Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wierzycie w to ze niemowlaka mozna

Polecane posty

Gość gość

przyzwyczaic do noszenia czy bujania ?> mma malutkie, dwimiesieczne dziecko , ktore uspokaja si ei usyoia tylko w ramionach. Wszyscy mi mowia, ze to doprowadzi do przyzwyczjenia go i bedziemy bardzo żałowąć. Ale co mam zrobic >odmawiac mu bliskosci, jak sie jej domaga ? mam polozyc, niech sie wyplacze i usnie ze zmeczenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko to nie pies potrzebuje miłości i bliskości to co że się przyzwyczai ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak przyzwyczaisz go i juz zawsze bedzie plakal kiedy nie bedzie na ramionkach, moja kolezanka tak nauczyla dziecko ale takze spi z nim w lozku z nia i jej facetem , samo juz nie usnie w lozeczku swoim, ja uwazam i ja moje dziecko odrazu od malenkoscinaucze spac w lozeczko,a przytulanie i opieka opieka,ale ile mozna nosic na recach, tez trzeba przyzwyczaic by pozniej nie plakalo, obecnie ich coreczla ma rok i spi z nimi i ciagle wyje jak ja odloza sama, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka tego  tematu
ale co mam zrobic ? moj synek ma dwa miesiace, nie potrafi usunac sam w lozeczku placze i placze , potrafi sie zanosic az traci oddech. W ramionach usnie po kilku minutach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słuchaj tych bzdur. Kiedy będziesz je przytulać i nosić? Gwarantuję Ci, że jak tylko zacznie się samo przemieszczać będzie miało w nosie lulanie:) Kilka miesięcy warto się poświęcić i budować bliskość. Nie przejmuj się gadaniem ludzi. Noś, tul, kołysz i słuchaj swojej intuicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to wlasnie jest ,po prostu juz ci sam nie usnie bo do matczynej reki sie przyzwyczailam, ja rozuiem opieka ,noszenie maluch tego wymaga,ale jak od poczatku sie tak nie zrobi i nie zacznie go przyzwyczajac do spania w lozeczku to juz tak bedziesz miala, moze jeszcze ci sie uda jakos , ale ja juz tego bledu nie zrobie, oby sie powiodlo ma dopiero 2 miesiace;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie gadanie dziecko potrzebuje bliskości, chce do mamy przy niej czuje się bezpieczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka tego  tematu
ale ja nawet probowalam go nauczyc spania samemu, odkladalam do lozevzka.Placze i placze, ile mozna sluchac.Trzeba nie miec serca ! Az zanosil sie od placzu . Po prostu czuje, ze powinnam tulic swoje dziecko w ramionach ... a ludzie mowia cos zupelnie innego.I jeszcze powouja sie na wlasne doswiadczenie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaakdjdd
chyba wiadomo ze chce do mamy, ale jak autorka pisze ciagle jej placze , chyba w nocy dzidzius moglby sam troszeczke pospac w lozeczku , nie mowie dzien w dzien ale raz na jakis czas, jak sie dziecko do rak przyzwyczai to juz tak bedzie ze bedzie plakac pozniej, ja autorko uwazam tak i to moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kładź dziecko koło siebie, zamiast nosić. Będzie wilk syty i owca cała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzę że można nauczyć- bo mój tak miał po pobycie u babci... tyle że chodziło o coś zupełnie innego- po prostu babcia nosiła dziecko które było wypoczęte, zadowolone, najedzone i chętne do zabawy. I to nosiła non stop, mały lezał i gaworzył a babcia brała, zabawiała, bujała, pokazywała coś... też dziecko kocham i lubię mu okazywać czułość, ale uznałam że jak leży grzecznie na łóżku/macie/w leżaczku to nie ma co nad nim skakać. I dziecko po każdym powrocie do domu zaczynało się awanturować i uspokajało na rękach... to były według mnie te złe nawyki. Ale co do usypiania- u nas to było częste. Czym się miałam przejmować? Maluch na ręce, jedna-dwie kołysanki i spał, zasypiał głęboko i przesypiał większość nocy. W łóżeczku długo rozrabiał... bywały wprawdzie okresy kiedy i położony do łóżeczka wtulał buzię w przytulankę i spał, wtedy go nie nosiłam. Jak podrósł i był cięższy, kołysanka na kolanach i bujanie. Teraz ma ponad dwa lata, na wieczór czytanie bajek i spanie, dalej lubi zasypiać dotykając kogoś, trzymając za rękę, włosy, wykładając na nas nogi... czuje się spokojniejszy. Dla mnie to żaden problem, szybkie usypianie plus chwila czułości na dobranoc. Problemem byłoby gdyby dawał się uśpić tylko mi, nikomu innemu, ale u nikogo nie było problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
