facet nic nie czuje podczas seksu

Mialam kilku kochankow, lubie seks, nie mialam nigdy na tym tle problemow. Od roku mam faceta z ktorym mam duzo problemow. Nie inicjuje on zblizen, nie okazuje mi pozadania. Ubieram sie seksownie,staram sie go zaskoczyc w lozku. Byly juz i gadzety i sodomia i seks na ulicy i w samchodzie, specjalne nie nosze majtek, zakladam lateks, nosze ponczochy samonosne. Jestem ladna, zgrabna, mam seksowne cialo i lubie sie kochac. Co z tego... Brak wstepnych pieszczot, czesto wymieka i nie potrafi utrzymac erekcji. Nie lubi jak go pieszcze oralnie, bo mowi ze nic nie czuje, podczas masturbacji i penetracji tez nic nie czuje...Robie mu striptease, facet nie ma wzwodu. Wkladam sobie na jego oczach banana do pochwy, nadal nic... Juz nie wiem co mam zrobic by rozbudzic w nim ogien, mowi ze mnie kocha, ze go pociagam, caluje mnie a na dole mu zwisa... Co drugi stosunek konczy sie fiaskiem i nie ma ejakulacji a jak juz jest potrzeba silnych stymulacji. Co mam zrobic. Brakuje mi namietnego seksu, pozadania. Skad sie bierze, to ze on nigdy nic nie czuje nawet gdy go pieszcze oralnie czy masturbuje?

Albo impotent albo gej

podobno z poprzednimi kobietami mial to samo, zaczal zycie seksualne dosc pozno w wieku 26 lat. Nie lubi mnie piescic bo mowi, ze dotykanie mojej cipki go nie podnieca... Strasznie mi brakuje wielu rzeczy, ktorych mialam z poprzednimi kochankami.

może to jakaś choroba a może po prostu taki typ. pytanie, czy jemu ten stan rzeczy odpowiada, czy chciałby coś zmienić? bo jeśli to drugie to możecie iść do seksuologa

On uwaza, ze to ja mam zbyt duze potrzeby seksualne, ze powinnam czekac az jemu sie bedzie chcialo a nie chce mu sie nigdy ( boli go glowa, brzuch, oko, jest zdenerwowany, to nigdy ta chwila...). Tak naparwde to moj problem, on nie potzrebuje seksu

Musicie porozmawiać i spróbować dojść do jakiegoś kompromisu. Bez szczerej rozmowy tutaj się nie obejdzie. Może Twój facet boi się, że nie spełni Twoich oczekiwań i przez tę presję i stres nie jest w stanie się podniecić? Może powinnaś mu kupić jakiś Liderin np., żeby wziął przed stosunkiem i nie musiał się martwić o erekcje. Może kiedy będzie miał „z głowy” ten problem to się skupi na namiętności i doznaniach i seks polubi? Tego Ci życzę :)

Chcialbym miec taką dziewczyne,ale bym ją zaspokajał mmmm..

Znam przypadek dobrej znajomej bardzo zblizony do Twojego. I nie mam dobrych wiesci. Mowie tu cakiem na powaznie, jej ukochany okazal sie byc gejem. Nie byl swiadomy tego, rowniez sypial z innymi kobietami w przeszlosci, ale zawsze byl ten problem ze wzwodem. Unikal sexu, wlasciwie go nie potrzebowal. Zwiazek sie rozpadl, a po czasie sie okazalo, ze spotykal sie rownoczesnie co pare tygodni z innym...mezczyzna. Zaczelo sie od przypadku, wtedy uswiadomil sobie, ze bardziej pociagaja go penisy. Niestety. Jeszcze raz : To nie zart.

Facet moze miec po prostu niskie libido i nie byc zainteresowany seksem. W takiej sytuacji niestety nie ma co liczyc na poprawe. Albo sie z tym pogodzisz, albo sie rozstancie, bo bedziesz sie meczyc.

Moim zdaniem skoncz ten zwiazek, na pewno nic sie nie zmieni, a bedzie jeszcze gorzej. Pozdrawiam,

Wiej od niego bo marnujesz się dziewczyno...

Jeśli Ci na nim zależy może, warto wybrać się na terapię http://www.seksuolog-warszawa.com.pl/ Z tego co wiem psycholodzy i seksuolodzy potrafią zdzałać cuda.

prawdopodobnie przyczyną utrwalone nawyki silnego tarcia podczas masturbacji, lub zaburzenia w produkcji przez stercze optymalnej ilości zawiesiny dla plemników, której dopiero odpowiednia ilość inicjuje włączenie receptorów odpowiedzialnych za wytrysk ejakulatu, a co jest równoznaczne z męskim orgazmem. Być może ma też zaburzenia hormonalne. Być może jest niedożywiony, niedospany, przepalony, przepity i organizm nie ma siły wytworzyć optymalnej ilości nasienia i zawiesiny sterczowej. Tu tego nie rozwiążesz, walcie do seksuologa. Skopiuj te przypuszczenia i przedstaw mu je, gdyż któreś musi odpowiadać prawdzie..

cyt.: orik Wiej od niego bo marnujesz się dziewczyno... CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCC do orika: chłopie podwinąć ogon, wiać i zniszczyć człowieka potrafi każdy debil, natomiast trudniej jest coś doradzić i pomóc. Dla niezaspokojonej genialna def. miłości: wild_wind (07-08-2005 11:55:00) Odpowiedz cytując Jeśli jest pozbawiony miłości,jest całkowicie nieseksualny, bo staje się wówczas np. ucieczką od samotności, zadośćuczynieniem, niby gwarancją wierności, głodem pożądania, który chcemy za wszelka cenę zaspokoić, potwierdzeniem własnej seksualnośći , dowartościowaniem się, wyładowaniem złości, zemstą, sposobem na nudę, służy dominacji i kontroli, wynikiem społecznej presji, sposobem na depresję, buntem, wypływa często z poczucia winy.... taki seks sprawia ból , upokarza, rozczarowuje. Jeśli te nieseksualne potrzeby zostawimy przed drzwiami sypialni , wtedy seks ma szansę stać się czymś pięknym, prawdziwym, pełnym rozkoszy i przyjemności. Stanie się sposobem wyrażania miłości, radości , zachwytu . Znikną niepokoje a seks będzie czymś dobrym, pożytecznym, pięknym, potrzebnym i oczywistym. Bo najpiękniejszy seks to ten bardzo ale to bardzo seksulany.:))

Przyczyn może być miliony od jakiś chorób, po zaburzenia, od niskiego libido po niedobranie włącznie z tym że jesteś za władcza. Idźcie do seksuologa odkryć przyczynę a poetm decydujcie co z tym fantem zrobić. Jak dla mnie nic z tego nie bedzie.

pcha jak rolnik wiadro do studni, jest luz :D

Może jesteś zbyt dewiancka dla niego. Nie dziwię mu się, jak odstawiłaś sodomię.