sytuacje w których zdarzyło wam się posikać

Piszcie sytuacje w których zdarzyło wam się posikać:-) Ja dla przykładu kiedyś w szkole wybiegłam z lekcji jak poparzona, wbiłam do klopa (a że w miejscach publicznych nie siadam na desce bo się brzydzę zwyczajnie, tylko sikam "kucając nad klopem"), rozpiełam rozporek, ukucłam nad kiblem,puściłam zwieracze i... słyszę i czuję rozpryskujący się mocz po desce której nie otworzyłam z pośpiechu! :-D Długo nie wracałam na lekcje ściemniłam że się źle poczułam i uciekłam do domu w na wpół mokrych gaciach... Ale wtedy się wstydziłam ale dziś jak o tym pomyśle to chce mi się sikać ale za śmiechu:-D od tamtej pory zawsze patrze czy deska jest otwarta:-D

hahaha ale się uśmiałam!:-D

o kur.. dobre :D ja też sikam na stojąco. Mi się nic nie przydarzyło, ale kilka lat temu stoję w kolejce co kibla, jakaś dziewczyna wychodzi, ja wchodzę, a tam krew i g*ów*no...tak ciężko spuścić wodę? :D

Ja sie kiedys posikalam w samochodzie znajomego wracajac z imprezy bo wstydzilam sie powiedziec zeby sie gdzies zatrzymal zebym mogla sie wysikac gdzies na poboczu

kretynka!!!

Ja długo się wstrzymywałam, bo myślałam, że wytrzymam i się posikałam. Ciarki mnie ze wstydu przechodzą, jak wspominam tę sytuację.

Ja też się kiedyś posikałam, ale to po tym, jak lizał mnie przez jakąś godzinę. Zrobił tzw. patelaszkę, aż się zlałam.

ja sie posikalam jak pani nie pozwolila w nocy wychodzic nam z pokoju bo mialysmy kare i ja jej powiedzialam (nauczycielce) że mi sie chce i ze sie posikam a ona ze miemozliwe no to ja nie wytrzymalam po 15 min i sie posikalam

Ja miałam taka sytuacje ze w kinie byłam i lać mi się chciało jak cholera! Na początku się trzymałam, a potem wstałam, bo już myślałam ze się zsikam. I faktycznie... jak tylko wstałam poleciało!