Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak ja tego nie znoszę teściowa i kościół

Polecane posty

Gość gość
skoro rodzice nie wierzą i zabraniają teściowej przekazywania jakichkolwiek wiadomości o Bogu dziecku to chyba nie spodziewają się, że dziecko będzie wierzące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zasady zycia spolecznego sa niezbedne do normalnego funkjonowania, znajomosc mitologii chrzescijanskiej czy innej jest calkowicie zbedna. Znasz buddyzm czy islam? pewnie nie i jakos ci to nie przeszkadza w normalnym funkjonowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, niech chodzi na religie żeby mieć biała sukienke na komunii. Pewnie połowa z tak piszących właśnie z takich pobudek wzięła kościelny ślub. Rodzice decydują o tym jak będzie wychowywane ich dziecko, czy będzie katolickie, prawoslawne, buddyjskie czy ateistyczne. I to ich głos jest decydujący, nie babci, nie siostry, nie nauczyciela. Koniec pieśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oszukujmy się, dla 8letnich dzieci tym właśnie jest I komunia. A co dalej z tym zrobią to ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koniec pieśni-kanciertu nie budiet, Siergiej zap**dił bałałajku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 wiek i dalej spory o religie,najwiekszy gniot w dziejach ludzkosci-ktora doprowadzila i dalej doprowadza do wojen i ludobujstwa na calym siecie. jezeli ktos wierzy w boga to ma go w sercu tych wsystkich wierzacych heretykow powinni wyslac na jedna wyspe i tam niech sie zabijaja,a ludziom naprawde wierzacych w boga powinni zostawic w spokoju. najgorsza zaraza to hierarchia wszystkich wiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To jest ulubiony schemat myślenia osoby niewierzącej. W rzeczywistości wiadomo to jest podstępne bo taki dorosły rodzic dobrze wie jak to się skończy w doroslym życiu takiego dziecka. Po prostu będzie ono niewierzące tak jak rodzic. Taki rodzic po prostu w rzeczywistości w duchu bardziej by chciał aby dziecko nie praktykowało, nie wierzyło, ale ładniej brzmi powoływanie się na wolność. Idąc takim tokiem rozumowania to równie dobrze ja mogłabym nie wpajać dziecku niczego co się wiąże z jakimikolwiek zasadami życia między ludźmi tłumacząc że je to ogranicza. A co tam niech się dziecko się nie wychowuje dziś tu i teraz. Niech dopiero w wieku dorosłym się uczy życia i niech samo wtedy decyduje co sobie będzie chciało przyswoić a co nie." BZDURA. Moja ciotka, wychowana bez wiary, ani ze strony ojca, ani matki ani dziadków (nie miała) w wieku 18 lat zaczęła poznawać religie. Różne. W końcu i tak zdecydowała się na kościół katolicki. Poznała bardzo fanatycznie wierzącego faceta, mają kilkoro wierzących dzieci. Ciotka jest takim moherem jakich mało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zasady zycia spolecznego sa niezbedne do normalnego funkjonowania, znajomosc mitologii chrzescijanskiej czy innej jest calkowicie zbedna. Znasz buddyzm czy islam? pewnie nie i jakos ci to nie przeszkadza w normalnym funkjonowaniu." nie znam buddyzmu czy islamu i dlatego nie obchodzę ich świąt. Skoro nie znacie i nie praktykujecie chrześcijaństwa to dlaczego obchodzicie nasze święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie obchodzę świąt bożego narodzenia. Nazywam to świętami. Wiecie, że data nie jest datą "narodzin chrystusa" tylko wybraną tak, żeby kontynuować pogańskie święto? To chrześcijanie przygarnęli datę, przygarnęli jakieś inne święto i zmienili nazwę na "boże narodzenie". ja obchodzę "święta". nie dodaję do tego, że to akurat BN. Jemy smaczną kolację (bez postu), spędzamy ten czas bardzo rodzinnie, śpiewamy piosenki świąteczne (nie kolędy!), ubieramy choinkę i cieszymy się swoim towarzystwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem powodów do klotni w tym temacie, i tak niewiele osob zdaje sobie sprawe ze wiara determinowana jest miejscem urodzenia. gdybysmy urodzili sie w Indiach, wyznawalibysmy buddyzm, w Rosji - zapewne prawoslawie. A Polska to taki kraj gdzie oczekuje sie od kazdego ze bedzie katolikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i opowiadacie dziecku że obchodzicie BN bo babcia Marysia była wierząca i to tradycja? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozmawiamy o konkretnej religii, chociaż akurat zeszło na chrześcijaństwo, bo w większości je znamy. Chodziło o wychowanie dziecka na ateistę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak niby obchodzimy? ubierajac choinke, symbol ktory chrzescijanie zapozyczyli od pogan, w dniu, ktory rowniez splagiatowali?? Wieszjanie kolorowych swiatelek czynik ze mnie katoliczke? Ja swietuje przesilenie zimowe. To wy powinniscie sobie odpuscic bo popelniacie zwykly plagiat tradycji, ktore sa duzo starsze niz wasza religia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie, niewielu Karolików zdaje sobie sprawe ze data ta pochodzi od swieta poganskiego boga slonca, a papiez "przejal" ta date