Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

piersi i pokarm 4 dni po porodzie

Polecane posty

Gość gość

mam ciezkie piersi strasznie, mleko pojawilo sie wczoraj mala ssie bardzo chetnie, co 2 godziny(pomiedzy spi) oprozniajac najczesciej jedna piers. martwie sie zebym nie dostala zastoju w tej drugiej. jak karmic zeby wszystko bylo ok? (mam bardzo duze piersi i duzo tego mleka, a ona sie najada jedna piersia na jedno)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to podawaj na zmianę piersi -raz jedną raz drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy jesli czuje ze sa ociezale jeszcze po karmieniu to mam moze oddziagnac troche laktatorem? albo z tej nieuzywanej aby poczuc ulge odciagnac tak troszke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odciągaj z tej z której karmiłaś bo tylko zwiększysz laktację jescze. Z tej drugiej trochę do odczucia ulgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz wlasnie podalam na zmiane, i mam wrazenie ze nie oproznila piersi do konca( a juz jej sie odbilo i ulalo troche wiec sie najadla). martwie sie zeby nie dostac zastoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wielkość piersi nie ma nic wspólnego w ilością mleka w nich się znajdującego.Jak będziesz odciągała to będzie go jeszcze więcej.Przystawiaj na zmianę.U mnie wyglądało to tak,że mały z jednego ciągnął a z drugiego samo się lało.Musisz poczekać z czasem laktacja się wyrówna i będziesz miała mleka tyle ile potrzebuje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie chce już więcej? Bo to że dziecko odbiło i ulało to nie znaczy że się najadło tylko mleko cofnęło się po odbiciu. Spróbuj wtedy przystawić jeszcze raz -może zje jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopis
Wszystko jest ok. Karm raz jedna, raz druga. Jak Cie piersi bola, to odciagaj do poczucia ulgi. Z tego co pamietam, to takie wielkie balony mialam w sumie z 2 tyg. Po porodzie, potem bylo lzej. A teraz 5 miesiecy po, dopiero jak 2 karmienia opuszcze piersi robia sie kamienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok dzieki, nie jest juz glodna (chyba) bo 2 godziny po nakarmieniu spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojni. Nie panikuj tylko karm. Nie ma co na zapas zastanawiać się czy nie zrobi się zastój. Laktacja się dostosuje do dziecka i będzie ok. na początku piersi sa napełnione i obolałe bo dopiero organizm się uczy jak i ile pokarmu trzeba. Zastój poznasz po tym że w piersi wyczujesz guzki które bolą. Samo przepełnienie piersi to jeszcze nie zastój a nawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, dziki:) to czyli chyba mam nawal ,bo wyczuwam te grudki, pod prysznicem jak scisnelam to mleko na parenascie centymetrow trysnelo i po takich 3- 4 scisnieciach byla ulga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak to bywa na początku. Lekko odciągnij do odczucia ulgi i wystarczy. Wkrótce się unormuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, odciągnij odrobinę i zamroź sobie, będzie jak znalazł za kilkanaście dni, kiedy pewnie przyjdzie pierwszy kryzys i dziecko nie będzie chciało jeść albo będzie kręciło nosem przy jednej piersi ;) To, co opisujesz to totalna normalka, nawał 4/5 dnia, za dwa, trzy dni wszystko Ci się unormuje :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tez orpoznial tylko jedna piers a drugiej juz nie chcial. Ale ja mam male piersi a najadal sie z jednej. Wiec wielkosc znaczenia nie ma. Drugiej nie oproznialam nigdy,tylko przy nawale wlasnie do uczucia ulgi. Ale wystarczylo przy prysznicu kilkanrazy nacisnac i bylo ok. Potem szybko laktacja sie unormowala a w chwilach kryzysu tylko czesto przystawialam dziecko do piersi. Nigdy nie musialam dokarmiac. A swoje odciagniete(przez tydzien musialam karmic mm ze wzgledu na zoltaczke) i zamrozone zmarnowalo sie bo juz ponad pol roku lezy i chyab koty wypija;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam ratować się laktatorem. Trzeba zrobić wszystko, żeby uchronić się przed zastojem. Nawał trwa krótko, po nim wszystko wróci do normy. Trzeba sobie pomagać:) Jeśli chcesz zachęcić małą też do drugiej piersi, to spróbuj może posmarować brodawkę delikatnie wodą z odrobiną cukru - taka babcina metoda. Możesz też kombinować ze zmianą pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaolala81
Ja aby zachęcić smarowałam brodawkę po prostu swoim mlekiem. A na zastój polecam masaże piersi i regularne odciąganie. Ja używam laktatora Lovi Prolactis i super się sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandrazet
Mamusiu, też tak miałam, że syn najadał się z jeden a druga była wielka i z grudkami i wspomagałam się laktatorem, bo inaczej nie dało rady. Po karmieniu odciągałam nadmiar mleka do uczucia ulgi i po jakimś czasie laktacja się unormowała. Jeżeli nie masz laktatora to polecam Lovi Prolactis - korzystałam bardzo dużo także później, ponieważ mroziłam sporo pokarmu. Wszystko będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było tak, że jak zaczynałam karmić pokarm tryskał dziecku w buzię i zalewało ją bałam sie że sie zakrztusi więc szybko łapałam ten strumień przez chwilę, po czym dawałam dziecku jak leciało spokojniej. I podczas karmienia jedną piersią z drugiej się lało, miałam takie ciśnienie w piersiach, i były niewielkie a twarde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia8675
tak jak dziewczyny pisały, jeśli Mała nie spija wystarczająco, odciągnij (ręcznie lub laktatorem) tylko tyle, by poczuć ulgę. jak odciągniesz więcej, piersi pomyślą, że potrzebna jest większa produkcja. ale spokojnie, ja miałam to parę razy, tylko jak już piersi zaczną Ci się robić twarde, to wtedy masuj delikatnie i ściagaj, inaczej może dojść do zastoju pokarmu. mnie w takich sytuacjach ratował Lovi Prolactis :) jeśli zastanawiasz się nad kupnem laktator, to polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci to czego nauczyła mnie pani w poradni laktacyjnej. Karmisz 15 minut jedną piersią a potem dajesz do odbicia, poklepujesz i przystawiasz do drugiej . Pierwsza którą podałaś ma być opróżniona a drugą "napoczętą" podajesz następnym razem jako pierwszą i tak dalej. Pierwsza minuta ssania to laktoza , dopiero potem płynie własciwe mleko więc nie wolno przerywać karmienia jedną piersią po kilku minutach ale właśnie odczekać 15 minut . Dziecko ma najeść się jedną piersią i napocząć drugą. Jeżeli to się nie uda bo mała ma za mały żołądek to odciągaj z drugiej do końca by nie dopuścić do zatoru a potem podaj właśnie jako pierwszą tą odciąganą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×