Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eyeque

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Polecane posty

Dzięki MN zaraz zerkam czy jeszcze mi jakaś smecta została i u zrobię. Biedak wygląda jak zwłoki :-/ Jesteś kochana :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciowa - mam nadzieje ze M szybko stanie na nogi. Co was sie trzymaja te chorobska?? MN - ja mialam calkiem udany dzien. Najpierw bylam w pracy na godZinke ale zostalam dluzej bo kolezanka , szefowa z drugiej zmiany chciala pogadac bo ma problem a tylko ze mna potrafi o takich rzeczqch pogadac. Potem bylam u siostry a potem w domciu. A ty co porabialas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety nie mam ;-( Kurde chyba ja komus dalam. Dałam mu ibuprom i musi sie przemeczyc do jutra. Bullitka a nie wiem. Jesteśmy mało odporni a szczegolnie m na wirusowe choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ale się rozpisałyście : Ja pół godziny temu do domu dopiero wróciłam. Prosto z pracy pojechałam na poprzednią stancję, bo list do mnie przyszedł, to posiedziałam i herbatkę wypiłam. Potem z M do decathlonu pojechaliśmy po buty do biegania dla mnie :D Hahaha zobaczymy jaką będę miała motywację :D Mój M biega, więc przynajmniej będzie mnie pilnował, zresztą mamy układ, ja z nim biegam on uczy się ze mną w domu tańczyć, bo w październiku idziemy na wesele do mojej przyjaciółki i mam zamiar się bawić, a nie tylko pić :D * Daisy ale mamcie wypasiony plan działania. Podziwiam Was za tą determinację. Super, że nie czekacie niewiadomo jak długo, tylko od razu bierzecie się do roboty :) Życzę udanego wypoczynku nad jeziorem :) Cieszę się, że z gardełkiem powoli do przodu :* * MN - teraz w weekend idziecie na wesele? Kreacja wybrana? ;) * Betka - super, że z maluszkiem siostry wszystko dobrze, tyle stresu było, ale teraz tylko radość. A co z tym samochodem? Wiadomo coś? * Gościówa ale masz super brzusio :) Ojj biedny ten twój M, życzę mu dużo zdrowia i mam nadzieje, że te choróbska Was w końcu opuszczą :) * Życzliwa cudne zdjęcia, mała jest wprost do schrupania :) I co z tym jej pępuszkiem? Wiadomo już coś? * Evelynka dobrze, że wyniki M są dobre, bo zapewne łatwiej pozbyć się tej bakterii niż poprawiać nasienie. A jeśli nie ma przeszkód, to tylko nie przerywajcie staranek :) * Bullitko to dobrze, że w pracy masz taki luz, pewnie więcej nadrabiasz zaległości w kontaktach towarzyskich w pracy niż na jakiejś konkretnej robocie co? ;) * Joanne a kiedy Twój M teraz wraca? Uda mu się być na tym połówkowym usg? * Aaaga co tam u Ciebie? jak samopoczucie, lepiej? * Mam nadzieję, że żadnej nie pominęłam, jeśli tak to proszę się przypomnieć i z góry przepraszam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MalaMi to ambitnie z bieganiem, ja nigdy sie nie podjelam, bo twierdze ze trzeba umieć biegać, jak poznalam M tez biegal, teraz to i owszem, ale tylko po piwo do sklepu haha. Trzymam kciuki za powodzenie, bo ten sport mimo wszystko do prostych nie nalezy :) M wraca za 5 tygodni, czyli będziemy w 18 tygodniu i mysle ze polowkowe zahaczy...uciekam na kuchenne rewolucje, trochę zglodnialam znowu hehe milego wieczoru joanne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja do biegania jestem nastawiona sceptycznie, bo jakoś nigdy za tym nie przepadałam, no ale cóż. Coś za coś, a może mnie to