Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cztery z plusem

nadwaga dziecka i problem

Polecane posty

U mojej siostrzenicy był podobny problem w szkole. Wiele dzieci miał nadwagę/otyłość a szkoła nic z tego sobie nie robiła. Jak zobaczyłam czym tuczą dzieci to zastanawiałam się czy dyrektorka dałaby to swojemu dziecku. I wybaczcie, ale nie miało to nic wspólnego z piramidą żywienia, bilansem, skoro obiad miał ok 800 kcal, a do tego były jeszcze ciastka na deser. Współczuję autorce, radzę zmienić przedszkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, 800 kcal, wez juz dziewczyno nie pierdziel farmazonow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hgg, w psychiatryku znowu wam neta podłączyli???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile kcal może mieć zawiesista zupa z kiełbasą niewiadomego pochodzenia, do tego wielgachna porcja czegoś na kształt spaghetti?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porcje dla dzieci w przedszkolu są takie małe, że dzieci (te, które jedzą normalnie, nie są w domu karmione, nie mają rozdrabnianych posiłków, nie wybrzydzają) często się nie najadają i proszę o dokładkę, a wiadomo, że jak danie porcjowane, to dokładki nie będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie racje w przedszkolach czesto dają dzieciom byle co. Koleżanki syn chodzi do zerówki, na podwieczorek codziennie biala bulka z pasztetową, albo inną wędliną, oczywiście żadnego warzywa nie dają. Teraz sezon na jabłka, czy gruszki, ale pewnie lepiej zapchać dziecko bułką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam wiosenna mamo dogadałaś się z dyr przedszkola ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery z plusem
Nie. Czekamy na termin w poradni endokrynologicznej i zobaczymy co dalej. Z przedszkolem już nawet nie negocjuje. Mam wrażenie że "ja o rybce a pani dyrektor o pipce" i tak w sumie w każdej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×