podoba mi sie brat meza

i ? :-) Jakie byly nastroje ?

bardzo bylo przyjemnie, przynajmniej mialam go pod kontrola i wiedzialam co robi, nie zameczalam sie mysleniem o nim non stop i zastanawianiem sie co robi w danej chwili z nia. potem odwiezlismy jego narzeczona na pociag i jeszcze wpadl do nas na piwo. oczywiscie pilismy tylko my w 2 a potem moj maz go odwiozl. i niedawno dostalam od niego smsa ze juz sie nie moze doczekac kiedy spedzimy caly dzien sam na sam.

Mezatko Splatka, a nie boisz się, że któraś ze stron coś zauważy? No chyba, że przy mężu i narzeczonej zachowujecie się całkiem neutralnie i nic się poznać nie da. X Pisałaś też, że on Ci mówi, że z dziewczyną mu się nie układa. Wydaje mi się, że on Ci gada to co chcesz usłyszeć. I chyba tak robi każdy zdradzający facet. Opowiada kochance jak to mu jest źle z żoną, że z nie sypia, nie układa im się. Kochanka w to ślepo wierzy, a potem okazuje się, że żona nie miała pojęcia, że im się w małżeństwie nie układa. Także uważaj na takie jego wyznania. W ogóle jakoś żal mi Twojego męża. Biedny gościu, gania na obiadki z żoną i bratem i nie ma zielonego pojęcia, że już jest częściowym rogaczem, a niedługo może być takim, że wszystkie futryny będzie rysował.

Oczywiście, że jej wciska głodne kawałki. Jeśli się komuś niezbyt w związku układa, to stara się unikać spotkań a nie tydzień w tydzień spotyka się z narzeczoną na cały weekend :) On przyjął taką taktykę jak mężatka spłatka, ona też mu wcisnęła kit, że z mężem im się nie układa :D Po prostu głupio im nazwajem przyznać się przed sobą, że zadziałała chemia i chcą się bzykać ot tak, a nie dlatego, że z partnerem jest nie halo :) Mężatka, kiedy planujecie spotkanie sam na sam?

chemii tutaj nie ma, chemia jest od początku, to sie po prostu czuje w powietrzu. a nie tak jak u nich, że z czasem zaczął jej sie podbać- tak napisała

Jest chemia i to na tyle duża, że autorka straciła zdrowy rozsądek, bo nikt rozsądny nie pcha się w ramiona brata męża i zakłada, iż to jest życiowa szansa na bycie z nim, na związek. To się w głowie nie mieści człowiekowi patrzącemu na zimno z boku.

ona ma mentalnośc głupiej siksy. tyle. chemia taka prawdziwa nie do opanowania jest właśnie od samego początku. tzw. grom z jasnego nieba. poczytaj o tym trochę, to jest naukowo udowodnione.

Ja już sobie temat odpuściłam a tu proszę!!!! :):):):):):):) Podziwiam Twoją odwagę w spotykaniu się w tym całym czworokącie :D Ja przez pierwsze spotkania w gronie rodziny narzeczonego i jego braci byłam przerażona, że ktoś się domyśli moich stosunków z tym pierwszym bratem :D Byłam pewna, że mam to wypisane na twarzy i on też. Z drugim już poszło łatwiej bo i też charakter ma twardszy niż tamten co się wycofał :D POWODZENIA!!! Odzywaj się!!! :) :*

nic się tutaj nie dzieje znaczy autorka dała bratu d**y i teraz żyje ze spotkania na spotkanie :D

uuuuu widzę że temat umarł a wciągnęłam się w tą historie :P

I co? Koniec lovestory? ;)

mezatka splatka dalej w to brniesz? ?? czy dałaś sobie spokój?

niestety brne w to dalej...

up

i jak to wszystko wygląda napiszesz coś więcej ?

a jak ma wyglądać, daje się pieprzyć bratu męża :o

Dlaczego niestety? Coś się źle porobiło? Daj znać!

Napisz coś więcej Mężatko.

dlatego zę to prowo i autorka nie ma wyczucia

po prostu juz sama nie wiem co mam robic, czy ciagnac to dalej, czy zakonczyc... mam taki metlik w glowie... to wszystko juz zaszlo bardzo daleko, nie wiem czy moj maz sie czegos nie domysla, zrobil sie jakis podejrzliwy ostatnio, wypytuje mnie o kolezanki, o kolegow, pyta gdzie wychodze, z kim pisze... juz nie wiem co mam wymyslac zeby miec okazje sie z nim spotkac, zeby maz niczego nie podejrzewal...

Mężatko, jak rozumiem poszliście razem do łóżka i ciągniecie romans? Napisz jakieś szczegóły bo nie wiem jak ci doradzić! Jeśli mąż się domyśla to naprawdę musicie być bardzo nieostrożni!!!

tak, ciagniemy to, chociaz teraz juz zaczelam troche go stopowac bo widze ze to sie robi niebezpieczne. maz sie domysla, bo nigdy wczesniej tak czesto nie wychodzilam z domu, wiem ze nie powinnam tak czesto sie z nim widywac zeby nie bylo podejrzen, ale ja po prostu nie potrafie. to jest wszystko silniejsze ode mnie... dzisiaj jedziemy do tesciow na obiad, on tez tam bedzie, ale bez narzeczonej, bo nie przyjechala do niego, poklocili sie przez telefon...

26.09.13 [zgłoś do usunięcia] El Nostradamus Przewiduje ze za 3 miesiace 17 dni 3 godziny 23 minuty i 5 sekund zalozysz temat "ale ja bylam glupia". Baw sie dalej zostalo Ci 3 miesiace 11 godzin 42 minuty :)

Ale poszliscie do łóżka, tak na całość?

tak.

O kurde, to faktycznie daleko to zaszło. I jak bylo? Spełnił Twoje oczekiwania? Wiele razy sie juz Wam to zdarzyło? Zalujesz?

tak zdarzylo sie juz kilka razy, bylo super za kazdym razem i na pewno tego nie zaluje.

To tyle dobrze, ze chociaż nie żałujesz. A jakie masz plany, chcesz to zakończyć czy ciągnąć dalej w ukryciu, czy moze odejść od męża?

chce odejsc od meza. ale nie wiem czy bede w stanie, nie wiem tez czy on bedzie w stanie, poki co jestesmy dopiero na etapie poznawiania sie. i nie wiadomo jak daleko to zajdzie.

"na etapie poznawiania sie." uuu chyba wpadka:)