Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dwulatek u logopedy

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkie mamy,mam taki problem.Pediatra na bilansie dwulatka wysłała moją córkę do logopedy bo córeczka nie mówi,rozumie wszystko i gada coś tam po swojemu ale trudno ją zrozumieć.Czy któraś z was też chodziła z tak małym dzieckiem do logopedy i kiedy coś ruszyło z mową?pomogło to coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chodzilam z 2,5 letnia corka, bylo w miare OK, ale teraz z perspektywy czasu-mala ma obecnie 4 latka uważam, ze dopiero dziecko w tym wieku moze aktywnie wspolpracowac z logopeda i terapia daje szybkie efekty ale spróbuj, co ci szkodzi, zawsze mozesz zrezygnowac i odczekac jakis czas moja corka mowila baaaardzo malo do 3 urodzin, poszla do przedszkola i mowienie ruszylo z kopyta, teraz cwiczymy tylko to, zeby mowila wyrazniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - ja poszłam ze swoja 2 letnią wówczas córka do logopedy i dziś z perspektywy widze , że było to mądre posuniecie! Teraz dziecko ma lat prawie 4 i mówi bardzo ładnie - nawet chyba najlepiej wśród całej grupy kolegów w przedszkolu. Gdy pomyślę, ze mówiła słabo i nie układała zdań, to nie chce dzis w to wierzyć! Nie daj sobie wciskać kitu , że dziecko ma czas i trzeba poczekać. Wierz mi - nie ma na co czekać!!! Tu Ci coś podsyłam http://przeds8.webd.pl/porady-logopedyczne/508-charakterystyka-opoznionego-rozwoju-mowy.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeżeli chodzi o współpracę z logopedą to zależy od dziecka i umiejetności samego logopedy. U nas było super - spotkania co tydzień po pół godziny. Dziecko zawsze szło na zajęcia chetnie i wychodziło uśmiechniete. Do domu dostawałam zalecenia na konkretne ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój 2 latek tyle że chłopak nic nie mówił - teraz kończy 3 i gada ze mu się buzia nie zamyka - myśle że logopeda to dużaaa przesada w tym wieku .. ostatnio była nawet pani w przedszkolu logopeda i sama mówiła że tak 4 latek to można go badać ale młodsze to nie ma sensu - jeden 2,5 latek gada jak najęty a inny prawie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ma 3 lata i 2mce i nadal nic nie mówi, chodzę do logopedy od 2roku życia i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn w grudniu skończy 3 lata i gada po swojemu, nie chce nic powtarzać, rozumie wszystko, potrafi się dogadać,ale jego mowa daleka jest od ideału. Od września chodzi do przedszkola, chociaż częsciej go nie ma niż jest bo ciągle chory,ale od czasu jak zaczął przebywać z dziećmi mowa znacznie się poprawiać więć jest nadzieja. każde dziecko ma swój czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybaczcie ale logopeda kretyn mówi, że dziecko 2 letnie które nie mówi nie potrzebuje wizyty kontrolnej. Co raz więcej dzieci ma problemy logopedyczne , które są "odkrywane " w wieku 4-6 lat. Czasem to problemy z napięciem mięśniowym w jamie ustnej, wędzidełko, czasem coś poważniejszego. Jak się komuś nie chce pracować z maluchem to lepiej powiedzieć, że nie potrzeba i tyle. Autorko - to twoje dziecko i to co mu dasz dziś zaowocuje za kilka lat. A ca lej uczonej reszcie polecam poczytać coś na ten temat...tylko pożyczyć fachową literaturę a nie tylko "wypociny" z netu. A tak na marginesie brak mowy u takiego malucha to tez sygnał alarmowy związny z ewentualnym autyzmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój synek ma 2 l i osiem miesięcy.wszystko rozumie,ale mowa mu słabo idzie.teraz powolutku zaczyna powtarzac słowa.nie przyszlo by mi do glowy żeby wlec takiego malucha po logopedach.macie cos z głowa,same szukacie sobie