posprzatac tesciowej w pokoju czy nie

nie zgadzam sie ze opieka nad dzieckiem jest taka latwa zaraz po porodzie, gdy w rane po cc wda sie infekcja i krew chlusta ci z brzucha i masz goraczke 40st ale jak kto uwaza, wtedy byla z nami moja mama a ja musialam jechac na pogotowie o 3 nad ranem; teraz sie tylko z tego smieje , doszly jeszce stany poddepresyjne kiedy to patrzac na mala lzy mi lecialy ciurkiem i chcialam przestac ale nie moglam no ale tu same idealne mamy

"kwestie wychowawcze wzgledem corki" a jakie ty kwestie wychowawcze poruszasz względem dwumiesięcznego dziecka ? a np takie ze chce mala zabrac na basen zeby od malego sie oswajala z woda

Jak to jakie??? Uczy ją kląć. Żeby mała wiedziała, że stół nie jest ubrudzony, tylko upier... Osobiście nie znoszę takich matek.

wiesz co dziewczyno śmieszna jesteś jedno dziecko a obie babcie rzucają się z pomocą.... są kobiety które mają małe dziecko i są w kolejnej ciąży i radzą sobie same moja znajoma ma czworo i też sobie radzi a ty do pomocy bierzesz teściową na 3 miesiące, żal po prostu

wiesz co jaj tez jestem po cc rozeszły mi sie szwy i jakos nie dramatyzowalam a bolało trochu ale coz nie myslałam i nie uzalałam sie nad soba nie ja 1 i ostatnia a z ta krwia to juz nie przesadzaj

a co mnie obchodzi ze ''sa kobiety''??Jak ktos chce pomoc to jestem bardzo wdzieczna tylko ze jak rzeczywiscie chce pomoc a nie narobic balaganu

Pogoda jest jaka jest, 2 miesiące i na basen. Może to trochę za wcześnie.

nigdy sie nad soba nie uzalalam ale po urodzeniu dziecka mialam poczatki depresji ktore na szczescie dawno sa za mna, ale wyszlam z tego sama i teraz ciesze sie z bycia mama nie wiem skad wnioski ze sobie nie radze dlatego przywloklam tesciowa...

a miala ci pomoc zebys miała wiecej czasu dla meza smieszna jestes dziewczyno zycze ci ostrej jazdy z 2 nawet 3 dzieci i co wtedy powiesz zatrudnisz batalion do opieki ile ty masz lat dziewczynko

mam 28 lat, tak miala nam dac wiecej czasu abym mogla spedzic go z mezem poizniej nie bedzie juz takiej mozliwosci a jak jzu jest to niech posiedzi z mala my wyskoczymy sobie do kina w weekend( tylko wtedy mozemy bo maz w tygodniu pracuje)...CZY TO TAKIE DZIWNE DLA CIEBIE??

aha i zadnej ''ostrej jazdy z 2 czy 3 dzieci''nie bedzie zareczam ciebie

Skoro jesteś matką, żoną to nią bądź a teściowa to tylko na odległość ewentualnie przyjazd na weekend, spotkanie, trochę pomocy, trochę pogadać i teściowa do własnego domu. Młodzi to osobna rodzina, którą sami tworzą z dzieckiem nikt nie powinien im ani się wtrącać a jak pomóc to tylko sporadycznie a nie przyjazd teściowej do pomocy. I tak się później rodzą kawały o teściowej i tak później następuje nienawiść do teściowej, lepiej samemu, masz męża i razem uczcie się, popełniajcie swoje własne błedy i kochajcie się jak przystało na małżeństwo mające największy skarb wasze dzieciatko, trzecie osoby są juz zbędne, zaczyna się robić wtedy tłok.