a jak je uśpisz na rękach to odkładdasz potem do łózeczka i śpi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, że dziecku nie można odmawiać więzi. Ja też tuliłam, nosiłam... nie umiałam ot tak odłożyć dziecka i czekać aż się wypłacze. Teraz maluch ma rok i śpi sam w łóżeczku. Tak jak napisała Zapach - ufaj intuicji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do 2-óch miesięcy dziecko nosiłam na rękach prawie non stop z powodu kolek trwających kilka godzin. W nocy bez problemu spał sam w łóżeczku. Teraz ma 4-mce, nie przyzwyczaił się do rąk ale gdy płacze wystarcza mu same głaskanie po główce, mówienie do niego. Dziecko tego potrzebuje i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka tego  tematu
zazwyczaj jak usnie na rekach to spi. Usmiecha sie przez sen jak go trzymam w ramionach :) jak odloze do lozeczka , to marudzi, potem placze, nastepnie krzyczy, robi sie buraczkowy i traci oddech z placu.Nie potrafi sam sie wyciszyc tylko nakreca w "rozpaczy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka tego  tematu
PS w nocy go nie nosz,e nie tule bo budzi sie tylko 2 razy na jedzienie i po nakarmieniu spi dalej.Tylko w dzien, w stanie czuwanai tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojego odkładałam i potem spał u siebie, tylko przez jeden miesiąc tak się złożyło że spał z nami, no i kiedy któreś z rodziców na dłużej wyjeżdżało. Ale u nas praktycznie nie było opcji spania z niemowlakiem w jednym łóżku, z różnych powodów mało kto był wyspany a synek chyba swoje łóżeczko lubił. Ale usypiałam na rękach i to dość długo, nie było to dla mnie problemem. Mąż też się super w tym sprawdzał bo ma bardziej wibrujący głos i mały od razu kładł głowę przy jego szyi jak tatuś śpiewał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze tak ponos a jak usnie to poloz do lozeczka? ja nie odlozylabym tak placzacego dziecka zeby sie wyplakal i usnal.potrzebuje ciebie.przyzwyczai sie to trudno.a co do spania to dlaczego nie?My z mezem specjalnie kupilismy wielkie lozko bo maly spal z nami jednak przekonal sie do swojego lozeczka.spanie z dziekiem wg mnie w niczym nie przeszkadza bo jesli chodzi o seks to jest milion innych miejsc w ktorych mozna go uprawiac.poczucie bezpieczenstwa malenstwa jest bardzo wazne,zapewnij mu je i nie sluchaj innych.taki maluch potrzebuje bliskosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas też tak było, ze jak tylko odkladalam malego to od razu ryk był. Nie miałam sumienia zostawiać go. Teraz ma 5 miesięcy usypiam go zazwyczaj na rękach. Włączam muzykę i się ruszam-traktuję to jako ćwiczenia. Czasami mały zasypia sam w łóżeczku, czasami jak leży obok nas na kanapie. Spi w zasadzie w łóżeczku tylko nad ranem biorę go do nas. Mamy spore łóżko więc mieścimy się bez problemu. I to nie chodzi o to, że mały nie zaśnie sam tylko ja nie mogę się odzywczaić od spanie bez niego. Nasze życie na ty nie ucierpiało. Jakoś wszystko potrafiy polłączyć. Uważam, że powinnaś zaufać intuicji. To maleństwo potrzebuje Ciebie. Zobaczysz jak będzie starsze to zainteresuje się pozytywką,, zabawką ipt. Jak zacznie raczkowac to juz całkiem... ieliśy taki czas, że ały był tylko na rękach ale przeszło mu. Ja nie zostawiam dziecka żeby się wypłakało. A ten artykuł http://dziecisawazne.pl/cry-it-out-cio-czyli-wyplacz-sie-sam-kilka-powodow-dlaczego-to-nie-jest-dla-nas/ utwierdza mnie w przekonaniu, ze mam rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoja córke nosiłam na rekach przez pierwsze trzy msc,tzn była cały czas przy piersi-smocka nie tolerowała,a jak sie juz wkooooncu najadła to i