Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego przyprowadzacie chore dzieci do przedszkola

Polecane posty

Gość gość
ta ty musisz być, i w doopie masz że dziecko chore z gorączką i katarem do pasa. hehe pogratulować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12334gosc34567
wiedząc:), bo jest taki cud techniki jak telefon, poza tym tylko 1x mialam taka sytuacje wiec nie przesadzaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak dla jednych ważne dziecko, dla innych projekt, bo dziecko i tak urośnie :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12334gosc34567
no dokładnie muszę, bo mi za to płaca, dzięki swojej kompetentności mam stanowisko takie jakie mam, a jak pisalam dzieci szybko rosną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łał ma telefon :) ale extra! a dzieciak w przedszkolu chory, ledwo na oczy widzi, katar, ale musi siedzieć w hałasie i czekac na szanowną mamuśke zamiast sobie w spokoju poleżeć w domu. ale gratulacje że masz telefon i umiesz z niego korzystac hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12334gosc34567
konczę z Wami dyskusje, bo wy albo udajecie (tym lepsze mam o was zdanie) albo naprawdę nie macie pojęcia o pracy w takich firmach.żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konczę z Wami dyskusje, bo wy albo udajecie (tym lepsze mam o was zdanie) albo naprawdę nie macie pojęcia o pracy w takich firmach.żegnam xxx powiedz to swojemu dziecku :) :) :) my i tak mamy je w doopie, naszym dzieciom zapewniamy należytą opiekę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12334gosc34567
[zgłoś do usunięcia] gość łał ma telefon usmiech.gif ale extra! a dzieciak w przedszkolu chory, ledwo na oczy widzi, katar, ale musi siedzieć w hałasie i czekac na szanowną mamuśke zamiast sobie w spokoju poleżeć w domu. ale gratulacje że masz telefon i umiesz z niego korzystac heh , , , czytaj dokładnie, napisalam,ze sąsiadka zajmowała się dzieckiem, a na drugi dzień maź wrócił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej kompetencji a nie kompetentności!! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12334gosc34567
mąż* moje dziecko ma świetnie i juz dawno zapomniało,ze chorowało:) wy to jesteście wredne:D, chyba musicie miec marne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta jasne, sąsiadka zajmowała sie twoim zasmarkańcem :) a dziwne ze sie wyklocasz ze nie masz z kim dziecka zostawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12334gosc34567
kompetentność - Słownik SJP sjp.pl/kompetentność‎ sprawność, przygotowanie merytoryczne, wiedza w danej dziedzinie, umiejętność rozwiązywania problemów mających związek z konkretną profesją , ,poczytaj:) nie wykłocam sie, bo tylko raz tak mi sie złożyło, a sa na świecie jeszcze mili ludzie:), nie to, co wy na kafe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale dlaczego się rzucacie na nią, że dziecko z sąsiadką zostawiła? Widocznie stan malucha był stabilny, każdy zna sobie dziecko! Przecież nie puściła dziecka do przedszkola, a o tym jest ten topik!! Więc się jej nie czepiajcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako dziecko chorowałam często, ale nigdy nie leżałam omdlewająca w łóżku. jak miałam zapalenie płuc, to jedynym objawem był gruźliczy kaszel, który nie przeszkadzał mi w kicaniu jak małpa po ogródku. moje dzieci są takie same- nie leżą biedne w łóżeczku tylko szleją po domu i traktują chorobę jak wakacje od przedszkola/szkoły. a wy tutaj jęczycie, że jak można biednego maluszka zostawić "samego" i gdzieś pojechać- no bez jaj, nie zostawiamy dziecka chorego na raka w ostatnim stadium..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak:D cale kafe:D jak przyprowadzi dziecko chore do przedszkola źle:D jak ktos sie zajmie to też źle:D a wczesniej same pisaly,ze są rodzice, teściowe, sasiadki:D co za idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha jak zwykle panikary jedne.dziecko katara te na tydzien zwolnienia leca.A tak wogole to mysle,ze w wiekszosc to matki bezrobotne dzieciaki w domu trzymaja z katarem bo nie chce im sie d**y ruszyc i zaprowadzic do przedszkola. U nas to normalne,ze dzieci z katarem i kaszlem ida do przedszkola i sie kuzwa nie mecza!bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadwrazliwe jestescie mamy.nie dziwie sie ,ze wasze dzieci wciaz choruja i robicie panike jak tylko w drzwiach przedszkola pojawi sie dziecko ktore choc raz kaszlnie.kisicie te dzieciaki w domu az do momentu az panstwo sie w jakiej placowce o nie upomni.na spacer