Problem z kupką u dwulatki

Moja córka ma 22 miesiące. Od 2 tygodni walczymy z jakimś paskudztwem. Tydzień walczyliśmy domowymi sposobami, bo poza katarem nic się nie działo, jednak na początku tygodnia dostała gorączki wysokiej, nieustępującej, więc pediatra wprowadził antybiotyk - Amoksiklav, 2x dziennie po 6ml (córka waży 14 kg). Do tego podajemy Ambrosol na kaszel, wit. C, wapno o smaku owoców leśnych, osłonkę i nowość dla nas - Sinupret w kroplach na katar. Standardowo woda morska i maść majerankowa pod nosek. Problem trwa kilka dni, ok 2-3. Córcia ma niejako biegunkę, ale kontrolowaną, bo zgłasza potrzebę nocnika (przy wcześniejszej biegunce po zatruciu po prostu jechała w majtki, bo nie umiała zapanować). Za każdym razem niemal jak siusia w nocniku ląduje albo b. rzadka kupka, niemal woda albo trochę bardziej zwarta, ale to i tak bez szału w porównaniu ze stanem normalnym. W międzyczasie też woła nocnik i sadzi takie kupki. Są to niewielkie ilości, niemal kleksiki, często na majtkach po bączku też zostaje draska. Co ciekawe i niepokojące mnie, kupki NIE smierdzą (w ogóle nie mają żadnego zapachu, a jak idiotka wwąchiwałam się w zawartość nocnika) i mają b. ciemny kolor - czarny to może nie jest, ale ciemnozielony, taki głęboki kolor.... Naczytałam się o krwi w kupce, o problemach z jelitami itp i nie wiem czy lecieć do lekarza czy jeszcze obserwować.... Dodam, że dziś w nocy spała b. niespokojnie, a nad ranem zwymiotowała i ciągle powtarzała, ze ją boli, ale ignorowała pytania co albo żeby pokazała. Po 4h noszenia, lulania na siedząco itp i tym wymiotowaniu podałam jej Paracetamol i śpi jak aniołek, więc nie wymyślała raczej z bólem, tylko mówiła prawdę.... Wszystkie wymienione leki już brała i nigdy nic takiego się nie działo. Sinupret jest nowy, ale na ulotce nie ma takich skutków ubocznych... Apetyt ma średni, ale je dużo warzyw, zupy, staram się ją sporo poić, je dodatkowo czy płatki na mleku czy serki.. Może ktoś mi doradzi czy mam biec z nią do pediatry czy obserwować? Może któraś z Was miała podobną sytuację?

Z małym dzieckiem które ma biegunkę i wymiotuje ZAWSZE zgłasza się do lekarza. Dzieci się bardzo szybko odwadniają. Nie podawaj jedzenia, tylko wodę i to taką letnią, ew. letnią herbatę gorzką albo miętówkę i mykaj do lekarza. A jakie osłonowe dostaje? Amoksiklav to b. mocny lek, musi mieć dobre osłonowe. Zielony kolor kupy jest typowy dla biegunki, oznacza że żarcie za szybko przeszło przez ukł pokarmowy i nie zdążyło się wchłonąć co trzeba. I na Boga, przestań wąchać jej kupy.

Raz powąchałam, bo wiem żę biegunka i brzydki zapach = kłopocik. Na osłonkę bierze Acidolac Baby.

Zapach jak zapach, biegunka zawsze jest kłopotem u malucha. A najgorsze, że leków nie wchłania jak powinna, więc na pierwszy rzut trzeba wyleczyć szybko tą biegunkę i wymioty i ją nawodnić. Buziaki dla małej. Lećcie do lekarza :*

może spróbuj syropek pneumolan, podaje się raz dziennie i dobrze sobie radzi z przeziębieniem, zapchanym noskiem i katarkiem, na moją córeńkę bardzo dobrze działa i nie ma żadnych tego typu skutków ubocznych, poza tym skład jest ziołowy, nam poleciła go nasza zaprzyjaźniona pediatra, a ona jest naprawdę świetnym lekarzem, ufam tylko jej pozdrawiam

jesli dziecko ma biegunke i wymiotuje, to nawadniaj go plynami, podawaj tez srodki z elektrolitami, ja zawsze stosuje orsalit, mysle ze jest dobry, jesli objawy nie ustepuja dzwon po lekarza! ze zdrowiem dziecka nie ma zartow