Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ile muszę zarabiać i jakim samochodem jezdzić byś została moją dziewczyną

Polecane posty

Gość gość
Mój obecny jeździ Fordem F250, Subaru Imprezą oraz 'bemką 7', ma dom, 2 mieszkania ma firmę, ale nie wiem ile zarabia. Na ostatnie urodziny dostałam 'merciego' C220. Niestety pod względem finansowym nie przebija mojego ex'a, ale i tak daje chłopak rade, jak na swój wiek (27l).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rowniez pozdrawiam :) Jak ktos szuka meza na chama to patrzy na portfel na pewno. A jak ktos zyje i dba o relacje z innymi i nie ma na celu znalezienia meza to po prostu w koncu kogos pozna, zauroczy sie, zaprzyjazni i pokocha ;) Moze trafiasz na desperatki co szukaja meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom, dwa mieszkania, fura, firma - gołodupcy takich rzeczy nie posiadają. Nie musisz wiedzieć ile dokładnie zarabia. Skoro ma firmę to na biedaka nie trafiłaś. Nie szukam żony. Chcę na początek dziewczyny z którą się polubię. Niestety nie potrafię polubić dziewczyny krzywiącej się na matiza bo wolałaby być wożona lexusem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nigdy nie pytałam faceta
dobrze, że nigdy nie trafiłam na psychopatę typu autor tematu, bo jeszcze nieopatrznie bym zapytała takiego czym się zajmuje w życiu to by mi napluł w twarz na randce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd wiesz co bym zrobiła? Koleś, to jakaś mania wielkości skoro wiesz lepiej ode mnie co zrobię w danej sytuacji. Powiedz mi jeszcze jak reaguję gdy mam pierwszy dzień okresu:classic_cool: A z kim się spotykałam to udowadniać Ci nie będę bo nie mam celu ku temu. Wg mnie zachodzi naturalna selekcja gdy niektóre jednostki nie są w trwałym związku :) Ale o pracę mnie także pytano i nie mam manii by węszyć w tym podstęp. ­ W realu po mnie też nie widać, że piszę na kafe. Aczkolwiek sądzę, że MOJE CECHY które mnie sprowadzają tu na forum są jak najbardziej widoczne w rzeczywistości. ­ O, i nie przepadam za facetami którzy mają ileś "związków" na karku. Cenię ludzi którzy wiedzą czego chcą od życia, starają się budować rzeczy na porządnych fundamentach i walczą o nie. A doświadczenie mnie uczy, że osoby z niewielką ilością, ale za to trwałych związków bardziej mi odpowiadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad dziewczyny bierzesz, kolezanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krwawa. Myslę, że w pierwszy dzień okresu krwawisz ;) Tezę o moim zj******m charakterze postawiłas na podstawie faktu, że uzalam się na babskim forum i chyba tylko na tym. Nie wiem jak bys zareagowała. Wyciągam średnią statystyczną z obserwacji reakcji realnych kobiet. Moze Ty byś ucieszyła się, ze taki jestem zaradny bo kopię doły na cmentarzu. Ale nie sądzę. Dziewczyny poznaję w internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pol roku jezdzilam ze znajomym jego samochodem i do dzis nie wiem jaki to samochod, ledwo kolor zapamietalam;p wiec nie rozumiem tego krzywienia sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm a to pewnie dlatego masz problem. W internecie (nie mowie, ze wszyscy) ale sa ludzie nastawieni na cos konkretnego i maja dlatego swoje wymagania. Nigdy nie mialam znajomego poznanego w internecie, balabym sie. Moze jakos tak w realnym zyciu poznawaj ludzi? Jakies wyjscia ze znajomymi - znajomi znajomych? Itd, itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze: "ileś tam związków" w moim przypadku to dwa. Strasznie dużo, prawda? Jestem ruuchaczem, tulipanem, łamaczem kobiecych serc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja doskonale wiem, że nie trafiłam na biedaka. W życiu bym nie spojrzała na byle 'leszcza'. Wszyscy moi partnerzy mieli pieniądze, a skąd i jakie nie interesowało mnie. Sama