Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przedszkolanka z tatuażem na dłoni i szyi

Polecane posty

Gość gość
tak, jaaaasne. ja mialam pierwszego chlopaka w podstawowce, ale jakos mi nie przyszlo do glowy, zeby pisac o nim partner w kontekscie rozwiazlosci :D. teraz sie tlumacz, ze dopiero w 2. klasie liceum :D. jak dla mnie 16 lat to maja dzieci pod koniec gimnazjum, a skoro wtedy mialas juz pratnera, to sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a, dlatego nie nazwalabym chlopaka z podstwaowki partnerem (bo nie napisalam tego w ostatnim poscie), ze seks to mi wcale a to wcale w glowie w tym czasie nie byl! jak normalnym niepatologicznym dzieciom (16 lat to jeszcze dziecko, wiesz?). moja znajoma z podstawowki tez ma jefnego stalego partnera od poczatku liceum, bo zxaliczyla wpadke przed matura,a ze to tepy dres, to by ja pobil, jakby spojrzala na innego, wiec nie wiem, co to za nobilitacja ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Partner/chlopak czy jakkolwiek zwal. Sens jest taki, ze jestem w związku z jedna i ta samą osobą od 12 lat. W wieku 22 urodzilam planowane dziecko, w wieku 26 drugie również planowane. Aha pewnie to szczegół ale poznaliśmy się w szkole sredniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jak zwal tak zwal, bo sama pisalas o rozwiazlosci i o tym, ze mialas 16 lat, wiec wybacz. a dwa: planowane dziecko w wieku 22 lat tez o zbytniej ambicji nie swiadczy (normalni ludzie wtedy sie ucza, a w przerwie pracuja ewentualnie, a nie robia sobie planowane dzieci). nie znam normlanych wytatuowancow ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam normlanych wytatuowancow oczko.gif . xxxx widocznie mało osób znasz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edukator leśny
witam. nie rozumiem bulwersacji na temat tatuaży. mam trzy, na nodze, łopatce i dłoni, moja praca nie tylko wiąże się z pracą z dziećmi ale także z " poważnymi" ludzmi - jestem edukatorem i to, że posiadam tatuaże nie znacz,że jestem agresywna, albo mam jakieś problemy ze sobą. tatuaż jest formą wyrażania swoich przekonan ( przynajmniej w moim wydaniu) Jeśli ktoś mowi ze nie nadaję się do pracy z dziećmi czy w biurze nie ma racji. jestem odpowiedzialnym wytatuowanym edukatorem leśnym i swoją prace wykonuję sumiennie. a tak na marginesie...dzieci zauważą zapytaja i nie dociekaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rekruterzy mowia ze osoba z widocznym tatuazem raczej nie ma sznas na jakąs powazna prace - w banku urzedzie obsluga klienta bo tatuaz to patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edukator leśny
do wyżej. siedze w biurze PGL LP z widocznym tatuażem na dłoni...Szef nie widział problemu. ok ważne spotkanie. spoko długi rękaw. ale na codzień? po co skoro tatuaż nie określa jakim jest sie pracownikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tatuaz to patologia i oszpeca nawet urodziwych ludzi -vide osoby z show biznesu,, jest przeludnienie i pracodawca moze przebierac w ludziach bez tatuazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale macie problemy ugryzie dziecko ten tatuaż?? gorzej nauczy? ja sama mam dwa tatuaże i nie myśle że jestem inna i jakas gorsza. To jest indywidualna sprawa każdego człowieka tak więc wrzućcie na luz kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O dress code juz tu pisano . W Japonii jak ktoś nie jest z Yakuzy to tatuaże widoczne są b.niedobrze odbierane . Taka pani tam co najwyżej mogłaby powalczyć z miotłą . Jakoś nie kojarzę chińskich biznesmenów całych w dziarach -chyba u nich też to symbol patologii/grypsery . W Policji czy Wojsku to czy ktoś jest wytatuowany jest brane pod uwagę przy przyjęciu kandydata/tki. Chyba nadal uważa sie łagodne samookaleczenia czyli tatuaże jako objaw niestabilności psychicznej . Element kryminogenny już sie chyba aż tak nie tatuuje jak za komuny -słynne dziary grypsery . Tak czy owak przejęcie przez europejczyków tatuaży jest interpretowane jako jeden z objawów gnicia i barbaryzacji kultury . Wzorce przejęto od marginesu społecznego oraz ludów prymitywnych ,nie od dość zaawansowanych cywilizacji Dalekiego Wschodu a raczej mieszkańców dżungli czy Maorysów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×