wciągnie :D zobaczymy :) A jeśli nie, to M będzie biegał, a ja będę brała rolki :) Zawsze, to jakaś wspólna aktywność :) A ze mnie leń, więc dobrze, że mnie z kanapy ściągnie :) Dobranoc ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry. Cos spac nie moge... No ale polozylam sie o 21 z mezem ;-) Bullitko u mnie dzien raczej leniwie. Caly dzien nadii nie bylo bo przyjechala jej ukochana kuzynka wiec siedziala u tesciowej. Ja bylam pol dnia u mamy bo miala urodziny. Mala mi oooo to podziwiam. Ja ni cierpie biegac. Dla mnie to najgorsze co moze byc. Nienawidze. A co do kreacji to ubieram sukienke taka prosta luzna ktora mialam w domu. Za duzo wydatkow na to wesele... Milego dnia zycze kochane ja pewnie dzis tesciowej bede musiala pomagac na to tluczenie butelek. Jutro szybciutko wstac bo musze Nadii umyc glowe zeby zagnisc jej loki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc kochane ja juz nie spie. Leze jeszcze ale.pewnie sie niebawem podniose :) Luby juz pojechal do pracy. A mala juz buszuje na dole w zabawkach. Wczoraj przed snem naszej suce wyjelismy 10 kleszczy. Na szczescie nie byly wbite tylko sobie biegly dopiero po szyi. Mam nadzieje ze nic jej sie nie wgryzlo. Zimy jako takiej mega srogiej nie bylo wiec dziadostwo przetrwalo i juz wiosna i atakuja. Co lepsze to o 23 budzilam mala zeby ja obejrzec bo tez biegala do pozna na podworku. Na szczescie ona nic nie miala. Tyle ze ona wypsikana. No a psy tez.psikamy tymi kroplami. U malego nie widzialam nic no ale on ma ciemma sierc :( a ja potwornie brzydze i boje kleszczy. Jak znajde dzis cos na nim to nie wiem co zrobie.. Dzis 25ty, mamy rocznice :p Ale pewnie nie bedziemy jakos szczegolnie jej obchodzic. Posprzatalismy wczoraj duzo wiec chyba juz jest gotowe wszystko. Najgorzej z jednym pokojem bo jest nieuzywany hehe a ci znajomi tam beda ulokowani na majowke. Zwiozlam juz co trzeba wiec beda musieli zabrac sobie tylko reczniki :) * MalaNadzieja to super weekend przed Wami :) A zeby rano nie wstawac to nie mozesz Nadusi dzis wieczorem tych lokow nakrecic? Bo na walki czy jak chces to zrobic? * Milego dnia dziewczynki potem sie odezwe musze juz wstac bo moje male bobo juz po mnie skacze :D Daisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy nadia ma swoje naturalne loki. Tylko musze jej umyc bo "na swiezo" sa ladniejsze. Nawet pianke jej kupilam. A co do kleszczy to masakra. Tego boje sie najbardziej zawszem a reklamowali ostatnio jakies obroze na kleszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Mała_Mi życzę wytrwałości w bieganiu-oby Ci się udało przekonać bo to świetny sport :) ja też próbowałam, ale mi nie poszło-może jeszcze spróbuję kiedyś :) Jeśli chodzi o auto to w porządku-mamy dostać normalnie odszkodowanie i nowy samochód także spox-stracone właściwie tylko to co było w środku no i wiadomo jakieś tam koszty delikatne, ale ogólnie cieszymy się, że to TYLKO tyle.. Daisy ale super macie z tą działką :) ja w pracy siedzę.. na majówkę pojedziemy tam do tego naszego domu na wieś bo możliwe, że nawet będziemy wymierzać kuchnię do projektu :) tam nie ma jeziora-jest rzeka-kiedyś była fajna a teraz z roku na rok jest coraz węższa i pewnie za kilka lat zniknie.. MałaNadziejo a już dobrze się czujesz? Życzę Wam udanej imprezy :) a Nadusia na pewno będzie wyglądała pięknie-poprosimy potem o zdjęcia :) Twoje