Co złego jest w tym ze rodzice kupują dziecku mieszkanie

zwroc uwage, autorko, ze nie krytykuje sie tu faktu kupienia przez rodzicow mieszkania, ale to,ze ktos sie czuje lepszy i bardziej zaradny przez to,ze w mlody wieku ma wlasne mieszkanie - skoro fizyczna niemozliwoscia jest, zeby sam a nie blyskawicznie zarobił - wiec zadna jego zasługa, LUdzie krytykuja tych , co mieszkaja z rodzicami a nie w swoim ( nie kazdy ma swoje a tez niekoniecznie mieszkanie w wynajetym jest szczytem szcescia i samodzielnosci).

Nie mam dzieci, ale zastanawiam się czy kupiłabym mieszkanie. Czy to nie pozbawia mobilizacji? Na zasadzie - masz, nie musisz się starać?

mnie nie obchodzi czy ktos dostal czy zarobil czy ma kredyt ........................... ja dostałam, duzo moich znajomych tez, inni maja hipotekę,ale nikt ze znajomych wiek 33+ nie kupil mieszkania za gotówke

a co tu do podziwiania? taki bohater, bo ma kredyt do emerytury? smutna koniecznosc, a nie powod do podziwu :). ja jestem jedynaczka - dostalam na start mieszkanie, rodzice dostali je w spadku. poza tym po nich odziedzicze kiedys kolejne nieruchomosci. moj maz np. ma rodzenstwo i rodzice podzielili to co maja miedzy dzieci. tyle tylko, ze jedno dostalo dzialke 100 km od miasta wojewodzkiego, a drugie mieszkanie za 500 tysiecy. wiadomo, ze po rowno nie da sie.

dodam jeszcze, ze gdybym nie sprzedala mieszkania, ktore dostalam od todzicow (bylo male), to i tak z mezem kupilibysmy mieszkanie. przed 30-stka za gotowke. tylko nie 70m2 z kawalkiem, tylko ze 40... kwestia tego, co kto robi i ile zarabia. moj maz akurat po 3 latach pracy zagranica zarobil na mieszkanie. wiec da sie. ale dzieki rodzicom moglismy kupic wieksze.

a co tu do podziwiania? taki bohater, bo ma kredyt do emerytury? smutna koniecznosc, a nie powod do podziwu ja jestem jedynaczka - dostalam na start mieszkanie xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Jestes bezczelna. Moze gdybys musiala na to mieszkanie zapracowac to inaczej bys myslala. Niestety, najbardziej chwala sie ci co najmniej osiagneli.

Gość z 18:58 masz racje ze dawanie pozbawia mobilizacji , co innego pomoc w kupieniu , dolozeniu pewnej kwoty ale nie zakup i podarunek za free. Coś co jest za free szybko traci na atrakcyjności nie cieszy tak jak zdobyte swoją własna praca, to jest moje zdanie i dodam ze sama postąpiłam odwrotnie i teraz synuś+synowa 2 wnuków dalej sobie mieszka w 2 pokojowym podarowanych mieszkanku i nie maja większych ambicji zeby coś zmienić . Dodam ze ja jestem bogata dorobilam sie własna praca, trudem , pomuślunkiem i widzę ze jestem traktowana jak ATM i z chęcią synuś i synowa wprowadziliby sie do kolejnego podarowanego WIĘKSZEGO mieszkanka. NO way , NO more

Osobiście nie widzę niczego ani karygodnego, ani złego nawet w zakupie mieszkania za free z jakiejś okazji lub bez jakiejkolwiek okazji, podarunek do serca na start i tyle Jestem zwolennikiem dokładania pewnej kwoty do zakupu ,jak i całkowitego kupna

mammy, ale z ciebie wredna matka! sama dorabialas sie ciezka praca, wiesz, ze latwo nie jest, ale dziecku swojemu nie ulatwisz? ja dostalam od rodzicow mieszkanie na start i wyobraz sobie, ze juz kombinuje, jak zabezpieczyc w ten sposob moje dzieci, a nie chodza jeszcze do szkoly! wlasnie po to, zeby bylo im latwiej i lepiej w zyciu, a nie gorzej i ciezej.

tak, bo najwieksi tytani pracy to ci biedacy, ktorzy musza tyrac po nascie h na dobe za g***iana pensje bojac sie, ze prace straca, bo zaciagneli kredyt na 30 lat? sorry, dla mnie to sa miedojdy zyciowe! trzeba bylo albo wyjechac z polski, albo wziac minimalny kredyt na pare lat na jakas malenka kawalerke. a nie pakowac sie w wysoka rate i dlugi okres splaty, zeby zaszpanowac znajomym domkiem na przedmiesciach!

Drogi gościu z 14:48 tak jestem Wredna matka bi kupilam synusiow 2 pokojowe mieszkanko a powinnam co najmniej domek:-p , zamiast samochodu Opla powinien dostać mercedesa :-p , Itd.itd .... Oczywiście wredna jestem tylko ja w moim wieku pracuje cieżko ( nie fizycznie ) po 12 /7 a synuś zmienia prace co kilka miesięcy a synowa musi byc w domu bo kto wychowa 16 , 15 letnich wnuków :-D

Dodam , ze prowadzę biuro Real ESTATE zatrudniam tylko Ukrainki/ Ukraińców i Rosjanki /Rosjan wszyscy wykształceni i bilingual, mnie samej na początku pomogła Biała Rosjanka nauczyła businessu i pożyczyła kase na dobry początek .Roszczeniowych Polaków unikam , jak słyszę gdzieś język polski to udaje ze nie kaman napytania z kad jesteś mowię ukrainka.Jestem za granica już 30 lat i początki jak u wszystkich nie były łatwe, teraz mam apartamenty nad oceanem , prywatnego kierowcę , kase, lokaty, tylko ja wiem jakimi wyrzeczeniami Kasa jest dobra a kochany synuś jak przyjechał dorobić to po 2 tygodniach wypierd.....lił bo nie chciało mu sie klientom properties pokazywać Pozdrawiam wszystkie ATM MACHINES nie dajcie sie , nie poświecajcie , co ma być to będzie leniom i roszczeniowcom mowić Nie! Zadbajcie o swoje zdrówko, bo nikt inny tego za was nie zrobi , spa ,wakacje dobre urlopy , wyjazdy , kliniki na dobre prywatne leczenie.