Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kłótnia z mężem kto ma rację

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam problem z mężem, zacznę od tego że jestem w 6 prawie 7 miesiącu ciąży. Miesiąc temu kupiliśmy mieszkanie, w którym przeprowadzamy gruntowny remont. Ja ze względu na zapachy farb i innych specyfików ( jestem alergiczką, jak byłam dzieckiem zagrożona byłam astmą alergiczną) staram się wyjeżdżać do domu rodzinnego, żeby po prostu nie wdychać smrodów, ponieważ po kilku próbach kiedy mąż malował czy wykonywał inne prace remontowe budziłam się w nocy z duszącym kaszlem, nie mogłam oddychać- w sumie wyglądało to jak napad astmy. Oczywiście mąż jest zdenerwowany że ja wyjeżdżam i on zostaje sam, jego mamie też to nie pasuje ponieważ moje miejsce jest przy mężu! .. A ja przed wyjazdem zawsze mu wszystko szykuje- ubrania, jedzenie na każdy dzień itp. I codziennie się kłócimy przez telefon, doszło do tego, że jak mu nagadałam- ponieważ w poprzedni week zostałam w naszym mieszkaniu- bo miałam urodziny i od dawna planowany był przyjazd mojej siostry on wyjechał do swojego domu rodzinnego/beze mnie- zostawił mnie w urodziny.. i nie wrócił jak na wizytę przyjechała moja siostra- a w sumie specjalnie jechali mają 150km do Nas a Mojego Męża nie było! i mu to wszystko wygarnęłam to poskarżył się swojej mamie.. i mi zagroził że jego mama będzie do mnie dzwonić.. A dziś mi oznajmił że w week wyjeżdża do domu rodzinnego, ja mu tłumaczę że ma wolną sobotę można by coś zrobić w naszym wspólnym mieszkaniu- to wielce obrażony że przecież ja też siedzę w swoim domu rodzinnym ( a ja siedzę ze względu na dziecko, żeby nie truć maleństwa) i że nic mi do tego.. Awantura gotowa, a prawda jest taka że remont robi sam wieczorami po pracy i ta sobota byłaby wybawieniem- a w domu rodzinnym chodzi i się buja.. Nie wiem co robić.. szczerze myślę że to małżeństwo nie ma sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, dzieci, dzieci.... Mamusiami się straszą:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmhm mąż mnie swoją mamą straszy.. hehe, ja nie wiem co mam robić, szczerze to mam dość już tego wszystkiego, nie mogę się z nim dogadać- ja próbowałam mówiłam że jest żle.. a On twierdzi że ja się z nim ciągle kłócę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona niezadowolona
Dodam jeszcze, że jestem na zwolnieniu lekarskim- na początku ciąży miałam trochę problemów, poza tym warunki mojej pracy nie pozwalają mi na aktywność zawodową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tia, on cie mamą straszy a ty sie pytasz jak przedszkolak : Pse Pani, kto ma racje??? Jesli nie kochasz męża to go zostaw i nie truj tu d**y swoją niedojrzałością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po raz kolejny durna teściowa nie rozumie że kobieta w ciąży nie powinna się narażać na wdychanie chemikaliów.... a jej synek to maminsynek żenua tylko idiota nie rozumie że kobieta w ciąży powinna unikać chemikaliów praca przy chemikaliach nie bez powodu jest uznawana za pracę w ciężkich warunkach o czym dyskutować z teściową, dorosłą kobietą która takich rzeczy nie wie i nie rozumie ? poziom ameby normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, malzenstwo nie ma sensu , hahah bo sie klocicie o p*****ly. Po co Wam slub?:) trzeba najpierw dojrzec bylo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona niezadowolona
Kłócimy- my się nie możemy kompletnie dogadać w żadnej kwestii- nie sądziłam że Mąż może być takim podłym cżłowiekiem- zanim w ciążę zaszłam było super a teraz ja mam kaszel- w nocy się dusze a on odwraca się plecami i mi mówi żebym nie udawała bo spać nie może..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następnym razem jak mąż będzie cię straszył mamusią przypomnij mu że swoje sprawy załatwiacie miedzy sobą a nie przez wasze matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RAchmani
Rzeczywiście, farby są toksyczne dla dziecka. Zgadzam się, że nie powinnaś przebywać w tym mieszkaniu. Tylko dlaczego chcesz sterować mężem? On ma własną wolę, jest dorosły, decyzję podejmuje sam. Problem jest inny. Powinniście być razem a nie jesteście, bo obie mamuśki nie tolerują swoich zięciów/synowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona niezadowolona
