podoba mi sie brat meza

sama nie wiem to jest silniejsze ode mnie po prostu... ide juz do meza moze jeszcze cos napisze wieczorem a jak nie to dam znac jutro jak bylo. trzymajcie kciuki. :)

ale za co mamy trzymać kciuki? za twoje k*******e popędy?

ech nie ma to jak kurewskie nasienie

VEL ROSA NA BETONIE ZNOWU BAJKI ZMYSLA:D

a ja się przespałam, i to nie raz, ze swoim szwagrem. Ta moja siostra taka głupia

jestescie tu jeszcze? ja nie moge zasnac... polozylam sie z mezem do lozka, on chcial sie ze mna kochac powiedzialam mu ze zle sie czuje i nie mam sily. no i on zasnal a ja mam teraz takie wyrzuty sumienia. nie wiem czy w ogole dzisiaj zasne bo co zamkne oczy to mam jego przed oczami i sobie na tysiac sposobow wyobrazam to jutrzejsze spotkanie. nie wiem czy dam rade ukryc takie cos przed mezem jezeli sie cokolwiek wydarzy. chyba jestem na to za slaba psychicznie...

Odpuść dziewczyno. Z serca radzę. To co robisz jest świństwem 1szej wody. Zmarnujesz kilka fajnych spraw. Motylki nie są tego warte.

mam tutaj ŚWIETNĄ telenowelę na żywo i szkoda, gdyby się zmarnowała, ale jeśli to nie prowo, to daj spokój miłości z tego nie będzie, najwyżej ekscytujący romans, który się bardzo źle skończy

autorko a jak do tej pory sie przy nim zachowywalas ? Bylas wyluzowana w towarzystwie czy mialas spine ?

dokladnie, twoje marzenia o dobrym zakonczeniu wieliej milosci i spelnieniu moga byc kompletnie nie do zrealizowania - twoj blad ze nie bierzesz tego pod uwage. to sa bracia, to sa faceci meska solidarnosc brat twojego meza na 200% nie zrobi takiego ruchu ze -rzuci laske -wyzna milosc i zaproponuje nie wiem wyjazd i wspolne zycie bo tu chodzi o jego brata. mozesz w to nie wierzyc ale tak bedzie i jest- dowod na to ze juz robi zaslone dymna - umowil sie z toba na jutro ale co? zadzwonil do brata i uprzedzil ze bedzie u was. po co to zrobil? zeby byc lojalnym jeszcze niby nic nie zrobil ale juz woli zabac o to zeby brat nie daj boze sobie czegos nie pomyslal niestety moze cie wykorzystac (zaczelas z nim pisac- TY nie on) wiec facet odebral sygnal ze ..jestes zainteresowana teraz sa dwie opcje - romans i zalona dymna- jak mu sie spodoba to bedzie to ciagnal i cie zwodzil, mamil - do niczego nie dojdzie lub beda nadal takie podchody moze mu stracza swiadomosc ze sie nim jarasz a i nie mow ze i on pisze smsy ze tez winien itp bo to ty zaczelas flirt i to jest jasne jak bedzie swinia to cie wybzyka i oleje a ty w stresie . no i serce zlamane

wiecie co siedze i ciagle mysle o tym i analizuje i sie zastanawiam czy nie napisac do niego ze odwoluje to spotkanie... nie wiem moze jestem za slaba na to chyba sie boje za bardzo. ale z drugiej strony tak mnie do niego ciagnie...

Ale z ciebie wredna baba. A brat jeszcze gorszy d*pek. Współczuje twojemu mężowi.

patologiczne z was d****i

Napisałam jednak, że odwołuję, za bardzo się denerwuję. Nie jestem w stanie tego zrobić

Dziewczyny, czy ja dobrze zrobiłam że odwołałam? On nic nie dopisuje

za duzo gadania po prostu wlacz kamere poogladamy 0/10

kretynko myslisz ze ktos uwierzyl tutaj w te twoje dyrdymaly??? wyperdalaj idiotko.

Dobrze zrobiłaś. Gratuluję, tak trzymaj. W dobrą stronę idziesz. Dobranoc.

