Nie chcial sie ze mna przespac zakochalam sie chcialabym zeby byl ze mna

"skąd wiesz, że mu brakuje ciepła i seksu i po czym poznałaś, że jest wygłodniały?" | tak sobie ubzdurała w tej głupiej łepetynie. głupia zdzira będzie się głupio tłumaczyć. jeżeli candida w pochwie jest tak łatwo uleczalna to żona tego pana pewnie ją dawno wyleczyła i uprawia z mężem seks.

Boooże idioci. Ona nie ma tylko grzybicy ale też BORELIOZĘ na którą potrzebuje antybiotyków a GRZYBICA pojawia się w momencie łykania antybiotyków ciemnogród

do tego gościa co twierdzi, że candidozy układu pokarmowego nie mozna wyleczyć człowieku ktoś ci głupot nagadal a ty łykasz jak pelikan. ta choroba jest w 100% uleczalna ale najpierw trzeba usunąc pasożyty i piewotniaki z organizmu bo candida sama z siebie się nie tworzy. to drożdżak który nadmiernie się rozrasta gdy organizm jest dodatkowo obciązony nieproszonymi gośćmi.

"gość Ależ oczywiście, że miałam, bo wyszła mi w badaniu kału. Z tego co widzę sama nie masz zielonego pojęcia o tej chorobie, skoro nawet nie wiesz, że można ją bez większego problemu wyleczyć". Wiem znacznie więcej niż Ty. To, że Ci wyszła w posiewie kału nie oznacza jeszcze, że miałaś infekcję ogólnoustrojową. Do tego potrzebne są jeszcze wyraźne objawy i słaby układ odp***ościowy. Widocznie Ty tego nie miałaś.

Taaa jasne, ja nie miałam i nikt inny nie mał, tylko ma żona faceta, na którego lecisz jak napalona suka, bo musi tak być, żebyś na kafe mogła jęczeć, wyć i pieprzyć głupoty, że ten facet jest wygłodniały, bo brak mu seksu. :D

"gość do tego gościa co twierdzi, że candidozy układu pokarmowego nie mozna wyleczyć człowieku ktoś ci głupot nagadal a ty łykasz jak pelikan. ta choroba jest w 100% uleczalna ale najpierw trzeba usunąc pasożyty i piewotniaki z organizmu bo candida sama z siebie się nie tworzy. to drożdżak który nadmiernie się rozrasta gdy organizm jest dodatkowo obciązony nieproszonymi gośćmi". Nikt mi niczego nie nagadał. Wiem na ten temat mnóstwo. I żadnych innych pasożytów nie mam. Jak Wy mieliście to Wasza sprawa. Drożdżak się rozrasta po antybiotykach, sterydach, hormonach i jedzeniu, którym się żywisz. Jeśli nic nie zmieniłaś w swoich nawykach żywieniowych, to za jakiś czas będziesz mieć candidę z powrotem.

Głupie rozr****ne piździsko Biedny facet a ty podła świnia,, nigdy nie będzie z toba głupia p**do :)

"gość "gość Ależ oczywiście, że miałam, bo wyszła mi w badaniu kału. Z tego co widzę sama nie masz zielonego pojęcia o tej chorobie, skoro nawet nie wiesz, że można ją bez większego problemu wyleczyć". Wiem znacznie więcej niż Ty. To, że Ci wyszła w posiewie kału nie oznacza jeszcze, że miałaś infekcję ogólnoustrojową. Do tego potrzebne są jeszcze wyraźne objawy i słaby układ odp***ościowy. Widocznie Ty tego nie miałaś" - ja to piszę i nie jestem Autorką tego wątku, więc się tak nie rzucaj.

Ciekawe, że Ty jesteś jedyną na świecie, której wyleczono kandydozę. Bo na całym świecie jest mnóstwo chorych, którzy próbowali już wszystkiego. I jedni leczą się latami, walcząc z nawrotami, a inni zmarli na sepsę od IZG. Można ją zaleczyć na jakiś czas, ale nie wyleczyć. A Ty jedna cudownie ozdrowiona. To zdradź nam te rzekomo cudowne metody leczenia, bo piszesz jakieś bzdury.

No słucham? Bo jestem ciekawa.

może wyśle mu swoje nagie fotki na służbowego maila? jak myślicie zadziała?

Autorko, daj spokój z tą swoją okropną moralnością. Jesteś nienormalna, żeby brać się za żonatego mężczyznę i jeszcze być z tego dumną! --- Gdzie się podziała ta kobieta, która tutaj wypisywała, że kandydoza jest uleczalna? Słuchamy z uwagą.

Już poszłaś po rozum do głowy Autorko?

prowokacja

Nikt nie siedzi całymi dniami na forum, jak ty to robisz. :D Poszłam na zapas poleczyć candidozę. :D Widocznie ci ludzie na świecie leczą się u beznadziejnych i niedouczonych lekarzy, jakich mnóstwo ostatnio się narobiło. Cananida nie wróciła mi od 6 lat, ale ty przecież wiesz lepiej, że i tak wróci. Seks z mężem regularnie uprawiam, a pasożytów nie mam. Co z tego, że kobitka ma boreliozę? Co za problem łykać antybiotyk z nystatyną, żeby się canadida nie namnażała. Tyle antybiotyków, co ja zjadłam, żeby wyleczyć takie choróbska jak: leptospiroza, lamblioza, toksokaroza, neosporoza - tak nawet tym świństwem się zaraziłam po zalewaniu brudnymi wodami opadowymi mojej działki przez kilka lat z rzędu, to powinnam już cała porosnąć grzybem od wewnątrz. A ja nie mam candidy, bo ja wyleczyłam i skubana nie chce wrócić. No ale przecież jasnowidz z cafe wie lepiej. :D

facet powinien strzelić cię w głupią mordę w momencie jak dobieralaś się do niego a w pracy zamiast dzień dobry to powinien pluć na twój widok. tak wyślij mu nagie fotki to się w końcu wnerwi i porozsyła je w firmie albo porozwiesza w całym mieście na słupach z twoim numerem tel.

