Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GośćAda

Suknia ślubna mojej mamy

Polecane posty

Gość GośćAda

Witajcie moje drogie, za rok biorę ślub i całkiem niedawno przy przeprowadzce do narzeczonego odkryłam w garderobie suknię ślubną mojej mamy. Musze powiedzieć, że byłam zaskoczona samym jej widokiem, i tym, że zachowała się w tak świetnym stanie. Przez ponad 20 lat wisiała zapomniana a wygląda cudownie, oddałam ją do pralni chemicznej i przymierzyłam z ciekawości... zakochałam sie w niej, i w sumie narzeczony powiedział że mogę iść w niej do ślubu. Spodobał mi się ten pomysł, suknia jest śliczna, chce tylko odciąć kawałek rękawów bo koronka przy nich jest lekko zniszczona. Co sądzicie o takim pomyśle? Słyszałyście o takich przypadkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra miała na sobie suknię po babci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo fajny pomysł !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A majtki pod suknie ślubną założysz, bo moja mama pod swoją suknią majtek nie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj zdjęcie tej sukni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jest ładna to czemu nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetnie :) Ja chętnie bym poszła w suknie mamy, gdyby niestety jedwab tak nie zżółkł, bo krój miała cudny i prosty. A koleżanka poszła w kupionej na Allegro za mniej niż 100zł sukni z lat 80`tych (ale w kroju bardzo klasycznej i nietypowej) i wyglądała bosko :) Tylko narzekała na jedno - materiał nie oddychał, na weselu musiała się przebrać po północy w zwykłą biała sukienkę. Pod tym względem ją wypróbuj, pochodź, popodskakuj i zobacz, czy wytrzymasz w upale (jeśli ślub w lecie) albo dużo tańcząc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha cudowna jest ta suknia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piękna suknia,cudowna ale narzeczony chyba by musiał iść we fraku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne. Suknia mamy autorki dopiero co znaleziona już na profesjonalnej focie i w blogu modowym :o Marny podszyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Suknia obrzydliwa poprostu okropna bbllereeeee ffujjjjj koszmarna zaraz zwymiotuje brzydszej sukni na oczy nie widziamam jak mozna isc do slubu w sukni po mamie babci czy prababci ktora przelezala w szafie 20 30 40 lat a moze wiecej zyjemy w 21 wieku a nie w 15 czy 16 na litosc boska slub ma sie raz w zyciu i warto miec suknie swoich marzen najlepiej uszyta bo jesli swoich marzen to wiadomo ze w zadnym salonie ani w necie sie nie znajdzie sukni jaka sie wymarzylo ja bede miec szyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Straszewska
Bardzo fajny pomysł i wydaje mi się, że gwarantuje, że strój nie będzie sztampowy i zupełnie inny niż to co można kupić obecnie (a jeszcze przy dobrej stylizacji, jaka dawniej nie była możliwa efekt może być powalający). Niestety już nie widać zdjęć :-(. Ciekawa jestem, czy udało się go zrealizować. Chętnie bym zobaczyła zdjęcia sukni i obu panien młodych. Jestem historykiem mody i zajmuję się historią stroju ślubnego (pracuję nad książką i ostatnio organizowałam wystawy strojów ślubnych z czasów PRLu). I bardzo ciekawią mnie przykłady zakładania sukien mam i babć (na Zachodzie to zdarza się nawet przez kilka pokoleń, ale tam stroje miały możliwość przetrwać. Znam jeden przypadek gdy suknia jest noszona w rodzinie od XVIII wieku). Chętnie tez poznam historie innych osób, które zdecydowały się na babciną lub maminą suknię :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×