pogadałabym se

kto chętny? :D

j.w.

samej ze sobą to slaba przyjemność :P

Masz coś?

o, męska rzecz, moja ulubiona kafeterianka :)

a co mam mieć? :D

i co powiecie ciekawego?

ja chetna;]

przedstawiać sie :D

ja sobie jestem taka jedna Magda. zaraz otwieram piwo :)

ooo ja tez mam jakieś w lodowce :D magdo skąd jesteś? :D

nie, za dużo piwa :) ja dziękuję.

jestem z Łodzi :) a Ty? jak masz na imię i skąd jesteś?

o tak ,za duzo piw

@ chwila spokoju ja dawno nie miałam okazji się napić jedno piwo nie zaszkodzi ;) więcej nie kupiłam bo znam swoje możliwości, na jednym by się nie skończyło :D

mogę sie dołączyć??

możesz. tylko napisz co znowu źle zrobiłaś? :P

heh, no problem w tym, że nie wiem :P to jest link do mojego tematu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5715975 może mi coś poradzicie?

ja stolica. Ostatnio miałam aż za dużo okazji, więc tym razem grzecznie ;)

myślę że koleś ma Cię po prostu w dvpie :(

Do zapraszam do Tematu Do Ciekawych mężczyzn.

ehhh... dziewczyno, a bardzo Ci się chłopak podoba? Kuźwa, kiedy to ja miałam tego typu dylematy :)

olej kolesia po prostu. jak facet ma gdzieś to ma gdzieś, olewa. nic więcej.

a ja właśnie słucham jak jakaś laska masakruje arię królowej nocy na polsacie :O

justyna :D a nie zdradze ska bo to mala miescina :D

callas przewraca się w grobie :O

@ chwila spokoju w takich chwilach się cieszę że nie mam TV @ Justyna a co robisz w niedzielę wieczorem? :D oprócz pisania na kafe ;)

Dziewczyna wybrała jedną z najtrudniejszych arii (Mozart), a potem dobiła jednym z najpopularniejszych "kawałków" (Bizeta). Śmierć na miejscu, w męczarniach.

no podoba mi się;/ z 1 strony myslę, że za każdym razem jest tak samo u mnie z facetatmi. Po jakimś czasie oni przestaja się odzywać. I nie wiem, co ja robię źle. Myślę, czy to ja powinnam się sama do nich odzywać?, Co by było, gdybym to ja zaczęła się bardziej starać? Kurde, wiem, że coś tu nie tak:( teraz z tym chłopakiem mam tak samo. On się nie odzywa, a ja myślę, co jest znowu nie tak. Zastanawiam się, za kazdym razem, czy ON jeszcze napisze, czy nie. A jeśli on się nie odzywa i ja się nie odewę, to mam wrażenie, że mogę stracić kolejną szanse na miłość. I tak w kółko. Ehh, pogmatwane to jest. A jak to było/ jest u Was dziewczyny?

nie pisz. To chłopak musi gonić króliczka, a nie przed nim uciekać. Ile masz lat? I chłopak ile ma? Będzie mi łatwiej ocenić sytuację.