Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anielka1992

tak ciezko kiedy nie ma sie z kim porozmawiac

Polecane posty

Gość anielka1992

witam... To takie przykre kiedy nie ma sie z kim nawet porozmawiac;( mam chlopaka ktory mam wrazenie wogole mnie nie rozumie czuje sie samotna chociaz jestesmy od 4 lat razem jak to mozliwe;( chyba jest on jedyna os z ktora moge jeszcze wogole pogadac... Mam 21 lat i nic z czego bylabym zadowolona;/ wszystko mnie dobija a najgorsza jest samotnosc;( ine moge liczyc nawet na rodzine... Jest tylu ludzi a ja czuje sie sama jak palec ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielka1992
wyjezdzam do pracy za granice a na kolejny wyjazd musze poczekac do nowego roku faceta nie chce zmieniac bo go kocham a przynajmniej nie umiem chyba juz bez niego dobrze funkcjonowac, cale zycie dostosowalam do niego... Moze to blad ale kiedys czulam ze tak powinnam... Jestem z lodzkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielka1992
chcialabym cos zmienic zawsze mialam takie aspiracje a dzis czuje ze wszystko przegrane ze juz spalilam wszystko na starcie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielka1992
chcialabym cos zmienic zawsze mialam takie aspiracje a dzis czuje ze wszystko przegrane ze juz spalilam wszystko na starcie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielka1992
jeszcze nigdy nie czulam sie taka beznadziejna;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, że całe życie podporządkowałaś facetowi, to duży bład zmień to, póki masz jeszcze na to siłe i możliwości /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielka1992
teraz to widze w rodzinie nigdy nie mialam wsparcia matka zawsze mowila ze zniszczylam jej zycie gdy sie urodzilam a ojciec mnie molestowal wiedzial o tym tylko moj chlopak czuje ze musze sie komus wygadac juz nie umiem dusic wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielka1992
teraz to widze w rodzinie nigdy nie mialam wsparcia matka zawsze mowila ze zniszczylam jej zycie gdy sie urodzilam a ojciec mnie molestowal wiedzial o tym tylko moj chlopak czuje ze musze sie komus wygadac juz nie umiem dusic wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielka1992
tak nie raz chcialam ale dla niego wazniejszy jest film albo akurat nie ma ochoty gadac tak mnie to wkurza kocham go jak cholera on mowi ze tez ale nie czuje tego, czuje ze ze wszystkim jesstem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielka1992
wiem ze nie jestem idealna ale to chyba normalne ze czuje sie zle kiedy nie mam do kogo sie odezwac... Zycie jest takie trudne czasami juz sie zastanawiam wogole po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja ci powiem tak ile tematow tutaj tyle pisalam tego typu rzecz jasna i co? ano choj ! bo kazdy mnie zbywa zatem mam w d***e skoro mnie maja w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo kazdy szuka poklasku dla swoich problemow ale czyichs nie potrafia wysluchac takze ludzie nauczcie sie sluchac innych aby byc wysluchanym !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obraź się,ale Twój facet to d**a,nie jest Twoim przyjacielem,nie jest chyba kochankiem namietnym,choć na to czas macie jeszcze...ale że siedzi z Tobą i nie widzi choćby Twojej miny smutnej a jak widzi nie eaguje??Po co z nim jesteś..nie kochasz go tylko boisz się zostać sama juz tak calkiem..zgadłam??A długo go znasz i za co go kochasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielka1992
a kocha sie za cos?? Sama nie wiem kiedys bylo mi z nim dobrze czasem jest dzien ze jest do rany przyloz dzien... No moze chwila... Ze nie umiem byc zla na niego jestesmy ze soba 4 lata i nie jedno naprawde przeszlismy chociazby za granica gdzie okazalo sie ze wyladowalismy bez kasy na powrot ani pracy i mieszkania... Wtedy moglam liczyc na niego... A owszem boje sie samotnosci duzo bardziej niz smierci dla mnie samotnosc jest nie do zniesienia nie wiem co mam ze soba zrobic potrzebuje go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×