieknie cieplo, a tam zawsze pelno atrakcji. * No wezme te nasze wyniki, ona mowi ze dokumentacje medyczna. Ale przeciez nie wezme nic bo co mam wziac od starego gina usg co mi sprawdzal czy pekl mi pecherzyk..? Nic nie mam. Wiesz moze ona miala na mysli, ze moze ja sie lecze wiesz 2 lata i chce zrobic hsg, wtedy moze mialabym jakies tam papiery, a tak to nic nie mam. Ta konsultacja bedzie u innego lekarza, jakaś inna pani doktor.

Dzięki dziewczyny :-) Byliśmy w Pucku na kontroli i wszystko jak najbardziej ok ! :-) Jak się cieszę, że już tych leków nie muszę tak pilnować , bo zawsze mi szkoda rano małej budzić. Przy okazji na małych zakupach byliśmy. Kupiłam sobie buty w końcu i bluzkę. Tosi też butki, rajstopki kilka par cienkich na lato, getry i m na urodziny perfum kupiłam :-) Także mam w sumie wszystko z głowy he he. . Bullitka kochana nad morze mamy jakieś 20 km. Nad Zatokę do Pucka 11 . Także całkiem bliziutko :-) . Daisy tak to jest się dodzwaniać do lekarza. Ja też czasami po kilkanaście razy dzwonię , a co dopiero do takiej kliniki . Ale super , że kochana wszystko załatwiłaś. Werka co tańczy? . A u mnie " kupa" do prasowania :-D Nazbierało się przez te święta :)