Autorko, nie przejmuj sie, zlecialy sie babska idealne, samodzielne, wyksztalcone, zorganizowane itp. Nie daj sie sprowokowac. Co do tesciowej to bardzo Ci potrzebna? Mozeby tak z nia delikatnie pogadac zeby do domu pojechala? ze dziekujecie za pomoc ale juz chcielibyscie sami pobyc? A nie mozesz jej w ramach pomocy poprosic o posprzatanie? Ja bym chyba jej nie sprzatala. A btw 2 miesiace to troche zawczesnie na basen.Poczekaj do 4.

moze wyjasnie ze ja malej nie chce teraz juz brac na basen ale gdzies w okresie niemowlecym na pewno; no juz,ogarnelam z grubsza w tym pokoju ale to tylko ze wzgledu na meza bo mnei poprosil; tak w tygodniu czasem on po mamusi sprzata ehhh

a do której mąż pracuje?

maz pracuje od pn-pt 7-18 a w soboty od 7 do 12

a teściowa na ile ma u Was zostać?

kolejny miesiac

a czemu mąż tak dużo pracuje? wyrabia więcej niż 8h dziennie

bo taka ma prace. Wytrzymalam tak jzu miesiac pozostalo mi zacisnac zeby i kontynuowac, w sumie to nie jest ona taka zla rozumie jak jej sie wyjasni pewne kwestie i nie wpierdziela sie az tak bardzo(a myslalam ze bedzie duuuuuzo gorzej)no ale ja raczej jestem osoba ktora lubi wstac rano i miec porzadek w kuchni miec gdzie zrobic kawe sniadanie itd

pewnie tesciowa nie mieszka w tym samym kraju co ty

autorko, jesteś sfrustrowana, bo myślałaś, że będziesz miała darmową nianię i gosposię, tymczasem teściowa robotna nie jest i zachowuje się jak gość, którym zresztą jest. a po gościach się sprząta.. czas ją posłać do domu, a jak nie wiesz jak, to tylko twoja wina, że nie ustaliłaś z góry, że zapraszasz ją na określony czas. teściowa ma inną wizję swojej wizyty- przyjechała nacieszyć się wnukiem, a nie tyrać i trudno ją za to winić, to wszystko jest po twojej stronie, że zaprosiłaś obcą osobę bezterminowo znęcona wizją posiadania pomocy domowej albo nie wiem czym..

najgorsze jest to ze wczoraj sie napila i sobie ubzdurala ze jej syn poprosil ja aby zostala na kolejne dwa miesiace a nie jeden, a on dzis mi rano mowi ze to nieprawda, tak tesciowa jest z innego kraju dlatego jej powrot do domu nie jest taki latwy

tesciowa nie czuje sie chyba u nas jak gosc bo jak sama mowila 'to dom jej syna wiec sie stroic nie musi'

niestety, na przyszlosc bedziesz miec nauczke, wszak uczymy sie na wlasnych bledach. Powinna chociaz kolo siebie zrobic!

ja ci radze, zebys posprzatala tylko jakies smieci , resztki jedzenia , czy co tam ma ona ( talerze po jedzeniu ? szklanki?). Kurze, zbieranie jej ubran ,odkurzanie, ukladanie jej rzeczy absolutnie nie! Zrob tylko tyle, aby myszy tam sie nie zalegly!

trochę nie kumam czym jest ten gościnny pokój ,bo piszesz że zawsze w nim siedzieliście ,wiec jak ktoś do Was przychodził to też tam siedzieliście ,taki główny pokój salon ? bo jak tak to oczywiście że bym posprzątała ,ja mam taki pokój w domu ,gdzie nikt nie korzysta z nas tylko jak ktoś przyjedzie jest tam łóżko ,szafa i szafka nocna więc gdyby taki pokój to ewentualnie mogłabym poodkurzać ,ale jeżeli teściowa u was czuje się jak w domu to ty tym bardziej powinnaś czuć się jak w domu i jeżeli lubisz porządek to tak powinnaś posprzątać .

Po prostu odeślij ją do Polski.