Dlaczego tak reagujecie? Tak będzie najlepiej, jak się z nim nie spotkam...Kocham jednak męża, nie warto ryzykować. A te wasze rady to i tak głupie były. Sami w************e:(

najlepsze zdanie z 14 stron 'marzy ci sie numerek w kiblu na wigilijnej kolacji' padlam

Autorko, z jednej strony postąpiłaś dobrze, skoro jesteś za słaba na takie numery, a z drugiej ŻAŁUJ, bo seks z bratem męża/faceta jest niesamowity :D Mój narzeczony ma trzech braci, a ja zaliczyłam już dwóch ;] i, nie, to nie jest kłamstwo, ani prowokacja. Ich katolickie wierzenia na wiele się nie zdały gdy zaczęłam grę (bardzo podobnie do Twojej ;)). Nikt o tym nie wie i się nie dowie. Oni mają żony, w niedzielę za rączkę chodzą do kościoła, a co miesiąc są obiady u przyszłych teściów i zachowujemy się wobec siebie neutralnie. Jeden się wycofał bo się przestraszył, ale z drugim nadal mam układ spotkań raz w tygodniu. Oczywiście nie mają pojęcia o sobie nawzajem, tak samo jak mój narzeczony także nie ma pojęcia. Nazwijcie mnie szmatą, k***ą, d****ą, puszczalską suką - mam to gdzieś. Ci katole są gorsi ode mnie bo oszukują swoje żony (swoją drogą, fajne babki, lubimy się) i oszukują swojego wielkiego boga, w którego podobno tak wierzą. Choć, gdybym się dowiedziała, że mój narzeczony zdradza mnie z siostrą lub swoją szwagierką zniszczyłabym go, a jej wydrapałabym oczy. Ot, taka ze mnie zazdrośnica ;) Autorko, powodzenia, żałuję okropnie, że się wycofałaś bo śledzenie tej historii na żywo baaaardzo ubarwiło mi wieczór. Good luck.

bezboznica ale u ciebie jest inaczej - wy macie uklad romans i to wam starcza natomiast autorka nie chce w takie cos isc ona chce czegos wiecej prawdziwego zwiazku tj ona rzuca meza a on narzeczona wiec to sa dwa rozne podejscia autorki nie interesuje romans, udawanie a przy oficjalnych spotkaniach udawanie ze nic sie nie dzieje

Bardzo ciekawy temat :) czytam od początku z uwagą :D autorka dała się podpuścić i założę się że mimo odwołania brat po wkrętarkę i tak przyjedzie :)

a ja czekałam kiedy autorce włączą się wreszcie wyrzuty sumienia,jęśli faktycznie kochasz męża to romans z jego bratem nie jest wart wszystkiego zaprzepaszczenia co budowałaś z mężem latami. Wyobraź sobie jakbyś się czuła, gdyby mąż o wszystkim się dowiedział,a brat by się wypiął na ciebie. Nie żal byłoby ci tych spędzonych lat wspólnie z mężem? Bo ja nie potrafiłabym zaprzepaścić wszystkiego co budowaliśmy z mężem latami dla jakiegoś przelotnego romansu. A będzie to tylko i wyłącznie romans bo on nie odważy się zostawić całej rodziny,jak dobrze pójdzie to nikt się nie dowie, ale większe szanse są, że się wyda, a wedy będzie się działo :) swoją drogą to brat jeszcze lepszy jest od autorki bo takiego świństwa rodzonemu bratu czy siostrze się nie robi:o

Póki co nie ma też równowagi ryzyka między autorką a bratem męża bo jednak autorka ma więcej do stracenia przy ewentualnej wpadce a brat męża jeszcze nie po ślubie więc w razie czego znajdzie następną...

Autorko dobrze ,ze sie wycofalas , to wszystko dzialo sie za szybko i masz wiele do starcenia, wiecej niz on . Jego asekuracja wynika z samozachowania , kazdy czlowiek zabezpieczalby Jednak kosci zostaly rzucone i ta historia bedzie miec ciag dalszy.Co do podejrzen ,ze to prowo i ze to pisza Mayor of ondon . Polecam odstawianie co jakis czas kafe , bo mozgi wam sie gotuja . Nie potraficie juz rozpoznac prawdziwej historii i prowokacji ,emocji piszacego , stylu pisania itp. To jest historia prawdziwa.

ale znając życie to brat jak ktoś trafnie zauważył i tak pewnie się u niej zjawi a ona może wtedy mu ulec i wtedy będzie po ptakach

Wystarczy fakt, że ona ma świadomość tego, że ona jest nim zainteresowana. Może być tak, że jej nie odpuści i będzie wykorzystywał jej słabość do siebie, aż osiągnie cel.

Teraz autorka się od niego nie ogoni :) bo będzie o wiele bardziej pewny siebie

bo juz cos zostalo powiedziane , a pierwszy krok zrobiony .To jak sie to teraz potoczy zalezy juz tylko od autorki i jej silnej woli . Bedzie ciezko.