Dla wszystkich którym dobrze się żyje

Opisujemy tu jacy jesteśmy szczęśliwi. Jak dobrze i wygodnie nam się żyje, piszemy o satysfakcjonującej pracy. Dla odmiany i na złość wszystkim nieudacznikom i narzekającym.

How are you? Im fine :P, :P, :P

Tutaj zagladaja ludzie słabi, niedowartościowani z wydumaną wyobraznią.Opisują brednie a inni to łykają.Szkoda czasu na czytanie tych pierdół! Zagladam sporadycznie

narzekanie leży w naturze Polaczków, ciężko jest cieszyć się z życia

Mi się żyje dobrze. Mam mieszkanie - bez kredytu, samochód, fajną pracę w której jestem doceniana, nie zarabiam kokosów ale jest ok, za miesiąc wychodzę za mąż za cudownego mężczyznę i oczekuję swojego pierwszego dziecka :-) Narzekanie w moim wypadku byłoby grzechem.

Nareszcie, jest jakaś osoba zadowolona z życia.

Mam super faceta, zdrowe dzieci, reprezentacyjny dom, pracę na własny rachunek- nieduży kredyt budowlany 30000, Jest dobrze

ci którym dzisiaj sie żyje dobrze są umoczeni w polityke po stronie rządzacej. Całej reszcie się żyje źle.

Nalezy wziąść pod uwagę nastawienie do życia.Jesli masz dach nad głowa ,ciepła strawe i jakąś osobę lub osoby na które mażesz liczyc nie jest żle.Docen to co masz i wyznaczaj sobie nowe cele ku spełnieniu .

Pisałam o 11:41, wiem, że dla wielu ludzi to co posiadam czyli małe 40sto metrowe mieszkanie, 10 letni samochód i praca za średnią krajową to śmiech na sali, niestety, takim ludziom zawsze będzie mało i zawsze będą nieszczęśliwi bo będą chcieli więcej i więcej. Jak kto wyżej napisał, ważne jest nastawienie, ja czuję się szczęśliwa z tym co mam, nie potrzebuję więcej. Dla mnie ważne jest, że stać mnie na opłaty, dobre jedzenie, parę książek w miesiącu i coś do ubrania. Im mniej się posiada tym mniej się człowiek martwi :)

No spoko tylko ze niektorzy nie maja nawet tego

Zasada jest taka sama .Doceń to co masz i skup sie na osiagnieciu tego co ci brakuje do szczęscia :)

.... - jakoś tak sobie żyję.

a jak nie ma się nic? ani dobrego zdrowia, ani prawdziwej miłosci, ani pracy, ani własnego mieszkania, ani pasji bo nie ma na to pieniedzy? nie doceniam tego co mam bo tak naprawde nie mam nic lubię narzekać ;)

Wiec przestan narzekac i zacznij sie zachwycac otoczeniem ,przyroda cudem istnienia .Zawsze jest cos :)

..i zacznij działac ,bo CV trzeba wysłac

bogaczką nie jestem, nie mam nawet własnego domu jak na razie, ale wynajmujemy piękne i duże mieszkanie z mężem, mamy cudownego synka, mąż ma dobrą pracę, ja mam świetne perspektywy za rok gdy dziecko pójdzie do przedszkola, jesteśmy zdrowi, mamy co jeść i nie możemy narzekać :)

Taaa..... CV. Wysyłam, roznoszę, już nie mam żadnych ambicji ani wymagań, chcę cokolwiek i też nic. Jasne, w tej sytuacji będę cieszyć się pięknem przyrody. Mhm.

Jedzcie szczaw i rozkoszujcie się pejzażem.

Ale całkiem serio nawet nie wiecie ile jest jedzenia wokół .Za to wolimy kupowac napromieniowane zatoksycznione jedzenie podane na ładnej tacy w super markecie

a mi facet powiedział, że nawet by mi d*pe masłem smarowali to zawsze bede niezadowolona, narzekająca itd :(

No i chyba prawde rzekł :)

może twoja doopa potrzebuje masła, ale ludzie mają normalniejsze potrzeby na które brakuje im funduszy.

mam zdrowe dzieci,dom,fajna prace ,fantastycznych ludzi w pracy,od lat tego samego faceta.

Ale glupstwa tu piszecie , szkoda mi was. Ktos wyzej nawet napisal ''mam reprezentacyjny dom'' ale to glupie!! Prawda jest taka ze szczesliwy jest nie ten co duzo ma, ale ten CO MALO POTRZEBUJE.

gość Nalezy wziąść pod uwagę nastawienie do życia.Jesli masz dach nad głowa ,ciepła strawe i jakąś osobę lub osoby na które mażesz liczyc nie jest żle.Docen to co masz i wyznaczaj sobie nowe cele ku spełnieniu . / / dokładnie mam gdzie żyć, mam za co żyć, mam pracę, kocham i jestem kochana czego mi więcej potrzeba? :) /

taaa a pokątnie cię zdradza.

grunt to cieszyć się z życia, bo wszyscy wokół tylko narzekaja

Mało potrzebować to ma być szczęście- ja nie jestem jakąś cholerną ascetką

Niektórzy tak mają, że niewiele potrzebują. Takie życie bez ambicji.