Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mewla

Nie radzę sobie z zaparciami

Polecane posty

Gość mewla

Od jakiegoś tygodnia kompletnie nie mogę poradzić sobie z zaparciami. Koleżanka poleciła mi jakieś ziółka. Niby znany specyfik... wypiłam wczoraj wieczorem i myślałam, że dzisiaj rano się wypróżnię przed wyjściem do pracy. Wstaję rano, a tu nic... niestety niespodzianka przyszła około godziny 10 ( a herbatkę wypiłam o 21 30 w niedzielę!) i totalnie mnie to zdołowało. Gdzie jak gdzie, ale w pracy... nic przyjemnego. Nie wiem co robić, brzuch mam jak balon, nie chcę tak dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ja pomogę. Jednorazowo możesz wypić kilka łyżek olejku rycynowego do kupienia za parę złotych w aptece,powinno zadziałać w ciągu 4 godzin,a na dłuższą metę aby problem nie wracał;wieczorem zalej w kubku przegotowaną wodą 6-9 sztuk suszonych śliwek,rano na czczo zjedz te śliwki popijając wodą w której się moczyły,ja praktykowałam to przez ok 2 tygodni i już nigdy problemu z zaparciami nie odnotowałam,a męczyły mnie baaaardzo długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup sobie w zielarskim ostropest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codziennie - pomarańczka, kiwi, jabłko, płatki + jogurt, i ruch, żeby nie zasiedzieć, kupkuję jak małe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie pomaga regularne, codzienne picie siemienia lnianego. i oczywiscie trzeba absolutnie odstawić cukier, starać się jeść warzywa, owoce, kasze. raczej ryz i ziemniaki sobie darować. mięsa też nie za dużo bo ono tez może powodować zaparcia. i oczywiście pić sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sugeruję też odstawić wszelkie produkty mleczne, w tym jogurty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
również polecam siemię lniane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szamoa
Siemienia nie znosze i nie wzięłabym tego do ust za nic na świecie! Okropieństwo! Natomiast suszone śliwki, musli, gorąco polecam. Ja od czasu do czasu stosuję jeszcze eva/qu. Czopki, które po 15 minutach przynoszą mi ogromną ulgę, nie przeczyszczają. W żaden sposób nie ingerują w organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam jedzenie na sniadanie płatków o nazwie zdrowy błonnik firmy granex. Moja mama całe zycie miała problem z zaparciami, chodziła do wc raz w tygodniu, zadne ziółka nie pomagaly. Odkąd kupiłam jej te płatki, je codziennie na sniadanie razem z jogurtem naturalnym i problemu nie ma. Mozna je jesc nawet jako przekąskę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech sie nie wypowiadają ci którzy na codzień nie mają zaparć. Ja mam całe życie i nawet te g****ane suszone śliwki mi nie pomagały a jadłam po pół kg naraz. Najlepsze z czym sie w życiu spotkałam i co mnie zaskoczyło to herbata z SENESEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup sobie w aptece PROSZEK ZASADOWY rewelacja....oczyszcza organizm bezbolesnie i koncza sie owe "klopoty" pij go w/g instrukcji WARTO!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic lepszego jak babka płesznik(ziarenka podobne do siemienia), wystarczy na czczo wypić 2 łyżeczki babki wymieszanych ze szklanką wody i odstanych ze 7-10 minut, z ziarenkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maarcin 29
może zaparcia na tle nerwowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika0kk
Na mnie podziałały wyłącznie czopki. lekarz polecił mi eva/qu bo są najdelikatniejsze i działają najszybciej. Stosowałam je przez jakiś czas a teraz problem praktycznie zniknął. Chodzę na siłownię i piję bardzo dużo wody. Uważam, że to najlepszy sposób na pozbycie się problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szamoa
Ja to nie wiem co bym bez tych czopków wtedy zrobiła. Chodziłabym dłużej jak balon i jeszcze by to na moje zdrowie jakoś wpłynęło. Nie ma się czego bać, to nie są takie wielkie czopki glicerynowe jak w latach 80 czy 90 były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×