Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PewnaEllla

Od wyglądu ważniejsze jest to czym emanujemy z wewnątrz

Polecane posty

Gość Tak jest i już
Dobra, to ja w takim razie czekam na tego przystojniaka, który stwierdzi że jestem superextrahiper mimo że ani olśniewająco piękna ani szczególnie zgrabna nie jestem. No czekam. Mam już 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dobra, to ja w takim razie czekam na tego przystojniaka" x słuchaj jej to będziesz zimą w sandałkach chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jest i już
Zimą w sandałkach? A czemu nie, przecież jak człowiek ma bardzo ciepłe usposobienie i gorący temperament, to będzie ponad jakieś tam warunki atmosferyczne, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dopiero 24 lata ? Szczęściara! To nie narzekaj, na narzekanie masz jeszcze co najmniej 10 lat! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
no właśnie, przecież jego wewnętrzne ciepło rozpuści każdy lód :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jest i już
Pamientajcie licy sie doble selduszko a nie wyglond.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
a skąd ja mogę wiedzieć, co jej się przydarzy, kogo spotka, gdzie pojedzie, gdzie i o której godzinie się pojawi może się rozminąć z tym fajnym facetem o pół minuty albo o pół metra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten kto "pomimo urody pozostaje sam" to widocznie chce być sam. ładni ludzie nie są sami z konieczności, z braku okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
Dzisiaj dzieci poznajcie blutalną plawdę. licy się psede wsystkim wyglond. Bzydkie dzieci pod sciane i na odstsal. Lepiej uklucić wase cierpienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jest i już
W aspekcie społecznym wielu brzydkich to umarli za życia. W aspekcie ,,miłosno-seksualnym" prawie wszyscy brzydcy to umarli za życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie przesadzajcie. większość kobiet i mężczyzn oscyluje wokół jakiejś tam przeciętnej i wśród tych przeciętnych się odnajdują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
a Tak jest i już zgorzkniała za młodości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jest i już
Jeden z moich dawnych nauczycieli zwykł mawiać: ,,Lepiej być świrem niż przeciętnikiem". Po tym jak tę złotą myśl zapisał wołami na tablicy, zaczęłam myśleć, że coś jest na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jest i już
*przeciętniakiem, oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
Tak jest i już , nie wiem, czasami mam wrażenie, że fajnie byłoby Cię znać, a czasami obawiam się, że jesteś taka zgorzkniała, cyniczna, z kompleksem na punkcie za dużego tyłka, z czarno - białym światopoglądem, biologicznym jak dla zwierząt, a nie humanistycznym jak dla ludzi, mówiąca często "wiedziałam, że tak będzie, przecież tak jest i już!" hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jest i już
Właśnie nakreśliłaś mój miniportet psychologiczny. Całkiem zgrabnie Ci to wyszło. :D Małe sprostowanie: lubię swój tyłek. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
no nie, bo kiedyś coś tam pisałaś, że jesteś niska i masz duży tyłek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jest i już
No tak, ale ja doszłam do wniosku że to jest mój atut, ale nie każdy musi to zdanie podzielać. ;) Mniejsza o to. Co do poglądu to mowa była o związkach damsko-meksich a ja pozwoliłam sobie zauważyć, że w tej sferze dominuje animalizm, popędy a nie wzniosła myśl humanistyczna. W sferze przyjaźni u cywilizowanych ludzi wygląd nie jest już tak ważny, choć też niestety odgrywa rolę, chociażby na poczatku (słynny efekt aureoli, o którym nie raz nie dwa było mówione).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jest i już
*damsko-męskich;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muhihihi
Teorie tworzone na sucho w necie dochodzą już do jakiegoś absurdu. Skoro ludzie są skazani na śmierć towarzysko-matrymonialną przez brzydotę, a i okazuje się, że przeciętniacy też mają przesrane to kto jest w końcu w tych związkach? Wychodzi na to że to przywilej wąskiej elity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
;) ja bym powiedziała że raczej rynek wymienny, towarowe postrzeganie siebie nawzajem, dlatego np wczoraj tu na forum zawitał topik "czy facet który jeździ Daewoo Tico ma szansę na ładną dziewczynę"; odpisałam, że z tico to może co najwyżej zarywać do brzydkiej pokraki; przerażające to, ale naprawdę społeczeństwo się rządzi takimi prawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jest i już
Przeciętniacy nie mają przesrane. Wchodzą w związki, ale będą to związki zdecydowanie bardziej kompromisowe, wyrachowane niż związki pięknych (nad)ludzi. Piękni będa sobą autentycznie zaaferowani - w koncu są piękni, a więc z definicji lepsiejsi, ponad wyglądowym pospólstwem. Natomiast przeciętny Kowalski będzie ,,kochał" przeciętną Nowakównę na zasadzie: No nie jest tak piękna, zgrabna i wspaniała jak Angelina Jolie, ale jest moja, swojska, dostępna i to się liczy. W końcu lepsza przeciętna Nowakowa w wyrze niż przecudna Andżelyna gdzieś tam hen daleko w Holiłódź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
lepsza moja stara w garści, niż Jolie na dachu haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
no ale to przecież jest oczywistość ja też mogę wzdychać do mojego Fassbendera, ale wiem że w realu raczej nie poznam nikogo tak przystojnego, i co to zmienia miłość jest do człowieka, a nie do plakatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jest i już
Tak więc nie wiem czy chciałabyś być przeciętniarą w związku z przeciętniakiem, myślącym o Tobie w takich kategoriach ,,mam najlepszą na jaką mni stać, ale jakbym tlyko mógł miec tą lepszą, to bym rzucił obecną bez mrugnięcia okiem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
przede wszystkim nie chciałabym być w ogóle z człowiekiem który myśli w takich kategoriach :D bo to jakiś prostak totalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jest i już
A nie masz wrażenia, że praktycznie prawie każdy tak myśli? Niekoniecznie o tym mówi, bo wtedy nie miałby nic - po takim szczerym wyzwaniu przeciętna ,,ukochana" uciekłaby w podskokach, a wtedy na jakiś czas nici z rypanka i trzeba szukać nowej zwierzyny. Szczerość się nie opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
nie, jakoś mnie to nie przekonuje :D mimo wszystko wierzę w miłość ... Amen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jest i już
Ja też wierzę w miłość młodego przystojniaka i młodej pięknej. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muhihihi
No, coś w tym jest. Ale gdyby ludzie wiązali się tylko tych dwóch powodów: chłodnej kalkulacji i racjonalnie uzasadnionej fascynacji czyjąś obiektywną atrakcyjnością to nie istniałoby pojęcie toksycznych związków, baby nie tkwiłyby przy sadystach, kryminalistach, uzależnionych ani nawet nieudacznikach, nie próbowałyby ich zmieniać, bo bardziej kalkuluje im się wybrać przeciętniaka bez problemów albo nawet i bycie samą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×