Zaborczy i zazdrosny przyjaciel

za każdym razem jak poświęcam czas lub uwage innemu mężczyźnie moj przyjaciel jest mega zazdrosny, czesto robi mi wyrzuty i wtraca kłujące uwagi typu " widze, ze z***biscie sie dogadujesz z nowym kolegą" itp, męczy mnie to strasznie, nie wiem juz jak z nim rozmawiać, traktuje mnie jak swoją własność..

nie rozmawiaj z nim wcale.

wiec co?

zakochal się?:P powiedz ze sobie nie zyczysz tego typu tekstów i tyle, jaj nie masz czy co?

nie wiem czy sie zakochal, watpie, moze po prostu ma taki charakter ?

jest twoim przyjacielem czy facetem? jesli facetem, to chyba czas pewne rzeczy sobie wyjasnic jesli przyjacielem/kumplem - tym bardziej

gdyby zarabiał więcej niż te 1500zł to mógłby być dla mnie kimś więcej niż tylko przyjacielem

marny podszyw wyzej. Jest moim przyjacielem, nie sypia sie z przyjaciolmi. Jest bardzo skryty, nawet gdyby cos czul to pewnie nic nie powiedzialby .Zreszta po czym to poznac ?

masakra

Tez mi sie wydaje ze sie zakochal:Dbiedak

kiepsko trafił, już go zaszufladkowałaś jako przyjaciela.Na jego miejscu olałbym taką "przyjaciółkę"

Jak to zaszufladkowalam ? skoro sie przyjaznimy to jest moim przyjacielem?

Sam nazywa mnie przyjaciolka, chyba tez mnie zaszufladkowal;)

był nim dopóki się nie zauroczył w Tobie.

A skad taki pewny jestes greeg?

facet sie w tobie zabujał i teraz zastanow sie co z tym zrobic

Musze cos sprostowac , on nie mowi o mnie przyjaciel, nie slyszalam w zasadzie tego z jego ust. Mowi o swoim kumplu ze jest przyjacielem , mnie nazwal powiernikiem

Skad jestescie tacy pewni tego , ze sie zakochal ?Mysle , ze zakochany facet nie spotyka sie z kims innym na spotkania towarzyskie ? A on to robi ..

to nastepnym razem przy takim tekscie spytaj go czemu on taki zazdrosny

Wiem co odpowie .

Mialam to samo mam męża i syna a mój były już przyjaciel ciągle wymagał bycia tym najważniejszym dla mnie dość tego było pilnował mnie kiedy jestem online na fb był zazdrosny o każda koleżankę czy kolegę że niby ktoś zajmie jego miejsce zadał żebym wisiała z nim codziennie na telefonie po kilka godzin zaniedbując dom i inne obowiązki ciągle wszczynal klutnie i przepraszał i znów klutnia że go olewam jak pracowalam był zazdrosny o pracę i kolegów z pracy i znów przeprosiny i znów kolejne wyrzuty ale to koniec już ta toksyczna relacje zakonczylam bezpowrotnie i czoje taka ulgę że ojeju . Nie chce więcej kolesia widzieć .