Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synowa pewnej kobiety

Moja teściowa to istny koszmar nie mogę sobie z tym poradzić

Polecane posty

Gość synowa pewnej kobiety

W minioną sobotę odbył się nasz ślub. Wszystko było pięknie, tak jak sobie wymarzyliśmy. Kocham mojego męża nad życie, ale dostaję nerwicy (już teraz coraz bardziej), jak mam mieć jakąkolwiek styczność z jego matką. Matka normalnie mieszka za granicą i tam pracuję (tutaj muszę zaznaczyć, że nie wzięliśmy od niej złotówki na ślub i wesele tak samo zresztą jak od moich rodziców, bo oboje dobrze pracujemy, było nas stać i po prostu chcieliśmy sami zrobić imprezę za własne pieniądze). Mój mąż nie ma ojca, wiele lat temu wyprowadził się od nich i nie utrzymuje z rodziną kontaktów. Od pierwszego dnia znajomości z moją teściową (jeszcze wtedy nią oczywiście nie była), zauważyłam, że jest bardzo bardzo dziwna. Zaczęła mi przeklinać, opowiadać o jakichś obcych dla mnie ludziach, jacy to oni dziwni i beznadziejni itp. *** Tak czy inaczej, wracając do tematu wesela, napiszcie mi jak oceniacie poniższe sytuacje i co ja z tym powinnam zrobić. Czy namawiać męża, aby teściowa leczyła się psychiatrycznie bo ma jakiś ze sobą problem, czy może lepiej dać spokój, ale ja sama nie mogę sobie z tym poradzić, bo chciałam mieć z nią na serio dobre relacje. 1. Wesele było w sobotę, ale w piątek wieczorem spotaliśmy się (rodzice, my i świadkowie) na kolacji tam na tej sali weselnej. Rozkładaliśmy winietki i ćwiczyliśmy jeszcze trochę pierwszy taniec ;). Teściowa czepiła się, że parę winietek jest źle rozłożonych, bo są rozbijane rodziny. Mój mąż powiedział, że jego i moim zdaniem jest ok, bo w ten sposób poznają innych itp, teściowa zrobiła skrzywioną minę, ale nie skomentowała tego. W sobotę wyszedł mały ambaras bo okazało się, że wynietki są poprzestawiane i ludzie nie mogli odnaleźć swoich miejsc (teściowa nocowała z piątku na sobotę w hotelu gdzie właśnie było wesele).... 2. Życzenia pod kościolem. Nasza świadkowa (bardzo ważna dla nas, zwłaszcza dla mnie osoba) składała nam życzenia jako ostatnia bo wcześniej odbierała od ludzi prezenty. Podczas gdy ona mówiła, a my chcieliśmy ją wysłuchać teściowa skakała nade mną i mówiła mi, żebym ją natychmiast słuchała bo X (mój mąż), jest teraz wprawdzie mój, ale żebym sobie zapamiętała że i tak jest JEJ. Nie odzywałam się nic do niej bo słuchałam świadkowej, mówiła żebym koniecznie się do niej odwróciła i ją słuchałam i że chyba ogłuchłam :/ 3. Poprawiny. Mój tato wygłosił małą przemowę, że nigdy nie miał syna, ale od teraz X jest właśnie jego synem......dzień po poprawinach teściowa skrytykowała go za to, ze jej zdaniem źle powiedział, że powinien był podkreślić, że X jest nadal również JEJ synem. Mój tato użył słów, że miał "dobry pomysł i dobre WYKONANIE", teściowa zrozumiała (albo chciała zrozumieć "wychowanie") i zaczęła się awanturować, że ją się oskarża o złe wychowanie itp itd wyszła jatka :O W końcu przeprosiła za to, że źle zrozumiała i X odwiózł ją do domu (do innego miasta).....jak X przyjechał na następny dzień powiedział, że mama mu caly czas mówiła w domu, że ona jednak zrozumiała "wychowanie". Xowi otwierają się oczy i widzi coraz częściej jak matka się zachowuje. Nie jest w nią ślepo zapatrzony. Ja nie wiem co mam robić bo widzę tylko dwie przyczyny: albo chce nam świadomie zaszkodzić i skócić nas i moją rodzinę, albo jest.......CHORA PSYCHICZNIE czy powinnam coś z tym fantem robić? *** jeśli się chce komuś czytać to proszę o radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co doradzic
ale faktycznie nieciekawa sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chora to ty jesteś, baba to normalna teściowa, jaką i ty będziesz w przyszłości, o ile nie gorszą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez nie widzę w jej zachowaniu nic chorego. jest inna i to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od tego,jak mocno Twój mąż jest z nią związany i czy patrzy na świat jej oczyma,czy też potrafi samodzielnie myśleć.Jesteś w dobrej sytuacji skoro teściowa mieszka za granicą,sporadyczne wizyty jakoś przetrzymasz:)Uwierz że znam o wiele gorsze "występki" teściowych>:) Powodzenia i wiele radości na nowej drodze życia-może drobna uwaga,nie zmienisz nikogo na własne wyobrażenie,a jeśli czegoś zmienić się nie da,trzeba zaakceptować dla dobra własnego i pozostałych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wy nie widzicie w tym zachowaniu nic złego, to nie chcę wiedzieć jak sami się zachowujecie...:O sorry, dzięki za ostatnią wypowiedż :) wiem, że muszę zaakceptować, staram się, cieszę się też że jest daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest tak źle autorko. Trochę się kobicina czepia, nie zważaj na to. Z tego postu nie wynika, żeby była jakimś potworem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniula89
