Dwa paznokcie na palcu u ręki

Witam. Jakiś pół roku temu miałam wypadek i przytrzasnęłam sobie palec u ręki. Nieszczęśliwie pękła mi skóra obok paznokcia ale nie było potrzeby szycia (tak uznali na pogotowiu). Paznokieć oczywiście zszedł sam, a praktycznie sama go wycięłam. Niestety w chwili obecnej mam odrośnięte dwa paznokcie. Ten nowy odrósł mi w 3/4 szerokości paznokcia, a z boczku w 1/4 szerokości odrasta mi cieniutki drugi paznokieć. Wycinałam go sobie, bo myślałam, że to jakaś pozostałość po starym paznokciu ale okazuje się, że to mi odrasta. Wydaje mi się, że to ze starej macierzy paznokcia rośnie. Byłam ponownie u chirurga, ten oczywiście był zdziwiony i twierdził, że to musi być jakiś stary utwardzony naskórek i mam iść z tym do dermatologa w celu rozpuszczenia. Tłumaczyłam mu, że to paznokieć a nie naskórek, bo ciągle wycinam a on mi odrasta. Stwierdził, że to dziwny przypadek i kazał przyjść jak trochę urośnie to mi go usunie. Czy ktoś z Was miał taki "dziwny przypadek". Mam nadzieję, że lekarz usunie mi ten dziwoląg z macierzą i nigdy mi już nie odrośnie. Mimo to mój paznokieć u ręki wygląda mało atrakcyjnie i chyba nigdy już nie będzie dobrze...

Tak się "lekarze" znają.