ile muszę zarabiać i jakim samochodem jezdzić byś została moją dziewczyną

pytam właśnie Ciebie

jak mi sie spodobasz to nic a jak nie to nawet jakbys byl najbogatszy na swiecie to Cie nie zechce

dlaczego kłamiesz? Przeciez jestes anonimowa

miałaś kogoś kiedykolwiek?

nawet teraz mam:) a co? :P

dlaczego uwazasz zze klamie?

ile zarabia i czym jeździ?

kłamiesz bo kobiety z natury są zakłamanymi k***ami. Póki są same, twierdzą że miłośc jest najważniejsza. Gdy na horyzoncie pojawia się mężczyzna, ważniejsze od uczuć staja się pieniądze i stan posiadania.

ale co to ma do rzeczy?

wszystkie polki tak? twoja mama tez?

polki, amerykanki, holenderki. Moja matka płodziła mnie z moim ojcem w czasach gdy wszyscy byli jednakowymi gołodupcami jesli nie należeli do partii

Wiesz co, nie obraz sie. Ale o cos zapytam. Masz dziewczyne? Jestes dosc biedny?

mój chłop jeździ tramwajem i zarabia mniej ode mnie.

To prawiczek. Czego od niego wymagasz? Jemu lepiej sądzić, że nie ma dziewczyny bo nie ma samochodu niż, że ma beznadziejny charakter i żadna nie byłaby w stanie z nim wytrzymać.

A to dziwne, bo ja nigdy nie patrzyłam na kase etc. Moze to chamsko zabrzmi ale jak wybieracie biedne panny albo te o mentalności k***y to do kogo macie pretensje? :)

nie mam dziewczyny. Odrzucam każdą, która na pierwszym zapoznawczym spotkaniu pyta gdzie pracuję (by w myslach oszacować ile mogę zarabiać) i jakim autem jeżdżę. Odrzucam niestety wszystkie bo każda o to pyta. Nie zarabiam kokosów i nie jeżdżę furą z salonu.

No wlasnie tez mi sie wydaje, ze dlatego nie masz dziewczyny bo masz cos nie tak z charakterem ;)

1200 zł i stary rower wystarczy.

śmieszny jesteś pytanie gdzie pracujesz jest typowo grzecznościowe, żeby się rozmowa kleiła jak się chodzi na drętwe randki to trzeba przez to przechodzić a jak się obrażasz za takie coś to potem fakt - pozostają tematy na kafe

prawiczkiem nie jestem. W liceum i na studiach dziewczyny miały inne spojrzenie na facetów. Liczył się wygląd, humor i bajera. Dziś trzeba dołozyć do tego gruby portfel i fajny samochód.

NIe kochany, dzis trzeba byc dobrym czlowiekiem i miec dobry charakter ;)

dorośniesz to zrozumiesz o co mi chodziło. Musisz tylko zapamietać tę rozmowę. Dodatkowe pytanie: Co to znaczy fajny lub z*****y charakter?

Wyglad, humor i bajera - haha, spooooooko. Dla mnie zawsze sie liczylo: "to cos co mnie przyciaga" + przyjazn, ale kto co lubi ;)

TO, ze lubie ta osobe, bardzo, bardzo ;) dla kazdego to cos innego znaczy. Juz dawno doroslam.

czym jeździ, a o pracę pytam tak samo jak o inne sprawy typu hobby itp... teraz jestem z facetem pół roku i nie mam nawet pojęcia, ile zarabia :D

to coś co mnie przyciąga, haha, spoooooko sprecyzujesz co masz na mysli?

Udało się zamoczyć? Gratuluję. Ale umysłowo wciąż jesteś prawiczek :) ­ Beznadziejny charakter? Dla mnie ma np. facet który użala się na babskim forum i zarzuca wszystkim kłamstwo jeśli tylko nie piszą tego co on SĄDZI, że ktoś powinien pisać. Facet który np. skreśla dziewczynę bo śmiała zapytać czym się zajmuje. O takie tam przykłady :)

Hmmm, ok postaram sie sprecyzowac. W zyciu poznaje mezczyzn. Moge ich podzielic na dwie grupy: 1 Nigdy z nimi nie moglabym byc: nie odpowiada mi charakter badz absolutnie mnie nie pociagaja, nie przepadam za nimi. 2. Moglabym z nimi byc: pasuje mi ich charakter Ale.. poznalam kiedys czlowieka ktorego bardzo, bardzo polubilam, ciagnelo mnie do niego, dodatkowo wiem, ze bysmy tworzyli fajny duet - po prostu bardzo sie lubilismy tak po ludzku - i jego widze jako jedynego na meza ;) U mnie to tak dziala.

w realu nikt nie wie, że uzalam się na babskim forum. Pytanie o pracę jest jednoznaczne. Gdybym odpowiedział, że jestem grabarzem albo kasjerem w biedronce sama bys mnie skreśliła. To że nie jestem prawiczkiem nie jest pochodną "umoczenia". Bywałem w związkach. Umysłowe prawictwo? To nowy termin na kafe.

dzięki za sprecyzowanie i pozdrawiam :)