posiadam 'to i owo' i nie wyobrażam sobie klepania biedy. Już jako nastolatka zadawałam się tylko z ludźmi na poziomie. Miłością to się jeszcze nikt nie nakarmił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za stary już jestem na chodzenie po klubach i imprezach. Znajomi i znajomi znajomych są juz w wiekszości na emigracji. Nie mam innych mozliwości na poznawanie nowych ludzi - tylko w internecie. Podryw na ulicy uważam za żałosny i bez szans na powodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ktoś chodząc na wiele randek nie jest w stanie poznać kogoś sympatycznego by stworzyć z nim jakąś relację tzn. że jest z nim coś nie tak. I na tej podstawie postawiłam tezę, a reszta była przykładami. ­ "bywanie w związkach" co to znaczy? Czy masz za sobą realny, dłuższy związek oparty na silnych uczuciach i przyjaźni? Czy potrafisz porzucić założenie "każda to materialistka" i zaprzestać skreślania dziewczyn na podstawie niewinnego pytania? Czy potrafisz wybrać normalnie, przeciętne dziewczyny czy spotykasz się wyłącznie z klasyką solarno-blacharną albo bogatymi i wysoko postawionymi? Jakie punkty wspólne miały te dziewczyny? Co sprawia, że szukasz ich przez neta i pisujesz na babskim forum? nie musisz odpowiadać, pomyśl sobie o tym po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm no tez podryw na ulicy uwazam za zalosne, ale kurcze internet to tez nie jest dobrym miejscem i nie dziwie sie, ze na takie kobiety trafiasz. Tez zbytnio nie mam jak poznawac ludzi i boje sie, ze skoncze samotnie ;p ale u mnie to jeszcze taki problem, ze jestem zaangazowana w kims kto mnie nie chce, wiec sama zamykam sie na innych:) Pociesze Cie - na 8 moich bliskich kolezanek tylko jedna szukala bogatego faceta, reszta stawiala na milosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, napisałeś to tak jakbyś miał z 5-6 trzymiesięcznych (tak, jestem taką konserwatystką, że dla mnie to już dużo :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na większość tych pytań odpowiedziałem wcześniej, zanim zdążyłaś je zadać. Chodzi o to, ze nie szukam księzniczki na ziarnku grochu, która wyżej sra niż doopę ma. Celuję w szare myszki - nie panny, które nie maja czasu na odpowiadanie na mejle bo tyle ich dostają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W życiu bym nie spojrzała na byle 'leszcza'. Wszyscy moi partnerzy mieli pieniądze, a skąd i jakie nie interesowało mnie. Sama posiadam 'to i owo' i nie wyobrażam sobie klepania biedy. Już jako nastolatka zadawałam się tylko z ludźmi na poziomie. Miłością to się jeszcze nikt nie nakarmił." To chyba nie posiadasz "tego i owego" (chyba, że to cycki i cipka była) skoro bez bogatego fagasa klepałabyś biedę. Cóż, dlatego warto samemu potrafić pracować bo i najbogatszy może stracić wszystko. I co wtedy? Polecisz do innego nadstawić tyłka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty sam zanalizuj czy to wszystko jest prawdą co tu napisałeś. Zmuś się do myślenia :P Więc jesteś porypany ze swoim węszeniem podstępu w pytaniach kobiet. Ale tak jak mówiłam, selekcja naturalna robi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krwawa a czemu jestes przciwniczka facetow po zwiazkach;p?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem za młoda na takie babranie się, ludzie mają wtedy swoje skrzywienia które wynieśli z poprzednich relacji itd. Jak sama będę miała większe doświadczenie za sobą wtedy pewnie zrewiduję swoje poglądy. Aczkolwiek liczę, że nie będę musiała. I też kiedyś uważałam, że mi obojętne by było co ktoś kiedyś robił itd. ale życie zweryfikowało to podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok. Pozostawmy kwestię pracy, zajęcia. Pytanie o samochód jest jednak dosyc jednoznaczne. Zwłaszcza gdy zadaje je dziewczyna jeżdżąca na co dzień tramwajem. Okazuje