to tylko do warzywniaka i oczywiscie ubrane w czapke niezaleznie od temperatury.to ,nie kobiety ktore zostawiaja w przedszkolu dziecko z katarem sa niezaradne i egoistyczne tylko wy.powinnyscie wiedzic ,ze nie kazdy kaszel i katar kwalifikuje sie do tygodniowego lerzenia w lozku i pakowania antybiotykami.wy natomiast przy kazdym smarku lecicie na zwolnienie ,do lekarza i biegacie tak dotad dopuki antybiotyku dziecko nie dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty jak masz katar,kaszel to sie nie meczysz? Nie boli Cie glowa i nie marzysz o tym by sie polozyc? nawet wtedy gdy goraczki nie masz? Ja mieszkam w Anglii i moje dziecko chodzi do szkoly,ale gdy jest przeziebione (nie mowie tu o slabym katarku) to go do szkoly nie puszczam i koniec,problemow zadnych z tego powodu nie mam,wiem co robic gdyby takowe problemy zaczeli mi wymyslac.dziecko i jego samopoczucie ejst dla mnie najwazniejsze.Ubiegly tydzien caly w szkole nie byl chociaz nie goraczkowal,ale mial wysypke bostonska,niby lekarz powiedzial ze jak go wysypalo to do szkoly chodzic moze,to jednak go nie puscilam,bo wiem jak grozna moze sie okazac gdy sie ja przeziebi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa, one specjalnie 5 dni trzymają nawet jak nie trzeba,żeby sobie potem odliczyć, biedota:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ręce opadają jak się czyta tą kafetrię. Z jednej strony tematy o matkach które siedzą z dzieckiem w domu zamiast oddać je do przedszkola i iść do pracy, z drugiej o matkach które tak właśnie zrobiły i próbują podołać obowiązkom rodzica i pracownika. Wychodzi z kafeteryjnych wywodów, że jak się nie zrobi i tak jest źle! Dziecko z katarem w przedszkolu to norma i jakby przedszkolanki miały nie odbierać dzieci w takim stanie, to matka równie dobrze może zrezygnować z pracy już w na poczatku października bo do późnej wiosny lepiej nie będzie. Żaden pracodawca nie będzie przychylnym okiem patrzył na przedkładane zwolnienia a płace są jakie są i zatrudnianie opiekunki na czas choroby dziecka nijak się nie kalkuluje. Ktoś wyżej napisał, że dziecko ma dwoje rodziców. No niby tak ale jak kolega męża kiedyś wparował do szefa ze zwolnieniem na chore dziecko, to ten zapytał czy żona też chora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa mam katar i jestem od razu umierajaca:Dwez przestan,bo oslinisz monitor z nerwow. macie cos nie po kolei w glowach.jak dziecko jest oslabione to zostaje w domu,ale jak ma energie i mimo to kaszel i katar to oczywiscte ze idzie do przedszkola! mieszkam w niemczech i tu nie maja takiego j.o.b.ca jak wy.dzieci z katarem,z gilami,kaszlace chodza do przedszkola,krzywdaim sie nie dzieje!bawia sie ze wszystkimi,nie widac by wielce cierpialy. wy to juz byscie lozko w hospicjum wykupialy najchetniej,bo dziecko ma katar:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pier.dole. Je.bane matki polki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niby tak ale jak kolega męża kiedyś wparował do szefa ze zwolnieniem na chore dziecko, to ten zapytał czy żona też chora? x x heh, a zony szef pewnie pytał czy mąż też chory??:D szefa wasze dzieci nie obchodza tylko jego biznes!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez wyraznie napisalam,ze jak ma lekki katar to do szkoly puszczam,a gdy jest przeziebone fest to wtedy nie,nawet gdy goraczki nie ma.A Ty sie nie martw ja sie nie bulwersuje jestem bardzo spokojna osoba,wiec i moj monitor suchy zostanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wykupiały"!!! :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta co mnie tam obchodzi jak ktos ze swoim dzieckiem postepuje :) Robcie co chcecie,zyjcie i dajcie zyc innym pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szefowa pewniej firmy
napisze wam jak to wyglada od strony szefa i innych pracownikow... juz 3 osoby, ktore w co m-c przynosily mi zwolnienia nie pracują, nie jest to tylko moja decyzja,bo rozmawialam z innymi pracownicami, które musiały wykonywać za owe panie prace byly za tym,zeby je zwolnic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracownicami, które musiały wykonywać za owe panie prace byly za tym,zeby je zwolnic!!! xxx to niezłe lampucery pozatrudniałas, skoro byly tak nielojalne i opowiedzialy sie za tym zeby ktos stracil prace. a ty jako pracodawca powinnas sie liczyc ze beda takie sytuacje. chyba ze ci ten biznesik cienko przedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaaasne! Jesteś szefową! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×