Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

FURBIE

Polecane posty

Gość gość

Czy któreś z Waszych pociech jest szczęśliwym posiadaczem FURBIEGO? I czy zabawka jest warta swojej ceny? Córka napisała dziś list do Mikołaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezuuuu, pospieszyła się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prezenty gwiazdkowe wyśnione przez dzieci zazwyczaj wydają się rodzicom głupie, niepraktyczne i drogie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci chcą te badziewia, bo widzą je w telewizji, a już specjaliści od marketingu zadbali, by poczuły ''potrzebę'' jej posiadania. Dla mnie strata pieniędzy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama o to prosiłam bo chcę zaplanować wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie mówię że głupie ale 300 zł to już coś a to pluszak tylko ale jeżelima to dziecko uszczęśliwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To smutne i przerażające zarazem, że naprawdę wierzycie że przedmiot daje szczęście, na chwilę może tak i na pewno jakąś nie wypełnioną lukę zapełni, ale uczyć tego mechanizmu dzieci? Tak się doprowadziliśmy do tego co jest dziś, kupa niespacalnego długu, brak czasu dla dzieci, bo trzeba te długi spłacać a ludzie jakoś szczęśliwsi nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy z nas ma marzenia, a Mikołaj to taki szczególny czas dla dziecka gdzie czeka na coś wymarzonego...dziecko ma mnie na co dzień ja nie pracuje i spędzam z nią dużo czasu kocham ją i ona też mnie, codziennie mi to mówi ale to nie temat...napisała Furbie w liście a ja się po prostu zdziwiłam że taki pluszak tyle kosztuje, dlatego pytam czy jest wart swojej ceny? Widzę jak marzy o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy z nas czekał na coś miesiącami, wymarzonego i był szczęśliwy jak to dostał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakim wieku jeszcze dziecko? Bo dzieci to takie małe sroczki, widzi coś to chce. Jak faktycznie za te dwa miesiące będzie jeszcze o nim tylko mówiła, to może faktycznie jej się podoba, jak nie i zacznie mówić o czymś innym, to taki kaprys poprostu. 300 stówy na gadającego pluszaka z Chin to trochę drogo, wolałabym jakoś inaczej te pieniądze zaiwestować, ale jeśli nie masz problemów by tyle wydać... może dziadkowie się dorzucą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Każdy z nas czekał na coś miesiącami, wymarzonego i był szczęśliwy jak to dostał'' Pewnie że tak, ale właśnie musiał się naczekać, więc tym bardziej cenił. Jak się dzieciom ciągle zabawki przynosi, to czym one są więcej dla niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I raczej z tych rozsądnych :) Ona wie że zabawka jest droga...ja jej powiedziałam że Mikołaj musi pomyśleć bo ma dużo dzieci do obdarowania ii nie wiadomo czy mu pieniążków starczy a ona mówi że dołoży ze swoich bo strasznie go pragnie,ale mnie tym ujęła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale moje dzieci nie dostają ciąglę coś....częściej jakiś wyjazdna mecz,na basen, coś takiego a drogie zabawki to nie , od tego jest Mikołaj, urodziny, Wielkanoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oooo to słodkie :) Masz jeszcze czas na szczęście, by się rozeznać. Jeśli to będzie jedyny prezent i nic więcej nie chce, to można to z kimś (np. z dziadkami) na spąłkę kupić. Nie wiem niestety jak ta zabawka sprawia się, poczytaj opinie w interneci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toIjaPowiem
Powiem tak - ja jako mała dziewczynka marzyłam o furby, tym pierwszym, który gadał albo po niemiecku albo po angielsku... dostałam go i byłam przeszczęśliwa :D Miałam nawet dwa i one komunikowały się ze sobą. W wieku 7 lat znałam niemiecki tak, aby je rozumieć i bawiłam się nimi dłuuuugo. Do teraz je mam. No i mój czterolatek też zamarzył o takim, no bo po Polsku to super sprawa. Kupiłam go jakieś 5 miesięcy temu. No i niestety, pobawił się może z 4 dni... i potem to już raz na jakiś czas mu się o nim przypomniało. Teraz leży. Świnka morska, prawdziwa, żywa, piszcząca na widok syna i wołająca o jedzenie to jest to, żaden interaktywny furby jej nie zastąpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje...popytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 7 latka dostała, tydzieñ się pobawiła i teraz leży w kącie. Zabawka nie warta swojej ceny, niestety Jej koleżanki podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje! No córcia starsza trochę...a chomika ma i zajmuje się nim lepiej niż niejedna matka dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok,,,właśnie trochę się obawiam że wyląduje w kącie ale jak patrze jak się zajmuję pieskiem (też maskotka) i lalkami Monster High to kurcze nie wiem, jest opiekuńcza do rzeczy martwych i nie martwych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w przypadku twojej córki może być inaczej, bo jak dba i szanuje rzeczy i są wyczekane, a nie na zawołanie, to myślę że będzie przeszczęśliwa i jej nie porzuci tak szybko i nie zniszczy. Choć z ceną to ich pogieło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvhggug
ja pracuje wsklepie z zabawkami,u mnie 400 zl kosztuje.No i powiem,zadna rewelacja.No ale ja mam 29 lat.Dzieci to inaczej.Moja cora dostala kiedys psa hektora,bawila sie nim moze 3 dni i do tej pory kurz zbiera.Chciala tez furbiego ale nie dostanie.Kypilam jej mrowkarium i bedzie bardziej zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pogięło!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toIjaPowiem
Być może córka jeśli o nim marzy, to faktycznie bedzie długo nim zachwycona - tak jak ja gdy byłam mała :) A syn mój, no to raz, że chłopak, dwa, że młodszy, więc to, że on szybko stracił zainteresowanie, to nie znaczy, że to musi być reguła :) Mój też świnką zajmuje się świetnie. Nie ma, że ja jej dam jeść, musi on - i tak jest ze wszystkim :) Napisałam o tym, bo czasem dziecko marzy o zwierzaku i myśli, że taki interaktywny stwór mu go zastąpi - zazwyczaj jednak tak nie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok kobietki dziękuje. Mam jeszcze chwilkę na przemyślenia...zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko pobawiło się dosłownie tydzień i tyle. Pieniądze zmarnowałam, bo mała woli bawić się lalkami Monster High...więc chyba już wiem co dostanie na mikołajki...przynajmniej jak już jej kupię kolejną lalkę to mogę wziąć udział w loterii Mattel'a, więc może jeszcze będę się cieszyć z tej jej miłości do MH :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×