się, że szare myszki piszące w swych profilach randkowych o uczuciach i wartosciach tez są materialistkami. Może zmienić kierunek atakowania i uderzać do panien, które w opisie dają: "Jestem jaka jestem" lub "Napisz to się dowiesz"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko ma swoje plusy i minusy: zwiazki nas czegos ucza. ;) Tak mi sie wydaje ;) Ja to sama nie wiem co bym chciala. Gdyby nie mial zwiazkow to bym sie bala, ze mu sie znudze i bedzie chcial sprobowac z innymi. Jak bedzie po zwiazkach to bede zazdrosna o przeszlosc i bede bala sie jego skrzywien. Nie dogodzisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem autorze. W internecie znalezc kogos odpowiedniego to jest naprawde sztuka. Serio. Nawet nie wiem co Ci doradzic. Najlepsza by byla jakas przypadkowa, realistyczna znajomosc. Ale mozesz sie takiej nie doczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-> śmieszna 'krwawa', biedę bym klepała, gdyby nie rodzice. Oni zapewnili mi wychowanie, wyjątkową urodę, wykształcenie i majątek na start. Dzięki obserwacja 'znajomych' nauczyłam się, aby obijać 'byle kogo', a zadawać się z odpowiednimi ludźmi, w każdym aspekcie, czy to przyjaźń czy związki. Sama pracuje i zarabiam, dlatego tak bardzo cenię pieniądze. Po prostu nigdy nie marnowałam czasu na byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wszystko ma swoje plusy i minusy: zwiazki nas czegos ucza. oczko.gif Tak mi sie wydaje oczko.gif Ja to sama nie wiem co bym chciala. Gdyby nie mial zwiazkow to bym sie bala, ze mu sie znudze i bedzie chcial sprobowac z innymi. Jak bedzie po zwiazkach to bede zazdrosna o przeszlosc i bede bala sie jego skrzywien. Nie dogodzisz" Dla mnie lepiej mieć zbliżone doświadczenie. Wtedy nawet jak jakieś myśli się pojawią to lżej znieść bo druga osoba może mieć podobne. Co do znudzenia się...nie wierzę by to zależało od ilości partnerów. Raczej od konkretnej relacji, nad którą ciągle trzeba pracować :) ­ Autorze, przede wszystkim trzeba wyluzować. Pomyśleć co do tej pory robiłeś źle. A po drugie fora tematyczne. Gdzie po prostu rozmawiasz z ludźmi o swoich pasjach a nie jesteś ukierunkowany na szukanie laski do związku. Wtedy przy okazji, mimochodem może się zdarzyć, że ktoś zaintryguje Cię samymi poglądami, sposobem pisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być 'omijać byle kogo', słownik poprzestawiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"-> śmieszna 'krwawa', biedę bym klepała, gdyby nie rodzice. Oni zapewnili mi wychowanie, wyjątkową urodę, wykształcenie i majątek na start. Dzięki obserwacja 'znajomych' nauczyłam się, aby obijać 'byle kogo', a zadawać się z odpowiednimi ludźmi, w każdym aspekcie, czy to przyjaźń czy związki. Sama pracuje i zarabiam, dlatego tak bardzo cenię pieniądze. Po prostu nigdy nie marnowałam czasu na byle co." Cóż, nawet nie chce mi się tego komentować. Też myślę, że lepiej nie marnować czasu na byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do znudzenia się...nie wierzę by to zależało od ilości partnerów. Niby tak, ale bardziej mi chodzilo o to, ze partner pomysli. Hmmm nie bylem nigdy z nikim innym, wiec moze z inna bede szczesliwszy? Moze to nie milosc? Nie ma reguly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Póki jest dobrze z tym to po co o tym myśleć? Kiedyś nawet się zastanowiłam czy za jakiś czas nie pojawią się u mnie takie myśli, ale jedyne do czego doszłam to, że nie udało by mi się znaleźć drugiej tak wspaniałej osoby. Więc jak już dzieje się dobrze to nie ma co analizować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość niegościnny
Krwawa to biedna i zakompleksiona brzydula. Aby ja ktoś chciał to by musiałaby (jak jagoda) przepisać pół gospodarki, tylko , że nic nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×