Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy opłaca się pracowac w byle jakiej pracy

Polecane posty

Gość gość

czy lepiej poswięcić sie rodzinie czy pracy? Tylko czy robota na taśmie albo w hipermarkecie ma sens? Czy lepiej w tym wypadku być w domu z dziećmi? I zrobić kurs, poduczyć się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko zależy od tego jak stoicie finansowo i w jakim wieku są dzieci. Są rodziny gdzie nawet tysiąc zł robi dużą różnicę, jeśli dzieci są małe to ja bym została w domu i się doszkalała ale jeżeli dzieci są w wieku przedszkolnym czy szkolnym to wolałabym załapać się gdziekolwiek i międzyczasie szukać lepszej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moje koleżanki są oburzone,że ja wybrzydzam i do byle jakiej pracy nie chcę iść. I tu nie chodzi o byle jakość pod względem kasy, bo akurat to nie jest dla mnie najistotniejsze, ale jak mam marnować czas na byle co to mam tyle pomysłów na spędzanie czasu w domu (poza kafeterią również ;P) że mi dnia brakuje :P Decyzja jest wspólna, jak będę mogła wrócić do starej pracy to wrócę, jak znajdę coś fajnego to pójdę do pracy, ale na byle co szkoda mojego (bez)cennego czasu :) Dzieci i mąż są zachwyceni jak jestem w domu ;P ;P ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie jak jest kasa to szkoda czasu na robote w markecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogę wtrącić słówko a tobie co sie stało? zawsze pisałaś ze w zyciu nie będziesz kura domowa a teraz co ?Pewnie nikt cie nie chce zatrudnić i dlatego tak piszesz hehe Ja uważam ze lepiej iść do obojętnie jakiej pracy zeby miec opłacone składki a w tym czasie szukać innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracujac 12 godz dziennie w markecie kiedy szukac innej pracy? W nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stać Cię na siedzenie w domu? Nie boisz się,że w razie rozstania,czy pogorszenia sytuacji finansowej ciężej będzie Ci znaleźć pracę bez doświadczenia? To siedź w domu. Dla mnie druga pensja nawet ta 1300 zł jest ważna w zyciu,bo to ona jest przeznaczana na opłaty,czy ubiór czy wyjście do zoo. Z jednej pensji byśmy nie dali rady ogarnąć to. Żylibyśmy jak dziady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocca makka
autporko, lepiej usiądź i zastanów się co byś w życiu chciała. Gdybyś miała jakikolwiek pomysł na siebie - nie zadawałabyś pytań, tylko działała, żeby zdobyć to o czy marzysz. Masz jakąś wysnioną pracę? Skoro starcza w domu kasy na tyle, że nie musisz iść do marketu - rób wszystko, żeby spełnić marzenie. Pytania "czy opłaca się czy nie" nie powinny mieć tutaj miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jan pracuje ale nie mam kokosow. po oplaceniu przedszkola corki zostaje mi 1000zł. i to juz mam na oplaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
też nie poszłam do byle jakiej pracy, ba nie poszłam nawet do niezłej pracy, w której jednak nie chcieli mi dać tyle, żebym opłaciła dzieciom przedszkole i dojazd, nie była to łatwa decyzja, ale coż... widac tak musiało być, żebym się odważyła pójść na swoje:) (składki zdrowotne i emeryturę mam opłaconą bez przerw)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mąz jest niezaradny to kobieta musi isc do roboty bo żyli by jak dziady taka prawda, kobieta może dorobić ,ale od zarabiania jest facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zyciu bym nie poszla do takich prac jakie wymienilas, to dobre dla osob bez wyksztalcenia, za robola robic:D i popychadlo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej byc w domu niż pracowac fizycznie za 1000zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do takiej roboty to bym nie poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale do jakiej pracy byscie nie poszly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wymienie sklep spożywczy rzeżnik market sprzatanie fabryka produkcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no na produkcje i na kasę:D ......................... jakbym tylko gimnazjum skonczyla to byłoby moje marzenie, a tak nie ma opcji sie ponizac i to za psie grosze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszłabym gastronomia ale nie kelnerka laboratorium biuro sklep drogeryjny pasmanteryjny odzieżowy sklep z agd i rtv zakład krawiecki jako krawcowa lub szwaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po tech. żywności do sanepidu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja npracowalam na produkcji. koszmar. nie potrafilam sie tam odnalesc. ale bylam trudnej sytuacji i musialam isc do jakiekolwiek pracy. wytrzymalam 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak się nie umiesz odnaleŚć to rzeczywiście tylko na produkcję się nadajesz:D bo jakbyś umiała się odnaleŹć to może by Cię do biura przyjęli matole:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama matol jestes. nie moj poziom praca na produkcji. nie moj klimat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj twoj poziom, taki jak i poziom polszczyzny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no naprawde szczyt marzen praca w biurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakim poziomie piszecie? Po gimnazjum to sobie mozecie nagwizdac-nikt do marketu Was nie przyjmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
praca na produkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracowałam w sklepie po liceum, czyli 20 lat temu. I po 3 miesiącach zostałam kierowniczką sklepu ;P Przepracowałam tam półtora roku i się zwolniłam, bo znalazłam pracę w firmie ubezpieczeniowej (nie w terenie, tylko normalnie w biurze, ale później rozkręciłam sobie swoje biuro i jeździłam też po klientach) I to było tyle mojej pracy w handlu ;P Od zawsze siedzę za biurkiem, chyba,że naprawiam komputery to muszę się trochę ruszyć ;P Czasem wpadam szwagierce kiosku ruchu popilnować to sobie myślę,że od biedy w takim kiosku mogłabym pracować ;P Cały dzień gazetki czytać :D :D :D Najgorsze to sikanie do wiadra i wylewanie za kiosk Fuj ;P Kiedyś jak miałam doła to stwierdziłam,że poszukam byle jakiej roboty i fakt. Do byle jakiej nie chcieli mnie przyjąć. Nawet na sprzątaczkę :o :D Na szczęście to było 10 lat temu i więcej takich głupich pomysłów nie miałam. Ale taka sprzątaczka w biurach to też chyba ma fajną robotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
architekt z uprawnieniami - 2tyś zł netto :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×