Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość harrisek

Jak przestawić się z jedzenie mięsa

Polecane posty

Gość malkan
różowy łoś, zgadzam się w 100%. Zresztą przecież jest mnóstwo potraw bezmięsnych, które mięsożercy bardzo lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harrisek
a moze orientujecie się gdzie mozna kupic seitan? Slyszalam, ze dobrze doprawiony jest bardzo podobny do mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdzałaś na e v e r g r e e n . p l ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachorowałam na kamice nerkową pierwsze pytanie urologa czy czasem nie uległam niepoważnej modzie na jedzenia zielska , nie nie uległam na co lekarz odparł to dobrze wyleczymy panią , wegetarianki z kamieni bym nie wyleczył , poczytajcie sobie jak dieta wegetariańska wpływa na kamice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wow szkoda, że nie dodali jakie ryzyko jest zachorowanie u wegetarian na o wiele więcej chorób związanych z niejedzeniem mięsa" Konkrety - jakie to są choroby ? czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie, generalnie chodzi o to, zeby jesc zbilansowane posilki. Nie wazne czy miesne, czy bezmiesne. A to czesto jest problemem, bo ludzie mysla, ze wystarczy jesc samo mieso, albo sama salate. No i zle sie to konczy. W ogole uwazam, ze ludzie maja bardzo mala swiadomosc, jesli chodzi o jedzenie. Nie zwracaja uwagi na to co jedza, ile tego jedza i jak czesto. A to jest bardzo niezdrowe. Generalnie ludzie rezygnujacy z miesa wiecej czytaja czy konsultuja sie z dietetykiem, dlatego tez ich tryb zycia jest zdrowszy... A ile ludzi w ogole nie je owocow i surowych warzyw? Przeciez nie sa krolikami, nie? Masakra jakas. Albo niektorzy nie wyobrazaja sobie inaczej przyrzadzic miesa jak w tonie panierki i litrze tluszczu. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego, co wiem, wśród wegetarian jest znacznie mniejsze ryzyko zachorowalności na kamicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowy łoś
Ale nie rozumiecie, że zarówno jedzenie mięsa jak i jego niejedzenie prowadzi do pewnego ryzyka? W ogóle jedzenie jest ryzykiem a jeść trzeba ;) Jeśli się podchodzi do tego mądrze to się ryzyko minimalizuje ale nie rozumiem skąd przekrzykiwanie się co jest lepsze/gorsze? Ważne żeby do wszystkiego podchodzić z głową i rozsądnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smazone sery plesniowe, zolte , omlety , jajka sadzone, owoce , warzywa, jogurty , serki, ciemne pieczywo,pierogi , soki jest co jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malkan
średnio znam się na seitanie, pewni dlatego, ze nigdy mi nie wyszedł.No i tro dość średnia opcja jeśli chodzi o aspekt zdrowotny, bo chociaż zawiera dużo białka (w końcu to czysty gluten), to jest super uczulający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"sery plesniowe, zolte , omlety , jajka sadzone, owoce , warzywa, jogurty , serki, ciemne pieczywo,pierogi , soki jest co jesc" Przede wszystkim warzywa strączkowe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harrisek
malkan, ale robilas seitan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zachorowałam na kamice nerkową pierwsze pytanie urologa czy czasem nie uległam niepoważnej modzie na jedzenia zielska , nie nie uległam na co lekarz odparł to dobrze wyleczymy panią , wegetarianki z kamieni bym nie wyleczył , poczytajcie sobie jak dieta wegetariańska wpływa na kamice" wow, to ty świadomie, na własne życzenie chodzisz do lekarza debila ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no straczkowe tez lubie , a ty lubisz to co ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malkan