też :) Bullitka, Neska, Joanne Aaaga jak tam u Was?? Evelynka a u Ciebie? Dzisiaj chyba mam luźny dzień w pracy :) :) i wieczorem wracamy z M do domu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościówa kochana rety wyobraź sobie, że mój M też się rozłożył..... Katar, kaszel, chyba nawet temperatura podwyższona bo jakiś taki "ciepły".. :/ oczywiście dzisiaj w pracy jest znowu ale codziennie od rana do nocy zapierdziela, dużo tez w przeciągach no to jak ma być zdrowy....?! Kurde boję się, że znowu od niego coś podłapie i mi się pogorszy :/ mój M się nie dolecza i potem co chwile mu wracają te choróbska :/ Gościówa życzę zdrówka Twojemu M i Wam Wszystkim :* Daisy u nas psy na fiprex'ie i nie mają nigdy kleszczy..... a znajomi kleszcza psu w marcu już wyjęli i ledwo psinę uratowali w takim stanie była :( na szczęście z tego wyszła :) to jest okropne świństwo i baaardzo trzeba uważać :/ niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) widzę, ze ranne z Was ptaszki :) dzisiaj piąteczek i trzeba ustalić sobie plany na weekend, zaraz się zbieram i pędzę do miasta, co tu robić?? muszę kupić baterie do ciśnieniomierza bo od jakiegoś czasu przestałam pisać pomiary, serducho mi dzisiaj dygocze, w sumie od wczoraj, ale to pewnie przez zwiększony przepływ krwi, w końcu pompuje dla dwójki :) gościówa - biedaki, z jednego na drugiego te choróbska skaczą, M poszedł do lekarza?? jakiś wirus panuje?? uważaj na siebie :* * MN - jak się czujesz?? jesteś gotowa na tańce?? zazdroszczę, ja dopiero w lipcu a będę pokaźniejszych rozmiarów :) ja też mam problemy ze snem, zastanawiam się czy to normalne w tym stanie. * Betka - to dobrze, że temat auta tak się skończy, choć nerwów nic Wam nie zwróci...jak zdrowie?? jak się czujesz?? * MałaMi - My z M aktywnie wspólnie na rowerach dopóki motocykla nie kupił, rower poszedł w odstawkę :) fajnie, pogoda się robi, miejsce zapewne macie u siebie, nic tylko chudnąć na wiosnę no i wzmacniać kondycję :) * na początku maja jadę z ojcem do Niemców na zakupy, rzut beretem a wiele rzeczy tańszych i lepszych jakościowo, a może będą jakieś promocje szmatek no i zerknę na sklepy z dziecięcymi akcesoriami, może akurat coś fajnego się trafi :) jeszcze 3 dni i zaczynamy II trymestr :) będziemy obserwować przybieranie na wadze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne my też na motocyklu śmigamy :) Mój M ogólnie pracuje w motocyklach-to jego pasja :) chociaż z roku na rok jeździmy coraz mniej bo chyba ma przesyt :) ale np. takie spontaniczne wycieczki sobie robiliśmy np na Mazurki czy coś na weekend nawet w sumie na noc tylko :) fajnie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Ale wy ranne ptaszki jestescie :). Gosciowa - jak M po nocy?? Przeszlo mu choc troszke?? MN - w sumie to ci nie zazdroszcze tego wesela. Jednak to caly dzien na nogach. Ubrac sie, pomalowac, Nadie przygotowac. Potem do kosciola , na sale i tez ciagle siedziec albo tanczy . Ja bym nie dala rady ale to pewnie przez ta moja 2 :). Betka - a ty jak w pracy? Moze jak malo roboty to wyrwiesz sie szybciej z pracy w piatek ?? Joanne - co masz zamiar kupic w tych Niemczech??