byłam własnie służbowo na mieście i zdziwiło mnie niesamowicie skad tam tyle lud

du... Zakupyu robie zawsze po pracy lub w weekendy, urlopu spedzam poza domem. Zaklad pracy jest w szczerym polu i jade do niego tej nie mijajac miasta powiatowego, w ktorym dzis bylam (20 tys. mieszkancow). A tam tłumy. Masa ludzi w sklepach, parkingi całe zajete, wszedzie ludzie. W samochodach i pieszo. I to nie staruyszkowie badz matki na macierzynskim - normalni ludzie, ktorzy powinni byc w pracy a na luzie godzinami wybieraja towar w sklepie. Skad kasa na to? Dodam, że nie sa to mopsy, widac, ze to ludzie ktorzy zyja na jako takim poziomie

co to znaczy POWINNI BYC W PRACY??? Jest pzpr-owski przymus pracy i tepienie niebieskich ptakow?

Zdziwiłabyś się ilu ludzi pracuje na zmiany. Część też ma taką robotę, że jeżdża po mieście, załatwiają materiały itp. Nie każdy od 8 do 16 siedzi za biurkiem.

w de dzis swieto duzo ludzi zrobilo dlugi weekend i pojechalo do Polski

Normalnie, z pracy... np. moi znajomi - koleżanka w szpitalu praca6-12 - jej mąż praca na słuchawkach - część w domu, czasem wieczory, weekendy - za to o tej porze ma wolne - znajomy II zmiana - zaczybna o 14 - kolezanka - sklep - 16-22 - ja mam zadaniowy tryb pracy, caly dzien se mogę jeździć

Ja pracuję w aptece. Dzisiaj podjechala taka młoda kobieta jakąś nową audicą i zamówiła sobie krem za 300 zł. Ja nie wiem skąd ludzie mają takie pieniądze.

i tak od tego kremu piękniejsza i młodsza nie będzie...

Uwaga, peowska propaganda!

Wow nieeesssamowity temat

"ludzie, którzy powinni być w pracy" ale z Ciebie tępa sucz

hahaha faktycznie 300 zl to sa TAKIE pieniadze :D

Jakieś są pieniądze. Bynajmniej takie, że większość, aby pozwolić sobie na taki zakup musiałaby odmówić sobie jedzenia lub płacenia rachunków.Celowo podkreśliłam też jakim samochodem przyjechała, więc na ten krem to raczej nie wydała wszystkich pieniędzy z portfela.

Nie wiem dlaczego jesteś zdziwiona? Nie wszyscy sa bezrobotni.PAMIĘTAJ kto chce to prace zawsze znajdzie! Ludzie na pewno pracują, mają firmy i nie muszą siedzieć w biurze cały dzień! Robiaą zakupy dla firmy, to przy okazji kupują sobie do domu.Czy to takie dziwne?

A ty co robiłaś na mieście? A powinnaś być w pracy? Inni pewnie tak samo :)

Powiem CI na moim przykładzie. Zarabiam 2800. Wcale nie wielkie pieniądze, bo często pracuję po 12h. Mieszkam z facetem - 500zł mieszkanie, 500 jedzenie. zostaje 1800. 200zł dojazdy, 800zł odkładam, 800zł wydaję, a że nie palę i nie piję to kupuję np. skórzane ciuchy, biżuterię z dobrymi kamieniami etc; W mojej firmie jest młoda laska, 25 lat ma i jest PH. Jak jest dobry miesiąc, wyciąga nawet 7-9 tysięcy,,,

Kim jest PH? Z ciekawosci pytam..

ph to pewnie przedstawiciel handlowy