problemów.na wszystko jest czas.nie wiem czemu te matki teraz wszędzie się spieszą.dziecko musi siedzieć o czasie ,chodzic jak ma rok i mowic płynnie w wieku 2 lat.puknijcie się.wyścig szczurow od małego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to żeby szybciej zacząć pracować, dorobić się garba na plecach i umrzeć też wcześniej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie "mądre" mamy aż żal czytać wasze posty. Profilaktyka to podstawa! Jak wam sie nie chce iść z dzieckiem do lekarza/specjalisty to sobie czekajcie....oby nie było potem krzyku. Potem dziecko przynosi z przedszkola "ziabe" lub "dafy" (dachy)...w końcu samo sie wyleczy prawda?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ma_Mewa
Mój Synek ma 2.5 roku, mówi niewiele. Do 10 słów (warto je zliczyć i zapisać sobie). Powinien posługiwać się ok. 50 słowami... To nie wypisujcie dyrdymałów, że matki biorą udział w wyścigu szczurów, posyłając dziecko na badania. l Byłam z dzieckiem na badaniu logopedycznym, nie ma miejsca na terapię, czekamy w kolejce. Najważniejsze zalecenie: posłać do przedszkola. Tu jest problem - nie mamy przedszkola. Najgorsze jest to, że Synek w ogóle nie chce się uczyć mówić. Nie chce powtarzać, naśladować. NIE CHCE. Jest zdrowy, rozwój prawidłowy. Tylko mamy genetyczne opóźnienia mowy. Smutne acz prawdziwe. Mamy starszą Córeczkę - nie miała problemów z wymową. I tu potwierdza się reguła - chłopcom jest trudniej. l Temat powyżej brzmi "Dwulatek u logopedy" - po co wypisują tu mamuśki chwalące się, ile zdań wyrecytuje ich super-zdolny dwulatek?????????? Nie interesuje nas to. Załóżcie sobie temat "Mam zdolnego dwulatka" i tam się wymieniajcie opiniami, wychwalaniem. Nasz temat brzmi "mamy problem". I tylko tenże problem nas TUTAJ interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ma_Mewa
cytat: "Droga Mamo, Przede wszystkim, jeśli zależy Pani na rozwoju dziecka proszę zepsuć telewizor. l Oto lektury, wyjaśniające efekt przestymulowania dzieci dynamicznymi obrazami: Michel Desmurget, Teleogłupianie. O zgubnych skutkach oglądania telewizji (nie tylko przez dzieci) Small G., Vorgan G. (2011), iMózg. Jak przetrwać technologiczną przemianę współczesnej umysłowości. Poznań: Wydawnictwo Vesper Carr N. (2012), Płytki umysł. Jak internet wpływa na nasz mózg, przeł. K. Rojek, Warszawa: Helion Spitzer M. (2013), Cyfrowa demencja. W jaki sposób pozbawiamy rozumu siebie i swoje dzieci, Słupsk: Wydawnictwo Dobra Literatura. Rainer Patzlaff, Zastygłe spojrzenie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ma_Mewa
dla dzieci 2-letnich, 2.5 - letnich: "Polecam poza programem słuchowym - ćwiczenia spostrzegania wzrokowego (pomoce z Wydawnictwa WIR), - ćwiczenia dużej i małej motoryki, - ćwiczenia pamięci, - stymulacje lewej półkuli mózgu (szeregi, sekwencje, układanie klocków wg wzorów - bardzo ważne "Układanki lewopółkulowe" - www.konferencje-logopedyczne.pl), - ćwiczenia kategoryzacji (dobieranie takich samych obrazków, klocków itp.) - ćwiczenia rozumienia sytuacji społecznych (dziennik wydarzeń!), - ćwiczenia rozumienia mowy (rzeczowniki, czasowniki) i spełniania poleceń, - nauka czytania ("Kocham czytać" www.we.pl, "Moje pierwsze słowa www.wir-wydawnictwo.com). Warto udać się do specjalisty, który określi rozwój funkcji poznawczych, opracuje program stymulacji i pokaże jak pracować. Terapeutów metody krakowskiej znajdzie Pani na stronie www.szkolakrakowska.pl. Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ma_Mewa
1) Seria "słucham i uczę się mówić" l 2) Kocham czytać l 3) Moje pierwsze słowa l kosztowne... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sharon1
