Czy uwazacie ze warto pomagac kobietom

pomimo, ze nigdy tego nie docenia ?

Ja doceniam :P

Dlaczego nie doceni?

Twoje zachowanie swiadczy o Tobie:D więc wiesz.

a na czym konkretnie ta pomoc polega?

Jak da d**y to pomogę

Cokolwiek w kwestii pomocy. Pytam bo jeszcze nigdy nie spotkalem sie z sytuacja aby kobieta docenila jezeli cos sie zrobi dla niej.

Jak jej bardziej szkodzisz niż pomagasz, to czego oczekujesz. Jak się wciskasz z pomocą, gdy jej nie chce, to podobnie.

Jak i tez nie spotkalem sie nigdy z sytuacja, aby to kobieta zrobila cos bezinteresownie dla faceta. Dziwne i daje do myslenia. Zauwazylem, ze zawsze jezeli kobieta pomaga facetowi to ma jakies ukryte cele o ktorych facet nie wie.

no nie. mezczyzno. dopiero sie urodziles, czy sie zgrywasz? to jakas nowosc?

Pomagajac nie ma miejsca na szkodzenie, a tymbardziej jezeli kobieta prosi o cos, uzyska to czego chciala a nastepnie np.wysmieje, czy nazwie takiego frajerem.

Wychodzi mi na to, ze nie warto w ogole pomagac. I czy to w necie w kwestii porad, czy w realnym swiecie nie ma sensu. Lepiej udac, ze sie czegos akurat nie wie, albo zaslonic sie brakiem czasu.

To jest niemozliwe abym trafial na same pasozyty. Z moich doswiadczen wynika, ze jezeli kobieta jest mila znaczy to, ze cos chce odemnie. I to jest drugie dno.

Moim zdaniem nie warto!! Takie kobiety tylko by brały i brały bez końca. Są to kobiety bez ambicji bez serca i bez sumienia. Warto pomagać ale tylko tym które potrzebują takiej pomocy i umieją docenić czyjąś bezinteresowną pomoc.

Hahahaha kobietom nie należy ufać bo zginiesz i cie rozdepczą

Jarek. Powiedz mi jak odroznic te ktore docenia czyjas pomoc. Przeciez one sie kamufluja, aby nie odkryc ich prawdziwych zamiarow.

Trochę prawdy w tym jest co piszesz Gościu. Takie kobiety też są i to nawet sporo. Ale i są te wartościowe kobiety.

"To jest niemozliwe abym trafial na same pasozyty. Z moich doswiadczen wynika, ze jezeli kobieta jest mila znaczy to, ze cos chce odemnie. I to jest drugie dno." w drugą stronę jest tak samo, żadna nowość, co ty taki przeczulony, kopnęła cię któraś czy jak?

Nie kopnela i nie przeczulony. Po prostu mam pewne przemyslenia dzieki ktorym zamierzam calkowicie zmienic moja postate wobec kobiet.

Jarek. Gdzie sa te wartosciowe ? Bo z moich obserwacji wynika, ze to znikomy procent i w dodatku zajete juz w liceum.

No to prawda jest ich niewiele ale z pewnością są. Jak się to potocznie mówi Przyjaciela najlepiej poznaje się w biedzie. I to samo stwierdzenie pasuje do wartościowych kobiet. Jeśli jakiejś kobiecie będzie na tobie zależało to pójdzie za tobą wszędzie. I Ty musisz odwzajemnić się tym samym.