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betka - a Ty tak sama czy za plecak robisz?? mój M kupował kanapę na tył i kupował, aż w końcu w ciążę zaszłam hehe i nie pojeżdżę z nim :) przynajmniej do porodu :P * Bullitka - ja w sumie nic konkretnego nie mam upatrzonego, chemię ewentualnie i moje przekochane haribo a tak to co ciekawego wpadnie :) chcę popatrzeć wózki dla maluchów i chyba zdecyduję się na samą gondolę a później kupimy spacerówkę, bo z tym 2-3w1 to tarabanić mi się nie będzie chciało, a z mniejszą spacerówką będzie wygodniej, podobają mi się Maclarena, ale pewnie zmieni mi się jeszcze z 50x :P już wykąpana i...zbieram się choć po te baterie, piękne słonko szkoda dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i nie będę świrować z wpinaniem nosidełka do stelaża, jak widzę te dzieci zgięte w pół, to mam ochotę te matki wsadzić do takiego siedziska na 2 godzinny spacer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się i ja :) Daisy współczuję tych kleszczy. ja swoim kotom też nie lubiłam nigdy wyciągać. Sama miałam kiedyś rumień po kleszczu i niestety zwykły antybiotyk nie dał rady, więc leżałam w szpitalu zakaźnym 1,5 tygodnia, a potem 3 msc czekałam na wyniki czy nie jestem nosicielem boleriozy :/ Na szczęście nie :) * MN - to czekamy na Wasze zdjęcia z imprezki, na pewno obie będziecie wyglądać ślicznie :) * Betka to super, że tak się udało z tym samochodem i nie będziecie jakoś mega stratni, bo to przecież ogromne pieniądze. Dużo zdrówka dla Twojego M :) * Joanne no tak, Ty do Niemców masz rzut beretem :) A kiedy zaczniecie szykować pokój dla maleństwa? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Małą_Mi :) ja nigdy kleszcza nie miałam-kiedyś mi właził pod kolanem ale myśląc, że to strupek sobie go zwyczajnie wydrapałam hehe gdybym wiedziała co to to bym spanikowała :) Joanne jestem plecakiem :) Bullitka w pracy dzisiaj spokój ale muszę być na stanowisku do końca raczej ;) Pomału szykuję się do urlopu i właśnie zaczynam robić pierwsze zakupy na necie hehe tak stopniowo :) rety to chyba już uzależnienie jakieś.... hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne - ja narazie jeszcze nic nie kupuje no bo czekam az poznamy plec dzieci. Mala mi - a ty dzis masz 2 zmiane ?? Betka - dopiero teraz doczytalam o aucie. Dobrze ze to sie tak skonczylo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitko tak mam dziś ostatni dzień popołudniówki, a od poniedziałku zaczynam na rano. Na szczęście przyszły tydzień taki lajtowy, bo 1 maja wolny, a 2 mimo, że idziemy do pracy, to pewnie mało dzieci będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja chyba wogole nie bede dlugo nic kupowac. Lozeczko mam, wozek od siostry, aspirTor do noska mam, podgrzewacz do butelek od siostry. Naprawde wielka gromada rzeczy od siostr bez wzgledu jaka plec. Nawet majtki jednorazowe dostalam od bratowej bo ma zamkniete oczywiscie nietkniete bo nie wykorzystala. Zostana tylko butelki pampersy no i kosmetyki. No i produkty do higieny dla maluszka. Ale to jezzcze duzo duO czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MN - to super, ze tyle wydatków Cie ominie, bo niby jak się to wszystko pozbiera do kupy, to wielkie pieniądze wychodzą. Jeśli nam się uda zajść, to mamy jedynie co jakąś gwarancje na ciuszki, bo przyjaciółka ma po córce i odkłada, a kuzynka rodzi w październiku, więc też będzie mi odkładać :) Mam nadzieję, że nie będą długo leżały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Wczoraj byłam u doktorka i ten gagatek tak się odwrócił że nie można było