czy jeżdżenie komunikacją miejską to wstyd

ostatnio spotkałam się z opinią, że to wstyd, ponieważ tylko nieudacznicy jeżdżą autobusami i tramwajami, bo nie stać ich na samochód. teraz rzeczywiście jak o tym myślę to świadczy to chyba o jakimś statusie i zazwyczaj w autobusach można zobaczyć biednych ludzi, którym nie wyszło w życiu. rzeczywiście trochę wstyd.

Kurcze ja mieszkam w bardzo duzym miescie w niemczech i nie wyobrazam sobie jezdzic so pracy autem bo zajelo by mi to dwa. Razy wiecej czasu auto tylko na weekend

szkoda ze w wekend gimnazja są zamykane ;)

do gośie z D ja jestem i mieszkam w CH już 24 lata, tu komunikacja miejska to standart. głupio wsiąść w auto i do pracy jechać na drugi koniec miasta. tez z przyczyn które wymieniłaś... ale w Polsce jak zawsze inne standarty panują już nie mówię o ochronie środowiska bo pomyślą że zupełnie walnięty jestem :-)

Może i niektórych nie stać, ale niby dlaczego od razu wstyd? Wstyd to kraść i kłamac :P Ja też jeżdżę ,z tego powodu że na drodze bym zabiła siebie i innych:D wkurzają mnie tacy jak ty ,ale i tak to pewnie prowokacja jak 99% tematów tutaj

Ja jeżdżę tylko po procentach i nie uważam żeby to był wstyd. :)

w pewnym sensie jest to prawda w Polsce, ale jak ktos jest w srednim wieku, bo młodzi zawsze tak jezdza... u na spanuje mentalnosc, ze trzeba miec samochód, a jezdzenie nawet rowerem to wstyd... w cywilizowanych krajach masa ludzi jezdzi rowerami

jeżdżę bo tramwajem sto razy szybciej porusza się po mieście

ja wychodzę z autobusu zarumieniona ze wstydu i nie patrzę kierowcom samochodów w oczy.

Ja p*****le coraz głupsze te tematy na kafeterii :O Przez 2 lata mieszkałam w Londynie i tam dojazdy do pracy metrem to standard. I to nie tylko slabo zarabiajacy ludzie tak robia, ale rownież i pracownicy wielkich firm znajdujacych sie w City albo na Canary Wharf. Czyli managerowie, bankierzy, prezesi, dyrektorzy itd. Wszyscy z*********ja do pracy metrem bo to dużo tańsza opcja niż dojazdy samochodem. Wjazd do londyńskiego centrum (I strefa) jest płatny a parkingi kosztuja tyle, że nie jednego dyrektora by szybko puściły z torbami. Ale oczywiście w Polsce jak zwykle na odwrot i nagle sie okazuje ze dojazdy do pracy autobusem to wstyd :D Wstydem to jest pisanie takich bzdur

no ale taka jest prawda, wystarczy popatrzeć na ludzi w autobusach, wiadomo jak ktoś jest niepełnoletni to nie ma wyboru, ale starsi - biedny wygląd, u niektórych widać że naprawdę menelstwo, jakieś zabiedzone matki z dziećmi, starzy ludzie.

W POlsce jest syndrom nowobogactwa

piszę o Polsce a nie o Londynie.

Ja jak nie miałam jeszcze auta to wstydziłam się chodzić z buta. Bo wszyscy znajomi śmigali samochodami a ja wiecznie pieszo :O

no i jest jeszcze ta druga sprawa, ze u na schyba standard komunikacji nieco odbiega od zachodniego, zwłaszcza potworny scick, ludzi emusza stac, nei ma klimatyzacji, smierdzi, wiec ludzie wola samochody bo wiekszy komfort, nie ma odp polityki zeby to zmienic.

28.09.13 gość Przejedź się tramwajem po Wrocławiu,a zmienisz zdanie. :)

to żaden powód do wstydu:o ale fakt że komunikacja miejską w Polsce jeżdża przeważnie uczniowie, studenci,emeryci i biedniejsze osoby, wiem że na Zachodzie wygląda to inaczej ale u nas tak wlasnie jest

Popatrzcie na Skandynawów ludzi w większości porządnie wykształconych i zasobnych, tam urzędnicy w garniturach czy politycy korzystają z komunikacji miejskiej na co dzień, nie od święta. Sam jeżdżę samochodem ponieważ mam bzika na punkcie czasu, jestem jego zakładnikiem Nie potrafię poświęcać czasu na czekanie, zawsze mi się spieszy, nawet jeśli mam mnóstwo czasu, ale w Polsce jest taka mentalność już nawet nie uwzględniając komunikacji miejskiej, że jeśli nie posiadasz porządnego auta min. 30tys. złotówek to nie masz po co wyjeżdżać na drogę, Polska to buractwo które kocha się lansować i tak, mogę oficjalnie zakomunikować iż jeżdżenie komunikacją miejską to wstyd, niedołężność, nieporadztwo i totalne nieudacznictwo ;)

tak tak, za granicą jest inaczej, ale w Polsce z komunikacji miejskiej korzysta w większości menelstwo, ludzie z nizin społecznych. przejechanie się we Wrocławiu nie zmieniło mojego poglądu.

tylko buraki jezdza autobusem lub tramwajem,autem kmiotki,prawdziwe PANISKO tylko taksowka bo go stac.

Jeśli w mieście super komunikacja to bezsensu trzymać auto w garażu. Jak jest ciepło to rowerem, a jak wyjazd wypozyczam jakie potrzebuje małe duże itp. ostatnio na ipanek.pl i nie ma problemu.

Normalna sprawa, w niektórych miastach ciężko przejechać samochodem w godzinach szczytu bo takie korki a tramwajem np. szybciej. Tak jak piszą w innych krajach to normalna sprawa tylko u nas to taki śliski temat i prawda jest, ze większość osób w komunikacji miejskiej to uczniowie szkół średnich, ew. studenci no i stare dziadki którym trzeba ustępować miejsca i zajmują pół autobusu. Ścisk i hołota dookoła bo autobusy są za małe itp