Co jak zxrobic by dziecko sluchalo

i robilo to o co prosze a nie wszysrko na przekor?

a w jakim wieku dziecko?

prawie 5 lat. nie mam do niej sily wyprowadzam sie bo zwariuje.

a czego konkretnie nie chce robić? bo to zależy od sytuacji. jeśli np nie chce posprzątać zabawek to powiedz jej, ze jak nie sprzątnie to ty je zbierzesz ale nie oddasz ich jej np przez cały dzień albo dwa. i najlepiej postaw je w miejscu dla niej widocznym ae niedostępnym.

nie masz autorytetu nie nadajesz się na matkę daj do przedszkola, zmieni priorytety

wszystkiego. nie chce jesc obiadu, nie chce sie rano ubierac.

Nie chcę być złośliwa, ale to tylko twoja wina. Dyscyplina i konsekwencja od małego.Mam dwie córki 11 i 6 lat i zawsze, no powiedzmy prawie zawsze, wyegzekwuję to na czym mi zależy...Robię też coś co zawsze działa a nienawidziłam tego u mojej mamy, przestaję się do nich odzywać jak przeginają, obrażam się i to najbardziej działa...

To żeby dziecko robiło wszystko od a do zet bez przeciwstawiania się ,czy tez bez okazywania niezadowolenia to jest mało realne. Gdy dziecko wykazuje bunt po usłyszeniu polecenia to nie jest niczym nowym, twoja rolą jest jego bunt w takim stopniu okiełznać, że niech sobie burczy cos pod nosem, ale powinien wykonać to o co prosić. To ze robi wszystko na przekór to jest podkreślenie jego złośliwości typu zrobię tak jak mi się podoba a nie tobie, chęci postawienia na sowim a nie na twoim , w tym wypadku wrogów z siebie nie powinniście robić, ale starać się współpracować ustalając wcześniej zasady

tez tak czesto robie. ale jest zmiana na chwile i potem to samo. a ja byym chciala zeby nie kmtore swoje zachowania wyeliminowac calkowicie.

jak nie zje raz obiadu to nic jej się nie stanie. tylko nic innego jej nie dawaj i odstaw słodycze. kolacje zje ze smakiem a następnym razem się zastanowi przy obiedzie. no chyba, że próbujesz jej wcisnąć coś czego nie lubi. ubrać się rano musi bo jak nie to później czegoś tam nie dostanie... wszystko na spokojnie i konsekwentnie. i zacznij szybko bo będzie coraz gorzej.

no to konsekwentnie tak rób, naprawdę nie uważam się za idealną matkę bo do takiej mi daleko, ale gdzie nie pójdę z dziewczynami to każdy mówi jakie to one ułożone i wychowane. Miło mi to słyszeć ale z drugiej strony zastanawiam się czy nie jestem jakąś terrorystką grającą na ich uczuciach heheh

u mnie wszysto w biegu rano pobudka do przedszkola z przedszkola na tańce, angielski zakupy wieczorem ..pada..i jest oky nie cackaj się! ja nie mam czasu na grymasy i wszysko hula:P

A jak w przedszkolu z stosowaniem się do dyscypliny ? tez z tych ancymonów przekornych czy tylko w domu druga twarz ukazuje ?

w przedszkolu giną w grupie

w przedszkolu grzeczna.

up