Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do mam które ŚWIADOMIE zdecydowały się na drugą ciąże

Polecane posty

Gość gość

Nie bałyście się tak świadomie zajść w ciąże?? Np.że dziecko będzie chore,że coś przy porodzie pójdzie nie tak..juz wiecie jak było pierwszy raz..... Ja mam 1 dziecko (z wpadki) i choćbardzo bym chciala dla niego rodzeństwa to paraliżuje mnie strach......strach czy będzie zdrowe...strach czy poród przejdzie pomyślnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsze starannie planiowane i ok młoda byłam a teraz 30 na karku i co chwilę mi sie koszmary na temat dziecka śnia że może coś pójść nie tak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bałam się zajść w SWIADOMĄ i PLANOWANĄ ciąże. Pierwsza ciąża i to jeszcze bliźniacza była nie planowana (no ale stało się) w drugą planowaną po znacznym odstępie lat nie miałam paraliżującego strachu ni obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a ile ma twoje pierwsze dziecko lat??? ja mam 2.5 letnie dziecko i mysle dopiero za 2 lata o drugim nie martwie sie bo trzeba byc zawsze dobrej mysli nie ma co na zapas sie zamartwiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsza ciąża planowana, teraz synek ma 17 m-cy i myślę o drugim dziecku, mam tylko obawy czy nie za wcześnie po cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
nie bałam się, trochęmiałam stracha, że się nie uda tak fajnie jak pierwsze dziecko, albo, że będzie brzydka, nie dopuszczałam myśli o żadnej chorobie, mimo, że ze starszym były przez chwilę wątpliwosci... mina mi zrzedła jak zobaczyłam młodszą na świecie, ale okazała się zdrowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świadomie dążyłam do pierwszej ciąży która łatwa nie była za to mam cudowną córkę (2,5 roku) i kiedy córcia miała 22 miesiące zaszłam w kolejną ciążę (obumarła) , obecnie minęło już trochę czasu od nieszczęścia i myślę o tym by próbować dalej jednak nie udaje mi się zaciążyć. Myślę dziewczyny że jak ma się coś złego stać to i tak się stanie ale przecież tysiące kobiet na świecie rodzi zdrowe dzieciaczki ! Nie ma co się na zapas martwić. Ja przeszłam już swoje bo pierwsz ciąża z córka miała być poroniona co się nie stało :), drugą straciłam w 11 t.c na dwa tygodnie po tym jak zmarł mój tato i pomyślałam sobie że nie mam już więcej strachu w sobie bo najgorsze już się stało i cierpienie pozbawiło mnie lęku, co najwyżej pozostała złość na los któremu pokazuję teraz środkowy palec bo po takich przejściach już mnie bardziej nie skrzywdzi. Nie boję się. Próbuję z nadzieją że będzie ok i wam też tej siły życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsze dziecko wpadka w młodym wieku. Ciążę zniosłam rewelacyjnie, poród cc więc wiadomo- traumy brak, wychowanie dziecka dla mnie osobiście sama przyjemność (ale fakt- od początku nie dawałam sobie włazić na głowę, był wprowadzony plan dnia, więc to zaprocentowało bardzo na potem). Ogólnie sielanka. Ciążę kojarzyłam (oprócz początkowego szoku jak to przy wpadce) z czymś przyjemnym, cudownym. Ciągle gadałam "ciąża to nie choroba" i w ogóle cud miód i orzeszki. Drugą ciążę zaplanowałam z mężem świadomie. Po 7 latach od pierwszej. Miała być sielanka jak w pierwszej i tu... miałam zd****o. Najpierw problemy, bo ciąża zagrożona, rzyganie przez 35 tygodni NON STOP, potworna rwa kulszowa od 3go m-ca do końca, potworny ból spojenia od 4 m-ca do końca. Ta ciąża to był ogólny KOSZMAR!!!! Nie dosyć, że bałam się o dziecko, bo na poczatku te problemy to jeszcze po nocach wyłam z bólu!!! Dla porównania- parę h po cc chodziłam 5 razy lepiej niż w ciąży- AUTENTYCZNIE! Od tej pory jak słyszę "ciąża to nie choroba" to trafia mnie szlag, bo ja się czułam jakbym miała dosłownie umrzeć. Ale mam super drugą córę i to się liczy ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się strasznie właśnie obawiam, że wyląduje w szpitalu na podtrzymaniu, a mamy roczne dziecko, a nawet jakbym zaszła w ciąże za 2, 3 lata, to nadal będe miała małe dziecko w domu, nie wyobrażam sobie go zostawić i leżeć w szpitalu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje Ci się :) Teraz sobie nie wyobrażasz zostawić bo ma roczek :)) Tez się zastanawiałam jak córa miała roczek- jak ja ją kiedyś puszczę na wakacje do dziadków jak ja bez niej żyć nie mogę :D Ale im dziecko starsze tym inaczej ta tęsknota przebiega ;) Masz świadomość, że w szpitalu być MUSISZ a dziecko jest pod dobrą opieką. Mimo moich przeżyć w drugiej ciąży i naprawdę ogromnego bólu przy każdym kroku czy wstaniu z łóżka (sama nie wstawałam- były takie momenty szczególnie pod koniec) uważam, że warto mieć więcej niż 1 dziecko. Ja mam rodzeństwo i będę rodzicom za to wdzięczna do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja,czyli autorka mam 18msc dziecko:) Tak, jedno myśl czy będzie zdrowe,czy ciąże przejdę jak poprzednią bez żadnej niewiem opryszczki,półpaśca itp...:/ a drugie strach jak zostawić pierwsze dziecko (dwulatka pewnie w przyszłości ) z babcią.... Najlepsza dla mnie była by tu druga wpadka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sie bardziej bala nieplanowanej wpadki - bez badan przed, bez brania kwasu foliowego, bez planu. a o zdrowie dziecka - coz, czy planowane czy nie moze byc chore. mam roczne dziecko i chce drugie. kiedy, jeszcze nie wiem. ale planujemy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×