Ciesz się, że mieszka i pracuje daleko od Was oraz, że Twój mąż nie jest w nią ślepo zapatrzony. Sama mam taką teściową , że szkoda słów i pomimo, że mieszkamy w jednym mieście to widujemy się max raz na pół roku. Mój mąż sam ma z nią złe relacje. Córka od niej z domu uciekła, potem jej mąż, a na końcu mój mąż. Co do jej zachowania to jest po prostu starą, wredną torbą i olej ją najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie rozumiesz znaczenia slow "nerwica" i "choroba psychiczna" a chcesz diagnozowac swoja tesciowa? glupia i czepialska to akurat ty jestes, z tym durnym postem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulisia993
Editta van K! wydaje mi sie ze to raczej ty nie wiesz ze nerwica zaliczana jest do chorob psychicznych. http://www.chorobypsychiczne.com/nerwica/nerwica Daj dziewczynie spokoj glupia krowo! Jak nie masz nic ciekawego do wniesienia do tej konwersacji to lepiej sie nie udzielaj, zamknij jape i siedz cicho na d***e! Tyle w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a najbardziej porabana to autorka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie moge ! Wchodze rano na temat zapowiadajacy ciekawy watek o tesciowej a tu jakies p*****ly autorka wypisuje. Twoja tesciowa przy mojej to pikus :-) nie przejmuj sie tak kazdym slowem bo zycie sobie zmarnujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KokoMaroko
Dla autorki zachowanie teściowej może wydawać się psychiczne bo podchodzi do tego emocjonalnie. Bardziej dotyka nas takie zachowanie kiedy dotyczy właśnie nas, a nie osób pobocznych. Co innego przeczytać to , a co innego przeżyć. Ja rozumiem autorkę bo moja teściowa zachowuje się jak chora psychicznie i każdy to widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ci ktoś napisał, że kiedyś będziesz taka sama, a może gorsza, baba była po prostu przejęta weselem, nie przesadzaj. Swoją droga temat ciekawy bo pokazuje, jaką macie fobie na punkcie teściowej, a potem same nimi zostajecie i się dziwicie że wam synowe ni cierpią :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu powyżej nie oceniaj sytuacji skoro jej nie znasz. Moja teściowa mi tak dała w kość, że szkoda nawet słów. Nie mam na jej punkcie fobii. Obyś nie musiała kiedyś mieć takiej teściowej jak ja mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesadzasz. to nie wskazuje na chorobe psychiczna. ona musi sie pogodzic, ze jej syn ma zone. tak niestety jest w wielu przypadkach. a skoro mieszka za graniza to czym sie przejmujesz. nie utrzymujecie z nia kontaktow to raz na jakis czas (swieta itp)ja zniesiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa faktycznie bardzo się przejmowała ;) Szczególnie wtedy gdy do nas dzwoniła i przez dwie godziny trajkotała o tym co powiedziała jej koleżanka, co zjadła babcia którą się opiekuje a czego nie zjadła i co powiedział kiedyś na temat jej zielonej spódnicy stryjeczny wujek szwagra byłego męża :O A już na pewno najbardziej się przejmowała gdy zwyzywała mojego faceta od h***w i p******ych gdy ten chciał wcześniej wyjechać z domu do mojego miasta, razem z nią po to, aby móc spokojnie przewieźć alkohol do restauracji, a nie lecieć z językiem na brodzie. Nadal uważam, że albo ma coś z głową albo....chce nam specjalnie zaszkodzić. Dzięki za rady....inaczej się o czyms czyta a inaczej się w tym tkwi, to są dwie różne rzeczy, chciałam się wygadać, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno! zazdroszczę Ci takiej teściowej... Uwierz, nie chciałabyś poznać mojej...fałszywej psychopatki, która "SMRODZI" swym czterem synowym...między innymi mnie! A co najgorsze to synkowie tańczą jak mamunia zagra... Sama już jestem teściową i nigdy nie powielę jej błędów !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to z tobą jest coś nie tak .Twoja teściowa jest Normana. TO raczej ty zachowujesz się jak rozkapryszona księżniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z całym szacunkiem, nie wiem jakie są Wasze teściowe. Ale skoro uważacie, że opisane przeze mnie przykłady zachowań 1. Wyzywanie własnego syna na dzień przed ślubem od p**********h h***w tylko dlatego, że chciał ją pospieszyć, aby łaskawie była gotowa do wyjazdu, 2. Przekręcanie słów mojego taty, "wykonanie" na "wychowanie" i mówienie " no co może jeszcze chcesz mnie uderzyć", choć nie było ŻADNYCH przesłanek, aby w ogóle mogła nawet tak pomyśleć, 3. Przepychanie się przez ramię składającej nam życzenia świadkowej i krzyczenie....darcie się "ale pamiętaj on jest i tak móóóój!!!, no słyszysz czy ogłuchłaś!!!? skoro uważacie je wszystkie za NORMALNE, to ja nie mam więcej nic do powiedzenia :) bo widocznie mamy inne pojęcie o normalności :) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×