Moje przyszłe życie z Marleńcią

Marleńciu co robisz.

coś dużo dzis tej Marlen

Marleńciu,ja nie lecę na żadną kasę,ale trzeba sobie powiedzieć pewne rzeczy szczerze,czy twoi rodzice coś będą w stanie i będą mieli chęć dorzucić coś do naszego wspólnego życia,bo moja matka na pewno mało nie wygospodaruje,jak jeszcze taką niezłą synową będzie miała,pewne rzeczy trzeba wiedzieć i ustalić,jak się o czymś myśli poważnie

a potem trzeba się będzie na co nas stać i co z tym robimy,ja proponowałbym mieszkanie wynająć,a to zainwestować w działkę pod nasze Centrum Ogrodnicze w dobrym miejscu,a może kupić nawet działkę z jakimś małym domkiem,może wystarczy,jeżeli twoi rodzice się dorzucą,zobaczymy,raczej nie zmarnujemy

Marleńciu napisz coś,zresztą jeszcze będzie czas pogadać.

jakoś to się ułozy

wystroisz się kochany w takie coś x http://ekskluzywna.pl/p/263/42158/softline-4495-mens-sack-wysylka-24h-dla-niego-wysylka-24h-bielizna-erotyczna-wysylka-24h-wysylka-24h.html x tylko dla mnie, cio?

jak jesteś prawdziwą Marleńcią to jasne,nawet pod spodnie od garnituru na nasz ślub

bardzo lubie kwiatki, patrzeć jak rosną i kwitną

jak czujesz takie klimaty ogrodnicze,to trzeba to sprzedać na rynku,mówię ci szczerze,naprawdę centrów ogrodniczych jest mało w stosunku do popytu w Polsce,jakby było dobre miejsce

ktoś kto naprawdę to lubi,a jest takich masa,nie pójdzie takich rzeczy kupować do Marketu,tylko do miejsca gdzie spotka kogoś kto też to lubi,ja nic nie planuję,z moich planów wychodzi,ale jak nie będzie gospodarczego kataklizmu na razie,to jest pomysł na naszą wspólną przyszłość

to będzie nasze zródło utrzymania i nie będziemy stamtąd wychodzić za bardzo,bez potrzeby,może do twojej rodziny,jak moja matka będzie chciała wnuczkę zobaczyć,niech się sama pofatyguje,a jak nie to nie

troche się obawiam ciebie bo nerwusek z ciebie i lubisz przemoc

nie obawiaj się,ja strasznie spokojny jestem,nerwy mi puszczają,jak czuję przez skórę,że coś idzie naprawdę dziwnie i prędzej czy pózniej dotknie to mnie

nie obawiaj się,ja strasznie spokojny jestem,nerwy mi puszczają,jak czuję przez skórę,że coś idzie naprawdę dziwnie i prędzej czy pózniej dotknie to mnie,możesz mnie klapkiem czasami zbić

po prostu jak coś między ludzmi jest dziwne to to najspokojniejszego ruszy

tak to sobie tłumaczysz ................ tylko żeby nie było ofiar twoich wybuchów. Ciężko potem wrócić do normalnego życia we dwoje

klapkiem po gołym tyłku a jak dziecko to zobaczy albo posłyszy

zamkniemy się w pokoju

różowym,w których będziesz chodzić po domu

swoje różowe klapki,chyba wezmiesz w posagu

jak się zamkniemy w pokoju to lepsze rzeczy można robić niż obijanie ciebie klapkiem

a wiem,wiem

buziaczki Pysiaczku :*

fajnie byłoby

no to dobrze bo myślałam , że trzeba cie jeszcze gdzie indziej klapnąć

gdzie indziej też mnie możesz klapnąć

też klapkiem

po plecach, po głowie czy po klejnotach ale mi nie oddasz bo ja nie lubie być bita

nie gustuje w biciu