zobaczyć płci. Dzisiaj byłam oddać krew:/ To takie niemiłe uczucie :( A na to kłucie dostałam jakieś tabletki dopochwowe bo to może być jakieś zakażenie. Ale ogólnie nic nie widać. Nie mam żadnych dziwnych wydzielin. Dziewczyny uważajcie na kleszcze. Moja teściowa zobaczyła rumień na pół uda i udała się do lekarza i okazało się że to borelioza. Ona nawet nie widziała u siebie wcześniej kleszcza bo to było z tyłu nogi. Teraz musi być pod stałą kontrolą lekarza. Bo może się to nawrócić. Betka dobrze że z autem wszystko się wyjaśniło.Pomalutku masz z górki ze wszystkimi problemami. Oby tak dalej:) Joanne ja mam to szczęście że rodzice mi przywożą różne rzeczy z Niemiec:) Proszki, płyny itd. A za euro dużo fajniej się kupuje bo się widzi ceny 4 razy mniejsze:-) Gościówa jak tam zdrówko rodzinki? MałaNadzieja zobaczysz jak będzie fajnie:) Do koleżanki poszłaś i do pierwszej w nocy balowałaś o ile dobrze pamiętam:) MałaMi zazdroszczę motywacji w bieganiu:) To była dla mnie najgorsza kara na wf-ie. Bieganie na kilkaset metrów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc u nas sytuacja wygląda tak ! M wypocił się w nocy i chyba mu lepiej, bo szedł do pracy. Zobaczymy do wieczora jak nie to na ip pojedziemy. Tosia pierwszy raz od ponad tygodnia w nocy się zesiusiała i do tego zwymiotowała :-( Dzisiaj wstała jak "młody Bóg" A mnie też coś żołądek boli :-( Ja p*****le mam nadzieję, że to g***o nas nie rozłoży do końca ! . Ja też nienawidzę biegać. Dla mnie to najgorszy sport z możliwych :-D . Joanne ja natomiast mam odmienne zdanie co do wpinania fotelika w stelaż. Myślę, że sama się przekonasz z czasem.Jak ma się dobry fotelik wyprofilowany to i maleństwu jest wygodnie. Mi było żal budzić malutkiej np na zakupach żeby przenieść ją do gondolki. Oczywiście nikt tu nie mówi o kilku godzinnych maratonach po lesie ale na zakupy się na prawdę przydaje. :-) Ja sobie plułam w brodę, że kupiłam wózek 2w1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neska ojj ten uparciuch mały :) Mojej przyjaciółki córa do końca się nie odwróciła. Raz lekarz gdzieś koło 13 tyg mówił, że chyba dziewczynka, ale pewności do końca nie mieli i tak ze wszystkim kupowali neutralne :) Żeby nie było w razie niespodzianki :) A zdjęcie masz? Dawaj na maila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala mi no jest tego sporo.... Kasy sie zbiera. Dla nadii wyprawke robilismy w irlandii wiec nie byl to problem bo tam wszystko znacznie tansze. Miala wszystko nowe. Teraz mam jeszcze sporo rze zy po niej. No ale to takie typowo dziewczece. W irlandii moje siostry maja dla mnie po 6 kartonow ciuchow. Jedna dla chlopca druga dla dziewczynki. Tak sie fajnie nam zlozylo. Wydaje mi sie ze przy pierwszym dziecku jest troszke inaczej... Kazda kobieta szaleje z zakupami. Teraz podchodze do tego bardziej racjonalnie. Im wiecej dostane tym lepiej ;-);-) Z Nadia chcialam wszystko nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie bieganie to też wizja przerażająca, chyba najgorszy sport na świecie, ale tylko tak M zgodził się w miarę nauczyć tańczyć, a nie tylko machać rękami jak nawiedzony :D Jak byliśmy na weselu u kuzynki, to jeszcze nie wiedziałam, że nie potrafi tańczyć i jak go wyciągnęłam na parkiet, to myślałam, ze mi ręce wyrwie. Nigdy więcej! :D A ja lubię tańczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×