co jest ze mna nie tak

Doskonale zdaję sobie sprawę z tego jak to jest żałosne i beznadziejne i wrednei fałszywe, ale... ... wciąż ludziom czegoś zazdroszcze! każdemu. Jestem nieustannie neizadowolona z siebie, ze swojego życia. Nie siedzę bezczynnie - wciąż coś ulepszam w sobie, staram się, dbam o siebie, uczę się, rozwijam, a wciąż jestem maksymalnie beznadziejna........... wszystkim sie powodzi, układa, tylko ne mi. Nic nie potrafie, we wszystkim jestem do d**y ;( wiem, wiem - ludzie takich jak ja nienawidzą

nie cycynka a pedantyczna malkontentka

strzelic sobie w leb?

A co Ci da to, że będziesz jak inni? Musisz nauczyć się wyluzować i odpuścić.

ja to wszystko wiem, ale w koncu jak juz niby wszystko jest okej, to zaraz komus cos z***biscie sie uda, a mi nie i juz mam z glowy kilka dni. Chyba powinnam isc do psychiatry

nie potrafie sie cieszyc z cudzego szczescia - to jest najgorsze :( bardzo chce, ale nie umiem. Wiem, ze wkrotce wszyscy sie ode mnie odsuną o zostanę sama. WIEM TO nawet wlasnemu mezowi zazdroszcze ;((

frustracja

albo po prostu byciedod**y

Niska samoocena. Nie chce mi się bawić w terapeutę, ale w domu wszystko w porządku było i podczas dojrzewania? Może się kopsnij do kogoś choćby po to by się uzewnętrznić.

niska samoocena tez - wiem to. chodzilam dwa meisiace do psychologa z tego powodu - niskiej samooceny, ale nic nie pomoglo. straciłam 800zł i nic.... ta kwota sprawila, ze juz w ogole poczulam sie jak beznadziej... Wyudałam prawie tysiaka na gadanie jaka do d**y ejstem :/

Wykąp się w czarcim ziele

Wiesz, to nie jest tak, że idziesz do pierwszego lepszego parę sesji i cacy. Możesz na nfz próbować, fakt troszkę się czeka, ale wtedy możesz przetestować różnych. Bo to jak w życiu, musisz się z kimś dobrać, musi Ci odpowiadać jego styl. I znajdź coś co Cię w życiu cieszy, sprawia przyjemność. Kombinuj z różnymi rzeczami.