zakochanie

Jestem z facetem od 3 lat. Ostatnio coraz czesciej sie klocimy, jestem z nim szczesliwa i go kocham. Mamy wspolnych przyjaciol, my znamy sie od przedszkola. Moim problemem jest to, ze od jakiegos czasu czuje cos chyba do naszego wspolnego kolegi. Juz po wspolnych wakacjach. Potem probowalam przestac o nim myslec ale to wraca. Jak pokazac mu ze cos do niego czuje, lub dowiedziec sie czy jestem dla niego tylko dobra kolezanka czy jednak cos wiecej. Jestem rozdarta strasznie. Czuje ze moge zrobic swinstwo, ale wydaje mi sie ze ,, lubie " ich obu...

ktos ostatnio powiedzial, ze jesli "lubi sie" naraz dwoch facetow to powinno sie wybrac tego drugiego bo jesli tego pierwszego naprawde by sie "lubilo" to ten drugi nigdy by sie nie pojawil. cos w tym jest. a tak marginesie, to niezla z ciebie asekurantka.

To co napisałaś dało mi do myślenia... wiem ze jestem asekurantka, tylko ja własnie do końca nie jestem pewna swoich uczuć, nie wiem czy czuje coś do niego po przyjacielsku, czy patrze na niego jakby to miałby być mój mężczyzna... Mam wyrzuty sumienia, ze robię to mojemu facetowi.. ale naprawdę nie jestem pewna swoich uczuć co do naszego przyjaciela/kolegi... Masakra...