czy spotkanie z żonatym to

nie mam zamiaru czekac na takiego faceta... niestety ale zdaradzal i zdradza pewnie ciagle ta kobiete... mnie probowal zbajerowac, ale sie nie dalam... ale na pewno niejedna ulegla bo jest to bardzo inteligentny facet...

ja bym takie spotkanie tez potraktowala jak zdrade i tak tez uwazam zeby nie robic drugiemu co tobie niemile... tak wlasnie jest,,,, typowy k... ciekawe czy jego zona w ogole sie czegos domysla.... a co do wygladu to nie jest dla mnie na tyle wazny zeby sie z kims przespac...taki uklada jest bez sensu

napisal mi sms : "przepraszam"

co o tym myslicie mądre kobietki?:)

zrozumial, że odkrylam jego klamstwa?;-)

próbuje się wybielić, jaki to on biedny i nieszczęśliwy, i że niby nic złego nie miał na myśli poprzez spotkanie

no nie wiem czy wybielic... bo to bylo po tym jak go meczylam pytaniami o rozwodzie, w sensie czy planuje i co robi w tym kierunku...

Absolutnie nie MUSI TEGO OZNACZAC.. Czlowiek moze czuje sie samotny W zwiazku i potrzebuje troche zrozumienia. Moj maz ma ciagle kontakt z kolezankami ze studiow, ja z moimi kolegami. Czasami sie wyzale z nimi o moich problemach. Jestes osoba niedojrzala dlatego tak myslisz. Ja jakos nigdy mojego meza nie zdradzilam a przyjazn z meska plcia trwa. Jednak ja tez nie zyje w POLSCE, GDZIE MENTALNOSC JEST INNA. Jesli chodzi o POlakow to zalezy od osobowosci.Dla mnie to wiekszosci pantoflarze choc sie do tego niegdy nie przyznaja. Izoluja sie od swiata zaraz po slubie. Jednak moze nie wszyscy tacy sa ....Musisz go wyczuc...porozmawiac w cztery oczy. Powiedziec mu , ze kolezanki ci mowia, ze cos od ciebie chce no bo wsumie jest zonaty. Zobaczymy co Ci odpowie....

ja się za niedojrzałą nie uważam, ale taka sytuacja mnie spotkała pierwszy raz więc nie rozumiem tego do końca, stąd moje prośby o pomoc w interpretacji tutaj.... ciekawe czy jeszcze sie odezwie czy definitywny koniec no i ciekawe za co przeprasza... moze za te klamstwa, za zawracanie glowy.. zrozumial? a moze to kolejna sztuczka..

Facet , ktory chce zdradzic lub chcial nie przeprasza. Zaprzeczalby wszystkim przypuszczeniom. Przeprosil Cie bo zawrocil ci d**e, przeprosil Cie ze zabral Ci czas. Dobrze zrobil, jestes zbyt niedojrzala aby byc jego znajoma.Sa ludzie bardzo wrazliwi, nawet wsrod mezczyzn. Jak kiedys wyjdziesz za maz, moze zdasz sobie sprawe co oznacza opresja psychiczna(brak wlasnego swiata). Wtedy moze to zrozumiesz.

tak jasne, dobrze zrobil.. po tym jak mu podziękowałam za uwagę dopiero przeprosil...

jednak podtekst erotyczny byl w rozmowach, mowil ze mu sie bardzo podobam, ze go pociagam itd wiec nie ma co goscia wybielac!

A po za tym jak mozesz wyciagac wnioski na podstawie ogolnych opini. To tak jakbys oskarzyla w wyniku zaginiecia np. torebki o kradziez jakakolwiek kobiete ktora ma taka sama. Przedkladasz wsystko czarne nad bialym, jestes racjonalistka do szpiku kosci i uleglas jakims forumowiczkom , ktore widza zlo wszedzie i , ktore nigdy tego chlopaka nie poznaly. Po to urodzilas ise inna aby nia byc, wiec dlaczego probujesz sie dostosowac do normalnosci...., do tych ludzi, ktorzy, ktorzy boja sie wyrozniac.

moze nie wnioski ale ... rozne opinie sa dla mnie wazne, szczegolnie od osob ktore cos podobnego przezyly, maja jakies doswiadczenie...

ktos tu woczoraj mial jednak racje, autorka jest po prostu glupia i naiwna, temat zostal zakonczony po tym jak zdecysowala nie isc na spotkanie ale nie, teraz bedzie tu siedziala i analizowala kazde jego slowo jakby to mialo jakies znaczenie :D dziewczyno, nie Ty to inna, az tak na niego lecisz, ze nie mozesz dla swojego dobra po prostu odpuscic tematu?

juz widzę że nie dał za wygraną...

nie lecę właśnie, wiem że nie ja to inna, ale mimo mojej odmowy on nie daje za wygraną jak widzę...

zdecydowalam, odmowilam i nie poszlam... a on śle smsy

ale wy zazdrosne baby glupie, jak bedzie chcial to i tak pojdzie, nie z ta to z inna :-) pisze to jako kobieta, tez kiedys bylam zazdrosna, ale po co sie denerwowac? wystarczy zadbac o siebie tak by to on martwil sie czy to wy nie flirtujecie na boku ;-)

no i co z tego, ze sle smsy? nie odpisuj i juz

czy to znowu jakas gra?

Jeżeli taki towarzyski gość z niego i uważa Cię za dobry materiał do pogawędek to niech zaprosi Cię na tę kawę do domu w obecności żony. cwaniaczek. Cały czas widzę, że tekst z kawą jest w obiegu.

On jest chyba zdesperowany.

olej gościa

tak jak myslalam nie daje za wygrana, ponoc sie zakochal i mu bardzo zalezy...mimo ze odmowilam spotkania, moze tak jak tu ktos pisal on serio jest zdesperowany, moze rzeczywiscie nie mial sexu dlugo...

ale racje, co mnie to obchodzi, nie ma sensu sie nad tym zastanawiac

widać, że ty jesteś zdesperowana a nie on, bo lecisz na żonatego faceta, który ci się podoba, do czego sama się przyznałaś.

widać, że ty jesteś zdesperowana a nie on, bo lecisz na żonatego faceta, który ci się podoba, do czego sama się przyznałaś.

nie uważam się za desperatkę, w końcu nie uległam... zadaję pytania bo pewnych rzeczy nie rozumiem, nigdy nie bylam w takiej sytuacji...

czy to nie dziwne ze po 2 miesiacach sie zakochal i mu zalezy?;-)