Ja już mu powiedziałam że to jest nasza sprawa i nie powinien mieszać swojej mamy bo ja swojej w nasze sprawy nie mieszam.. tymbardziej że jego mama to zaraz wszystko rozgada że się kłócimy i o co..każdemu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona niezadowolona
Moja mama go lubi- specjalnie mu szykuje jedzenie że na czas mojej nie obecności żeby nie musiał kombinować tylko miał gotowca- zreszto ja też mu szykuje wszystko.. Wydawać by się mogło że Jego mama też mnie lubi- tyle że ma takie dziwne podejscie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RAchmani
Biedactwo, pewnie jeszcze nieraz się będziesz "rozwodzić" :P Prawdziwe problemy są dopiero przed wami. No ale... może dorośniecie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że masz rację. Tutaj chodzi o twoje zdrowie i samopoczucie. Twój mąż to egoistyczny d**ek, na dodatek traktuje cię jak służącą skoro musisz mu posiłek i majciochy przygotowywać. A on rączek nie ma? A to straszenie mamusią to w ogóle poniżej pasa. Nawet nie chce mi się tego komentować żeby stary pryk skarżył się swojej mamusi na żonę, bo ona ma własne zdanie. Jakiegoś TOTALNEGO palanta sobie znalazłaś. Na dodatek wykonujesz ciężką pracę służącej za darmo/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona niezadowolona
czuje się zawiedziona tym wszystkim, nie tak to sobie wyobrażałam, wiedziałam że nie będzie kolorowo- ale myślałam że będzie stał za mną a nie uciekał z każdym problemem do mamy swojej.. To beznadziejne.. i wogóle jak teraz tak jest to jak będzie jak się dziecko urodzi- jeszcze gorzej przecież mały człowiek na początku jest bardzo ale to bardzo czasochłonny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a maz zpaierdala przy remoncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oboje jesteście bezmyślni. ciąża to nie czas na przeprowadzki, remonty i malowania. | a jakbyś urodziła wcześniaka w 7 miesiącu to co? będziesz z nim latać pomiędzy domami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TheNawojka, ona jest na zwolnieniu. Maz pracuje. z********a przy remoncie. Lache zrobi jak mu jesc ugotuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet nie dojrzał do małżeństwa i ojcostwa, wkrótce się o tym przekonasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łowca wieprzy
a tak naprawdę to oboje są na poziomie gimnazjum, szkoda tylko tego dzieciaka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maz jest gownem, dnem totalnym, murzynem, ktory zrobil dziecko i moze odejsc a ona i jej mamuska sa boskie i najlepsze. 1001 temat z tej serii, zieeeeew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona niezadowolona
chciałabym aby ten remont został ukończony jak najszybciej- ponieważ niedługo będzie maleństwo i nie chce żeby taka mała istotka w smrodach siedziała- a mąż tego nie rozumie- i twierdzi że się czepiam.. i ze jak chce to On może tego remontu wcale nie robić..Poza tym wcale nie jest tak fajnie być samemu- aczkolwiek widzę że od Niego to pomocy nie uzyskam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona niezadowolona
zaraz moment ja się swojej mamie nie skarżę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dyryguj nim dalej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona niezadowolona
jestem za mężem, a wyjeżdzam żeby dziecka nie narażać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno,naucz się że każdy facet to duże dziecko!!! Potrzebuje być chwalony,potrzebuje dobrze zjeść wreszcie lubi czuć że doceniasz jego starania.On pracuje,a po pracy druga zmiana przy malowaniu waszego mieszkania.A co TY robisz?Mało że mu w niczym nie pomagasz,to spakowałaś manatki i w te pędy do mamusi?Ciąża to nie choroba! Rozumiem że chemikalia mogą szkodzić Tobie i dziecku,jednak bardzo źle postępujesz.Pomyśl nad tym,by w weekend wybrać się razem z mężem do teściowej,postaraj się spokojnie wyłożyć jej swoje racje,przekonać że zależy Ci na mężu i nazdrowiu dziecka,że doceniasz jego pracę.Tym zjednasz sobie jej poparcie,a wtedy i mąż zapewne uzna Twoje obawy.Ale nie siedź stale wygodnie u mamusi,przynajmniej co drugi dzień pojedź do mieszkania,zawieź mężowi coś pysznego,pochwal postępy w pracy......życzę Wam wiele miłości i pociechy z maleństwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×