te wydania są naprawdę drogie. Ale można spróbować poszukać na chomiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
ale zamiast wydawania kasy na byle g******e zabawki warto zainwestować w serie Cieszyńskiej :) polecam, aczkolwiek nie do końca trawię metody nauczania AEIOU i inne te ciągi liter nijak mi nie pasują do kontekstu sytuacji :D wiele zabaw można robić samemu bez wydawania pieniędzy ale trzeba poszukać instrukcji i poświęcić czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sharon1
Ogryzek - to podaj proszę te wskazówki. Skąd mamy wiedzieć? Bardzo bym chciała, żeby ktoś podał jednoznaczne polecenia, zabawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
ja korzystam z podpowiedzi np na blogu wsiecidzieci.blogspot.de ale jest mnóstwo blogów gdzie są opisywane ćwiczenia z dziećmi, sama zamieszczam takie opisy zabaw na moich blogach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sharon1
Aha.. Moje Dziecko z tych upartych, które nie chcą współpracować. Mam naprawdę ciężko. Nawet zabawy paluszkowe, są nie do przejścia u nas. Wszystko na nie. Piosenek też nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
moi też są na nie ale ćwiczę na "chama" bo jak nie będę ćwiczyć to nie będą nic umieć, nawet mówić :/ w zabawie można wiele przemycić na początek a potem ćwiczyć już normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sharon1
Dzięki za tę stronę, co podałaś Ogórek. Właśnie się zaczytuję. Jestem wdzięczna, bo strony które czytałam do tej pory, nie dawały mi wystarczającej wiedzy o tym, jaki przypadek mam w domu. A tutaj jest naprawdę fachowo i precyzyjnie. Wreszcie artykuły, w których odnajduję swoje dziecko. Dzięki!! Skoro piszesz bloga / blogi z poradami, to może zechcesz się podzielić adresem? :) Jeżeli masz chęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sharon takich stron jest więcej ale należy poszukać :) a moje blogi nie są poradnikowe bo są jakby rodzinne, dla nas pisane, ale zapraszam tadeuszek.blogspot.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sharon1
Ogryzek, (a nie ogórek! sorry), ja szukałam. Szukam o d kilku miesięcy ciągle czegoś. A ta stronka przypadła mi do gustu i naszych problemów. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam niektore wypowiedzi I sie noz otwiera bo pomoce sa drogie, czekam na panstwowego logopede??? nie ma pieniedzy na tak wazne, istotne w rozwoju dziecka rzeczy??? to po co wy macie dzieci jak was na nic nie stac?? sorry ale zycie to nie jest tylko kupno butow I podanie jedzenia, zawsze trzeba sie liczyc z dodatkowymi wydatkami, a szczegolnie kiedy chce sie pomoc swojemu dziecku. Moj syn rowniez ma opozniona mowe, mieszkam za granica, gdzie ciagle mowia, ze ma czas. Od kiedy skonczyl 2 lata wszystko robimy prywatnie, jezdzimy do Polski, mamy prywatnego logopede, od ust bym sobie odjela ale swojemu dziecku bym pomogla w rozwoju. Rowniez z tego powodu mamy tylko 1 dziecko a nie 3 bo wiem, ze mnie nie stac I moj syn mnie najbardziej potrzebuje. Pieniadze nie maja znaczenia jezeli chodzi o dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
ale to chyba nie chodziło o to że kogoś nie stać, tylko po prostu zawartość tych książek nie jest adekwatna do ceny, przynajmniej mnie się tak wydaje, wszystkie te książki i pomoce Cieszyńskiej można zrobić samemu wydając 1/20 ceny, porównując ceny książeczki dla dzieci z zeszytem Cieszyńskiej... książeczka ze 2-3zł a zeszyt Kocham czytać 12 czy 15 w co niektórych księgarniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sharon1
Dokładnie TO, co napisała "ogryzek". Nie popadaj ze skrajności w skrajność, droga "gość" osobo. Sama siejesz zamęt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×