robiłam. woreczek z seitanem (białko pszeniczne) możesz kupić w sklepie ze zdrową żywnością za jakieś 7 zł. Wychodzi z tego wielki seitan (jak duża kapusta), który wyglądem przypomina mózg (przepraszam za skojarzenia) i jest mocno gumowate. tzreba to gotować jakieś 2 godziny z przyprawami, a najlepiej dodać przyprawy już przed wyrobieniem ciasta, bo seitan bardzo słabo przyjmuje smaki. później można go jeszcze piec, smażyć i przyprawiać, ale - jak mówiłam - ngdy mi seitan nie wyszedł smaczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też jestem ciekawa jakie to choroby. A ugotowanys eitan najlepoiej pociąć na bardzo cienkie plastry i marynować przez kilka, kilkanaście godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim g***towne zmiany nie są dobre i wkurzają najpierw ogranicz a później zrezygnuj ze smażenia mój to straszny mięsożerca ale nie znosi smażonego mięsa dla niego to zbrodnia kulinarna przejdź na duszenie, gotowanie i pieczenie zmień mięsa na chude dodawaj surówki, nabiał, ryby, desery owocowe, stopniowo ograniczaj sól poszukaj starej jeszcze komunistycznej książki kuchnia polska, pół niej to dietetyka domowa, nauka ukladania diety, już przestarzała ale bardzo dobrze i prosto wprowadzająca w żywienie się a wiedzę łatwo uaktualnić jak byś zareagowała gdyby nagle zamiast herbaty była tylko woda mineralna? nie zmieniaj g***townie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harrisek
no chyba łagodne przechodzenie i stopniowa zmiana diety jest najsensowniejsza. A kuchnię polską gdzieś mam, dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harrisek
do wegetarian: od dawna nie jecie mięsa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malkan
będzie już z dziesięć lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harrisek
a macie jakies proste przepisy na taki obiad, który jest jednocześnie "gruby" (czytaj: obiad drwala) i zdrowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malkan
najprostszy, który mi teraz przychodzi do głowy; wędzone tofu pokrojone w kostkę, do tego plastry ziemniaków, zioła, przyprawy i odrobinę oliwy. całość zapiekać przez ok. 50-60 minut. do tego surówki, np, z selera z orzechami włoskimi, z marchewki z dodatkiem słonecznika, żurawiny/rodzynek, miodu i jogurtu naturalnego albo jakąkolwiek inną, np. z białej kapusty i voila - obiad gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
makaron ryżowy z tofu, zieloną fasolką szparagową, sezamem, sosem sojowym, imbirem i chilli. Do tego świeże zielone ogórki z natką kolendry, chilli, odrobiną miodu i octu ryżowego/soku z limonki lub cytryny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harrisek
te ziemniaki faktycznie mało skomplikowane. A jak zrobić makaron?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naleśniki z pieczarkami i kurczakiem gotowanym (pieczarki poddusić na cebulką, kurczaka ugotować w lekko osolonej wodzie lub w rosole, potem dodać do pieczarek i chwile dusić razem, można dodać trochę startego żółtego sera). Ryż z kurczakiem gotowanym w ziołach (ryż ugotować oddzielnie, kurczaka w lekko osolonej wodzie z ziołami - ziół powinno być dużo, wymieszać ugotowane, można dodać sos pomidorowy). Pierś pieczona z czosnkiem, odrobiną masła i ziołami (pierś obtoczyć w ziołach, na to "listek" masła i pokrojony w plasterki czosnek, piec w folii ok. 20 minut).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z natką kolendry uważaj, bo ją się albo kocha albo nienawidzi (ma dość specyficzny smak).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
makaron robisz zgodnie z instrukcją na opakowaniu, tzn. zalewasz wrzątkiem. Na patelni rozgrzewasz odrobinę oleju sezamowego, wrzucasz pokrojony imbir, papryczkę chilli, czosnek i tofu. Chwilę smażysz i dodajesz sos sojowy, odrobinę cukru trzcinowego/miodu, a następnie dodajesz zieloną fasolkę. Jak będzie półtwarda, dodajesz ziarna sezamu, makaron i skrapiasz sokiem z cytryny/limonki. Mieszasz i gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malkan
yhm, niektórzy twierdzą, że kolendra smakuje jak detergenty :P jak akurat uwielbiam kolendrę - i w ziarnach i świeżą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwyczajnie,sama przestanie jesc te trutkę.Energia zamordowanych nie jest dobra na nic,daje jej tylko raka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo smakuje. 😴 Jak mydło. Mój mąż uwielbia, ja nie. W bardzo niewielkiej ilości, jestem w stanie czasami zaakceptować. Nie lubię też grubomielonych/kruszonych ziaren, natomiast lubię drobną mieloną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×