Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość animalka86

Jakaś baba chce odebrać mi psa którego przygarnęłam

Polecane posty

Gość animalka86

Latał po osiedlu pewien pies od zeszłej zimy. Nieraz spał pod klatką czy gdzieś w krzakach. Wszyscy na osiedlu myśleli że to jakiś porzucony pies,nikt go nie kojarzył żeby miał właściciela. Każdy go dokarmiał. Pewnego dnia córka przyniosła go do domu prosząc żeby został. Na początku nie chciałam się zgodzić,nie znałam psa i pomyślałam że będzie z nim dużo problemów. Ale ku mojemu zdziwieniu to bardzo grzeczny i kochany psiak. Przyzwyczaiłam się do niego,ale jeszcze przed tym próbowałam się podpytać czy ktoś pieska nie kojarzy,nie było żadnych ogłoszeń że jest poszukiwany ani na internecie nic. Więc zaczęłam kupować dla niego coraz to więcej rzeczy itp. Pies jest u nas już 2 miesiące i przypadkiem jak szłam po córkę do szkoły z psem zaczepiła mnie jakaś dziewczyna (ok 15 lat?). Spytała skąd mam tego psa bo ona jest pewna na 100% że to jej pies którego szukała. Zaczęłam się z nią troche wykłucać i powiedziałam że szukałam jakiegokolwiek śladu jego właścicieli ale nie było żadnych ogłoszeń i nikt psa nie znał do kogo mógł należeć. Ona zaczęła twierdzić że dawała plakaty i ogłoszenia na necie na co ją wyśmiałam że na nic takiego nie trafiłam a codziennie przechodze przez osiedle wzdłuż i wszerz a ogłoszenia przeglądałam nawet tego dnia w którym się na nią natknęłam i nie bylo nic. Potem gada że pies zaginął 2 tyg temu na co ją wyśmiałam bo psiak u mnie jest już 2 miesiące ! Dała mi swoją matke do telefonu, ona mi mówi że puszczają sobie psa na osiedle ot tak samopas...że zawsze przychodzi tego samego dnia albo na drugi dzień..a ja do niej czy się nie boi że go jakiś pies zagryzie? Na co ona że jej piesek lubi sobie robić wędrówki. Dla mnie to jakiś absurd. Podałam jej swój nr tel i powiedziałam że musze to przemyśleć bo też w psa zainwestowałam,przyzwyczaiłam się z córką do niego itd. O dziwo ta baba mieszka niedaleko mnie...ciekawe że przez 2 mies nie trafiliśmy na siebie skoro często z nim wychodze na spacery. Zastanawiam się co w tej sytuacji zrobić. Przecież ta baba nie interesuje się wogóle psem. Pewnie był z braku laku. Tak go kochają a nawet nie szukali. A te dziewuszysko przypomniało sobie o nim jak przypadkiem się na niego natknęła. Co byście zrobili na moim miejscu? Ja go nie chce oddawać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oddawaj. idx do weta zaczipuj i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym glupia jestes wiesz? jak cie zaczepila ta dziewucha to trzeba bylo mowic ze ze schroniska wzielas i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animalka86
Nie pomyślałam,bo mogłam tak zrobić. Pies ma gdzieś ok 5 lat. Czy jak ta baba będzie mi groziła policją to moge ją oskarżyć o zaniedbanie psa? Przecież wszyscy na osiedlu znają tego psa i kogo pytałam to był przekonany że pewnie ktoś go z domu wyrzucił i się znudził właścicielom. A jeśli pies ma już czipa to co wtedy? Idzie to jakoś sprawdzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u weterynarza. skoro pies biegal samopas to pewnie o chipa nie zadbali też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animalka86
A jeśli u weterynarza wyszłoby że ma czipa to weterynarz odbierze mi wtedy psa i przekaże właścicielom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na jednym z osiedli w moim miescie jak szlam to zawsze przed klatka siedzial piesek piekny.zima nie zima lato ,zawsze w jednym miejscu..okazalo sie ze wlasciciel nawet jak wrocil do domu piesek do niego podbiegl nie wpuscil go do mieszkania na noc , a stworzenie spalo na dworzu,, Dokarmiany byl przez sasiadke ktora nawet picie nosila w misce......................A NAJGORSZE Z TEGO TO ZE GOSC O KTORYM PISZE CHODZIL DO KOSCIOLA,,,NIE ROZUMNIEM TEGO,JAK MOZNA BYC TAKIM PODLYM CZLOWIEKIEM,,wlasciciela byla poza domem zas ten byl sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedys wzielam ponoc byl czyjsc,,mialam z tego powodu nieprzyjemnosci,ale zostal bo bylo mu dobrze psy wyczuwaja dobrych ludzi..mile wspomnienia zostaly po piesku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedys wzielam ponoc byl czyjsc,,mialam z tego powodu nieprzyjemnosci,ale zostal bo bylo mu dobrze psy wyczuwaja dobrych ludzi..mile wspomnienia zostaly po piesku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ukradłaś, masz świadków, że długo chodziłaś i pytałaś w okolicy czyj to piesek. nie tylko wy się przyzwyczailiście ale pewnie i piesek też. a czy ten pies w ogóle pozytywnie zareagował na tą dziewczynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad ma czipa? jakby miał czipa to by sie ciebie nie pytała żadna dziewucha o nic tylko by sprawdziła, ty naprawde nie umiesz myśleć, pomijam to że mogłaś udawać ze nie wiesz o co jej chodzi i trzymać sie tego ze to twój pies Weź sie ogarnij w końcu, nie daj sie zaczepiać, to tywój pies bo ty go przygarnęłaś i nie pozwól go sobie odebrać. Poza tym weź pod uwage uczucia tego PSA! On już pewnie was pokochał tak jak wy jego i teraz nie mozecie go skazać znów na tułaczke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie którzy puszczają psa samopas nie są warci by mieć ani psa ani żadnego innego zwierzęcia. Tak więc nie ma się czym przejmować. Jeśli ci ludzie nie mają żadnego dokumentu że pies jest ich zabrać ci nie mogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animalka86
Jak ta dziewczyna zwróciła się do niego po imieniu to skakał z radości. Ale nadałam mu już inne imię i na nie też reaguje. Śpi ze mną i z córką w łóżku. Kto normalny wypuszcza na 1-2 dni psa samopas ? Moim zdaniem to nie świadczy o miłości do psa. Tylko boję sie że mi go może odebrać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postrasz ją, że odpowie za zaniedbanie, bo się tym psem nie zajmowała i że masz świadków. Myślę, że prawo jest po twojej stronie, skoro wiele osób widziało, że ten pies się błąka. Poza tym nie wolno chyba ot tak puszczać psa samopas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto nie ma mial psa nie wie ile radosci moze dac on czlowiekowi,,nie mowiac o tym ze wyczuwa chore miejsca u czlowieka,,moj choc dobrze nie znal mojej mamy kladl sie przy jej lozku jak odchodzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upłynęło 2 miesiące, nie było ogłoszeń, a teraz przyznaje się do psa? Po co podajesz swój telefon? Nie ukradłaś psa, więc w czym problem? Nie oddawaj psa.Jeżeli by miało dojść do tego to powinna Ci zwrócić koszty za utrrzymanie psa! Karma jest droga! Nie sądzę żeby posiadał czip. Powinnas pójść i wszczepić sama.Pies jest Twój i nie ma o czym rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehm
mysle, ze swiadomie chcialy sie psa pozbyc, ale im sie odwidzialo.. trzymaj psa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×