Bezpłodna załamana

Taaaa telewizja i poczta na tlenie. Daj służbowego maila.

polecam akupunkture, ureguluje wam przeplyw energii w ciele, na pewno skorzystacie zdrowotnie a to tansze niz in vitro Ja wyleczylam sobie akupunktura zylaki, wiec jestem co do nie przekonana. no i zawsze jest adopcja, to sie wydaje takie naturalne w przypadku problemow z zajsciem

Z akupunktura to prawda. Ja w ten sposob wyleczylam problemy zwiazane z systemem hormonalnym i chorobe, ktora uniemozliwiala zajscie w ciaze. Leczenie trwalo 3 miesiace, po jego zakonczeniu zaszlam w ciaze w drugim cyklu. Sprobujcie akupunkture, postawienie igiel powinno trwac ok. 15-18 minut, a nie 5.

Najwidoczniej matka natura Was blokuje. Smutne ale często prawdziwe. Może to nie ten facet ma być ojcem.

jak mnie w*****a to zdanie ze moze to wlasnie nie ten maz, tez to slyszalam, bo kilka lat w ciaze nie moglam zajsc, pod koniec walki okzalo sie ze mam endometrioze, hsg wykzalo ze wszystko jest drozne, takze laparoskopia sobie lekarze d**y nie zawracali... wypalili ogniska i moja 3 latka jest dzis z nami na swiecie, w obecna ciaze zaszlam w pierwszym cyklu, utorko , polecam forum nieplodnosc gazeta.pl i nasz bocian, i sprawdzenie siebie i partnera w klinice nieplodnosci, nie u zwyklych lekarzy..