jako BN, zeby poganie nie stracili swojego swieta i aby ich nawracac na wiare KK. ale sprobujcie to powiedziec glosno, to zaraz was katolicy zjada. polowa opiera swoja wiarę nie na Piśmie Świętym, czyli Słowie Boga, a na slowach papieży, którzy w zaleznosci od sytuacji politycznej wprowadzali dogmaty. Spowiedz tez nie byla od poczatku, zostala wprowadzona bodajze od 12 czy 13 wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Opowiadamy dziecku o tym skąd się to wzięło. Bo "boże narodzenie" nie jest pierwszą odsłoną tego święta. Mówimy, że dla części ludzi jest to przeżycie duchowe bo wierzą w boga. Ale moje dziecko od małego pyta a my odpowiadamy. Skąd w ogóle wzięły się religie, po co powstaly. Opowiadamy o mitologiach także słowiańskich. W naszym domu katolicyzm to też taka mitologia ;) Zresztą to tak amo jak z Halloween. Ile tych katolickich dzieci nagle obchodzi amerykańskie święto zamiast naszego, katolickiego dnia zadumy? Albo nie zamiast a obok? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przypomnialo mi sie, na Halloween wystawiam dynie a w duchy nie wierze. Straszne, co nie??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociuapka
Wyluzuj. Dewotki z dziecka nie zrobi samym zabieraniem do kosciola. A jak nawet dziecko za jakis czas ci powie,ze chce byc ochrzczone,miec komu ie itp - to chyba nie tragedia. To nawet dobrze,ze mialoby pkmysl na swoj swiatopoglad,cokolwiek by to kialo byc. A i tak pewnie jakos jej to specjalnie nie wciagnie ,bo powiedzmy sobie szczerze,chodzenie do kosciola jest nudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkl l
Do autorki. A do teściowej na święta pewnie chodzicie i prezent dla małej pod choinkę bierzecie :) Tak wnioskuję z tego, że na ten zarzut już postawiony przez kogoś innego nie odpowiedziałaś. Nie chcesz dziecka chrzcić, to się musisz od całej katolickiej i chrześcijańskiej ( tj: prawosławni, protestanci, adwentyści a nawet świadkowie jehowy, tak jehowce to chrześcijanie) wiary całkowicie odciąć. Zero jakichkolwiek świąt, nawet na jarmark odpustowy nie wolno ci z dzieckiem iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a najśmieszniejsze są te tłumy katolików w galeriach handlowych w niedzielę. Czyli co wy ateiści nie obchodźcie świąt (które nie oszukujmy się mają głównie wymiar tradycyjno-rodzinny) a duchowy to wśród mniejszości, ale my przykładni katolicy dzień święty na zakupach będziemy święcić. Nie mówiąc o zabawach andrzejkowych i laniu wosku. Nie tego katolicy dla zabawy nie robią (a KRK jest mocno przeciwny wszelkim wróżbom, czarom etc).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociuapka
Jkjk - a jak prezenty so ie daja i obchodza wigilie (bo swieta to malo kto obchodzi) to ma od razu o owiazkowo byc katoliczka? Ja pochodze z katolickiej rodziny,ale dzieci nie ochrzcilam,bo ze mnie katoliczka jak z koziej d**y traba. I co bym niby miala paciorek rano odmawiac albo modly przed posilkami?mialabym im mowic,ze jezus umarl za nasze grzechy na krzyzu i dlatego trzeba chodzic na droge krzyzowa? Ja tym nie zyje,nie bylabym wiarygodna. I przede wszystkim - po co j dla kogo? Dla ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie chcesz dziecka chrzcić, to się musisz od całej katolickiej i chrześcijańskiej ( tj: prawosławni, protestanci, adwentyści a nawet świadkowie jehowy, tak jehowce to chrześcijanie) wiary całkowicie odciąć. Zero jakichkolwiek świąt, nawet na jarmark odpustowy nie wolno ci z dzieckiem iść." Jak tylko wytniesz te wszystkie naleciałości pogańskie (czyli wszystkie tradycje) to wyjdzie, że akurat wszelkie choinki, prezenty i takie tam jak najbardziej są dostępne. Wszystkie atrakcje to akurat są rzeczy nie związane z Kościołem. No może poza kolędami. Te są ładne. Ale z moich wspomnień, jedyną słabą rzeczą w świętach było to, że do kościoła trzeba było chodzić, a tam było bardzo dużo ludzi (nie było opcji żeby usiąść) za to było długo (bo uroczyście) i nudno :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona sonia
No właśnie- i po co tre kłótnie o wiarę. Każdy wierzy w co chce. Nie ma obowiązku dostosowywania się do społeczeństwa, do większości itp. Ja w Boga wierzę, jestem praktykująca, ale nie potępiam innych religi czy ateistów. To ich wolny wybór. Śmieszy mnie tylko to, że autorka- niby ma swoje przekonania co do religii i mówi jest stanowcze "nie", a teściowej nie potrafi się przeciwstawić. To albo wiesz czego chcesz, albo nie. Jeżeli przewszkadz Ci że teściowa zabiera Twoje dziecko do Kościoła, to widocznie nie chcesz żeby ono tam chodziło. Miej odwagę powiedzieć to teściowej, a przede wszystki nie mieszaj dziecko w głowie. Trochę takiej religii, trochę bez wiery. Bezsensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociuapka
I dobrze parebosob napisalo - choinka,prezenty,jajka,smigus dyngus - co to ma z bogiem wspolnego? To taka typowa wiara plytkich ludzi. Ktorzy nawet sami nie wiedza,w co wierza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×