czy ktoś z was nie poszedł na studia bo sie

nie dostał na wymarzoną uczelnie?

up

owszem, moja corka... ale byla uparta, dostala sie za 4 razem :)

Ja sie kiedys nie dostalam na wymarzone studia, wiec poszlam na inny ale pokrewny kierunek. Okazalo sie na nim, ze moje wymarzone studia jednak nie byly tymi wymarzonymi bo znienawdzilam ten dzial nauki :O i odnalazlam sie w czyms zupelnie innym, mgr robie juz na innym kierunku. Jednak jakas sila wyzsza nade mna czuwala, bo gdybym sie dostala na moje wymarzone studia to chyba bym sie na nich pociela, tym bardziej ze to ciezki kierunek (prawo). Okazalo sie ze prawo jednak nie jest moim powolaniem i albo bym wyleciala albo sie pochlastala serio :O wszystko jest po cos, nic sie nie dzieje bez przyczyny,widocznie nie bylo ci dane pojsc na te studia w tym roku

ja marzyłem, żeby iść na zarządzanie na SGH, ale się nie dostałem. poszedłem, więc do Warszawskiej Wyższej Szkoły Ekonomicznej i nie żałuję tej decyzji :) uczelnia fajna, wiele się nauczyłem i poznałem fajnych ludzi. Jak słucham co się dzieje na esgiehu to przestaję żałować, ze tam się nie dostałem ;) wwse to naprawdę fajna szkoła