Zaproszenie na ślub ratunku pomocy

Witam Wszystkich ! Mam niemały problem z wypisaniem zaproszeń na ślub i wesele. Sprawa wygląda w ten sposób, że mam dwóch braci :) Jeden z moich braci żyje w związku ze swoją dziewczyną już 5 lat, co prawda nie są narzeczeństwem ale jest to poważny związek, natomiast młodszy brat "chodzi" ze swoją dziewczyną od miesiąca.. i tu pojawia się mój problem: Otóż nie wiem jak ugryźć problem kolejności osób na zaproszeniach tzn. partnerka brat czy brat z osobą towarzyszącą? W zaproszeniu dla brata, który jest ze swoja dziewczyną 5 lat chciałam napisać najpierw jego wybrankę później jego, a w zaproszeniu dla młodszego brata: zaprosić jego wraz z osobą towarzyszącą.. Jednak mam wątpliwości czy się nie obrazi o to, że jego dziewczyny nie wypisałam na zaproszeniu z imienia i nazwiska bądź czy ona nie poczuje się niekomfortowo, z drugiej strony nie mam pojęcia czy oni za 4 miesiące nadal ze sobą będą ... Jakie zaproszenia Wy wręczyłybyście na moim miejscu? Z góry dziękuje za odpowiedź :)

Przeciez chodzi z nia od miesiaca. To strasznie krótko. Uwazam ze dobrze myslisz jak napisac na tych zaproszeniach. Nie mają się o co obrażac

ja bym obie dziewczyny wypisala z imienia i nazwiska. fakt- jest z nią krótko, ale jednak jest, znasz ją, wiesz jak sie nazywa, wiec co za problem umieścić jej nazwisko na zaproszeniu, przecież i tak wiadomo, ze znią pójdzie skoro są razem. zaproszenia z formułką: wraz z osobą towarzyszącą daje tylko osobom, które nie są w związku, gdyż mając partnera uwazam, ze jest to lekceważące

ja bym napisała tak jak proponowałaś na początku: pierwszy brat, który jest długo z dziewczyną- najpierw ona z imienia i nazwiska, a potem brat w drugim przypadku normalnie brat z osobą towarzyszącą, uważam,że byłby niepoważny gdyby się obraził ja ostatnio z narzeczonym dostaliśmy śmieszne zaproszenie :) ja jestem powiedzmy Anna Piotrowska a mój narzeczony Jan Kowalski i dostaliśmy zaproszenie "zapraszamy Annę i Jana Kowalskich" :) Śmieszne to było :) Co prawda ślub dopiero za rok, ale miło się zrobiło :) Natomiast na sali na winietce widniałam już nie jako Anna Kowalska, ani też Anna Piotrowska, tylko osoba towarzysząca... tutaj akurat zrobiło mi się przykro... my na pewno długostażowe pary będziemy wymieniać z imienia i nazwiska, nawet jak nie będziemy znać tej drugiej osoby. Uważam, że w przypadku, kiedy para jest ze sobą długo, nie wypada nazywać jej osobą towarzyszącą...

Ale sa tylko miesiac ze soba! A ślub jest chyba za 4 miesiące, to jeszcze duzo sie moze wydarzyc. Poza tym przez ten miesiąc to oni chyba się jeszcze docierają i nie mają daty w której zaczeli ze soba "chodzic", bo jesli tak to to jeszcze dzieci/nastolatki i tym bardziej zaproszenie powinno byc bezimienne.

zawsze osobę ktorą zapraszasz bezpośrednio piszesz pierwszą nawet jesli jest facetem, a juz brata tym bardziej. Nigdy nie wpisujesz osoby tow jako pierwszej. Dla pierwszego napisałabym dziewczynę z imienia ale brata jako pierwszego: np Marka Nowaka i Magdę Kos Dla drugiego napisałabym Kamila Nowaka z osobą tow bo miesiąc to bardzo krótko