tak nie chciała lezeć sama tylko na rekach nawet spac sama czasam w dzien nie chciała np.karmiłam ja przez godzinę ona wkoncu usneła to nawet czasem jej nie odkładałam tylko lezała na poduszce do karmienia przy mnie.Moja mama przyjechał do mnie jak mała miała 2 tyg i mowi "nie noście bo sie przyzwyczai i bedziecie mieli problem" To jej powiedziałam ze to moj "problrm" moj bol plecow i zeby sie nie wtracała. Wiedziałam ze dziecko potrzebuje miłości i jak jej mogłam tego odmówic kiedy widziałam poprostu ulge na jej twarzy kiedy wkoncu była przyulona do mnie.I wiedziałam ze jak zacznie dobrze widziec to bedzie inaczej i tak było-ok 3 msc zaczela interesowac sie karuzela,a dzis ma 6msc raczkuje po calym mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i do mamusi na raczki che tylko jak jest glodna albo jest zmeczona i che spać.A wiec autorko nie przejmuj sie gadaniem iinych tylko rób to co uwazasz za stosowne.Dziecko potrzebuje bliskosci w puerwszych msc zycia najwiecej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka tego  tematu
dziekuje Wam za opisane wlasnych doswiadfczen :) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby na jak dlugo ma sie przyzwyczaic? To bardzo krotki okres, kiedy dzicko chce, zeby je nosic i bujac, No i dobrze,ze sa bujane przez bliskich, ,ciepla, bliskosci nigdy za duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
to ja bym zrobiła tak: usypiałabym dziecko u siebie w łóżku, leżąc przy nim i obejmując ręką, po ok. pół godzinie każdy kto ma normalny sen wchodzi w mocniejszą fazę i wtedy bym dziecko spróbowała zostawić (zabezpiecz łóżko tak, żeby maluch nie miał szans spaść!), w sumie sama musisz poobserwować i wyczuć kiedy, ale po 10 min. może być za szybko, daj mu jakis kocyk, przytulankę, czasem pielucha tetrowa jest ok, coś co się będzie kojarzyło z ciepłem i ze snem..., jeśli to zadziała to po jakimś czasie może będziesz mogła odejśc szybciej, a nawet przenieść dziecko do łóżeczka, nie jest powiedziane, że napytasz sobie biedy nosząc dziecko cały czas na rękach, ale to bardzo prawdopodobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ze swoim nie mogłam spać bo sama się rzucam przez sen po całym łóżku i po prostu dziecko przygniatałam... nawet na karmienie nigdy go do łóżka nie brałam, chociaż jego łóżeczko było obok tylko siadałam w fotelu. Dodatkowo u nas mały się awanturował że mu ciepło, momentalnie zgrzany, i jedyna opcja to było dziecko od ściany, lekko przykryte kocykiem, mąż w środku (śpi czujnie) a ja z brzegu- i już mi się za ciasno robiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko uczy się od pierwszego dnia życia i oczywiście że może się przyzwyczaić! Postaraj się go uspokoić w inny sposób. 2 miesięczne dziecko zaczyna interesować się otaczającym je światem, powieś mu karuzele, poloz go i mow do niego, powtarzaj za nim literki ktòre artykuluje; sama musisz znalezc sposob. Mojego syna nl. uspokaja odkurzacz. To nie jest tak z tà potrzeba bliskosci! Nie zawsze o to chodzi, po prostu niemowle nie potrafi siè sie samo uspokoic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ze tak, a potem będzie plakalo jak tylko nie będzie na rekach, dasz rade caly czas nosic? widze po dzieciach znajomych i rodziny, ze niektóre maja podobnie, co mogę podpowiedzieć.. kupcie bujany fotel czy cos innego i najwyżej tak robcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej co dziecko sie uczy od pierwszego dnia życia-poczytaj troche lepiej na temat rozwoju niemowlaka i dop pozniej sie wypowiadaj-gdyz niemowle do ok 2msc zycia nawet nie ma pojecia ze jest odrebna osoba-cały czas mysli ze jest jednoscia z matka i dlatego czesto płacze gdy mama odchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak chcesz zajmować się domem ciągle nosząc dziecko?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niech sie jeszcze przyzwyczai do tego że to tylko ty go nosisz... MASAKRA! Za kilka tygodni będziesz miała sajgon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×