dziwna sprawa

dziwna sprawa - kupilam ostatnio sukienka, ktora wczoraj wieczorem zalozylam na impreze (wiem, powinnam ja byla wczesniej uprac, ale nie zdazylam). Sukienka zwykla, na dekolcie oraz po bokach na brzuchu ma koronkowe, czarne wstawki. Dzis rano wstaje, a w miejscach tych wstawek miliony czarnych wagrow. Co jest? Bylam w niej cala noc, ale nie tanczylam za wiele, tylko troche, wiec nie chodzi o to ze sie spocilam, a skora nie miala jak oddychac i zwariowala. Mieliscie tak kiedys? Co robic?

wlasnie sie przyjrzalam przed lustrem swoim plecom - tez mam tam wypryski :( o co chodzi? Cale cialo?

moze jakies uczulenie czy cos? ale rzygac sie chce jak wyobraze.

jesli uczulenie, to na co? nie smarowalam sie wczoraj zadnym balsamem, nic na siebie nie wylalam...

Uczulenie na chińskie barwniki do tkanin, z arsenem, talem, rtęcią...

Może to sa tylko punkciki po czarnej farbie? W Chinach robione to i farby trujące...

kurcze, Ty serio mowisz? moze jestem ignorantka, ale myslalam ze skoro cos jest sprzedawane w sieciowce, to jakies atesty ma...

niestety nie :( tez na poczatku myslalam ze zostaly mi jakies punkciki, czyms sie pobrudzilam i chcialam to zebrac jakos, zdjac, ale szybko zorientowalam sie ze to jest jak zwykle wagry, takie jak np. na nosie sie robia...

Krótko mówiąc, umrzesz. I tyle.