"gość Nikt nie siedzi całymi dniami na forum, jak ty to robisz. smiech.gif Poszłam na zapas poleczyć candidozę. smiech.gif Widocznie ci ludzie na świecie leczą się u beznadziejnych i niedouczonych lekarzy, jakich mnóstwo ostatnio się narobiło. Cananida nie wróciła mi od 6 lat, ale ty przecież wiesz lepiej, że i tak wróci. Seks z mężem regularnie uprawiam, a pasożytów nie mam. Co z tego, że kobitka ma boreliozę? Co za problem łykać antybiotyk z nystatyną, żeby się canadida nie namnażała. Tyle antybiotyków, co ja zjadłam, żeby wyleczyć takie choróbska jak: leptospiroza, lamblioza, toksokaroza, neosporoza - tak nawet tym świństwem się zaraziłam po zalewaniu brudnymi wodami opadowymi mojej działki przez kilka lat z rzędu, to powinnam już cała porosnąć grzybem od wewnątrz. A ja nie mam candidy, bo ja wyleczyłam i skubana nie chce wrócić. No ale przecież jasnowidz z cafe wie lepiej". --- Czyli jest, jak myślałam - nie miałaś wcale kandydozy, tylko niewielki przerost candidy w organiźmie, a to nie to samo, bo kandydoza to bardzo poważna i ciężka choroba, która niszczy narządy wewnętrzne. I nystatyna na nią w ogóle nie działa, bo jest zbyt słaba, lek ten nie dociera do narządów. Dlatego wydaje Ci się, że wyleczyłaś się z kandydozy, której wcale tak naprawdę nie miałaś (candida albicans może pojawić się w posiewie nawet osobie bez żadnych objawów, bo każdy ją ma w przewodzie pokarmowym). Ale jeśli nie wyeliminowałaś z diety produktów, które odżywiają tego drożdżaka, to za jakiś czas będą się u Ciebie stopniowo pojawiały liczne dolegliwości i stany zapalne i będziesz wędrować z nimi po lekarzach. I nie będziesz wiedziała, że to przez to. A candida będzie atakowała kolejne organy. Od przerostu drożdżaków się właśnie zaczyna. Przed paroma laty lekarze też jak Ty też myśleli, że jak dali mi fluconazole, to wyleczyli przerost candidy. Nic bardziej mylnego. To wszystko jest tylko kwestią czasu. I zapewniam, że nawet dawanie antybiotyków z lekiem przeciwgrzybiczym niewiele pomaga, bo wbrew Twojemu przekonaniu, moi lekarze też tak robili. Życzę powodzenia.

Tak też myślałam i się nie myliłam, pisząc, ze leczysz się u beznadziejnych lekarzy, skoro na kandidozę przepisali ci flukonazol - lek który nie działa na ten rozaj grzyba. Wystarczy umieć czytać ze zrocumieniem i przejrzeć ulotkę nystatyny, w której wyraźnie pisze cyt. " Nystatyna działa szczególnie na drożdżaki z rodzaju Candida ( w tym Candida albicans). Wskazania: - Leczenie grzybic układu pokarmowego; - Profilaktycznie u pacjentów leczonych dużymi dawkami antybiotyków lub kortykosteroidów. " Nie wiem skąd ty się urwałaś, ale odnoszę wrażenie, że dodatkowo powinnaś odwiedzić psychiatrę.

Sama się lecz psychiatrycznie, skoro nic nie wiesz o tej chorobie, a takei bzdury piszesz. I nawet nie potrafisz przeczytać prawidłowo ulotki. Kandydoza ukąłdowa jest niebezpieczna dla życia, doedukowanie się jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Oczywiście, że fluconazol jest jednym z leków na to, w dodatku najczęściej stosowanym. I są też leki, których nie ma w Polsce.

"gość Tak też myślałam i się nie myliłam, pisząc, ze leczysz się u beznadziejnych lekarzy, skoro na kandidozę przepisali ci flukonazol - lek który nie działa na ten rozaj grzyba. Wystarczy umieć czytać ze zrocumieniem i przejrzeć ulotkę nystatyny, w której wyraźnie pisze cyt. " Nystatyna działa szczególnie na drożdżaki z rodzaju Candida ( w tym Candida albicans). Wskazania: - Leczenie grzybic układu pokarmowego; - Profilaktycznie u pacjentów leczonych dużymi dawkami antybiotyków lub kortykosteroidów. " I pewnie o uodparnianiu się drożdżaków na antybiotyki oraz o różnych odmianach candidy oraz drożdżaków w ogóle nigdy nawet nie słyszałaś. Nie kompromituj się więcej.