Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

DZIEWICTWO

Polecane posty

Gość gość

Powiedzcie mi . W wieku 20 lat być dziewicą to wstyd? Jakoś dziwnie mi się do tego przyznać mojemu obecnemu chłopakowi, on myśli,że nią nie jestem skoro miałam chłopaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonko_kafe
Jestem tanią k***ą, hrrrrr tfuuu mi w ryj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być Dziewicą w wieku 20 lat. To walor a nie wada. Znaczy to że szanujesz siebie i swoją godność. Ja np byłbym dumny gdybym miał taką kobietę. Sam swój pierwszy raz doznałem w wieku 26 lat i czekałem ponad rok jak moja partnerka była w 100% pewna że jest odpowiednia pora i czas. Jestem pewien że powinnaś powiedzieć swojemu obecnemu facetowi że jesteś dziewicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem facetem i tez tego nie rozumiem. niektorzy zabieraja sie do tego seksu jakby nie wiadomo co to bylo :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest dziwne. Mnie nie jest obojętne kto będzie mnie dotykał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość jestem facetem i tez tego nie rozumiem. niektorzy zabieraja sie do tego seksu jakby nie wiadomo co to bylo :d " Myślę dokładnie tak jak ty. Nie mówię o bzykaniu się z byle kim. Ale jak się ma partnera na stałe, którego się kocha, to o co chodzi z tym "Nie jestem gotowa" WAT?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej powiedziałaby, a nawet posunęłabym się do takie stwierdzenia, że kobieta, która odciąga seks na później, albo nie kocha swego stałego partnera, albo ten stały partner nie pociąga jej fizycznie, więc odciąga seks, a potem się zmusza. Przykra prawda. Gdy byłam z brzydkim to odciągałam seks na później, gdy związałam się z facetem, który mnie pociągał fizycznie, potrafiłam z nim robić wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu dla jednej kobiety sex to sex. Wystarczy trochę alkoholu czy jakiejś imprezy by dać ponieść się emocją. Lecz są kobiety które sex to nie byle z kim i byle gdzie czy ble jak. Jeśli już się taka kobieta zdecyduje na sex to tylko z partnerem którego jest pewna. Dla kobiety która dba o swoją godność jest też ważne sposób czy atmosfera. Jak i dzień w którym to może pozwolić sobie na wszystko. A co to znaczy to już wy kobiety z pewnością wiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Lecz są kobiety które sex to nie byle z kim i byle gdzie czy ble jak." Kocha swego chłopaka, jest z nim długo i dopiero po roku seks? To po co tak długo z nim chodzi skoro dopiero po roku jest pewna czy to to? Ja tego nie pojmuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam zgadzam sie ze slonkiem. Gdyby mnie ktos pociagal to momentalnie bym to miala za soba ale nikogo takiego nie spotkalam a jak juz to zajeci :(.... ciezko.. posucha, potrzeby mam, ale nie zrobie z tego z kims kto mi sie nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż z twojej definicji wynika że najzwyczajniej lubisz sex i ma to znaczenie z kim ten sex uprawiasz. Tu się zgodzę osoba musi cię aby a małym stopniu pociągać by się jej oddać. Jeśli chodzi o moją tą pierwszą partnerkę to ona miała trochę inne podejście do seksu. Swój pierwszy raz chciała tak przeżyć aby nie musiała się niczym przejmować czy się zabezpieczać. Po prostu w tym dniu była pewna tego ze możemy pozwolić sobie na wszystko i akurat przyszedł ten dzień kiedy jej organizm potrzebował zbliżenia czułości i seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja tam zgadzam sie ze slonkiem. Gdyby mnie ktos pociagal to momentalnie bym to miala za soba ale nikogo takiego nie spotkalam a jak juz to zajeci smutas.gif .... ciezko.. posucha, potrzeby mam, ale nie zrobie z tego z kims kto mi sie nie podoba" dokladnie. I nie chodzi tu nawet o to by facet byl jak z okładki. Po prostu danej kobiecie musi sie podobac dany facet pod względem fizycznosci. Gdy dany facet dla danej kobiety jest seksowny - to jej bedzie mokro. Gdy dany facet dla nadej kobiety nie bedzie seksowny to nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No cóż z twojej definicji wynika że najzwyczajniej lubisz sex i ma to znaczenie z kim ten sex uprawiasz. " Tak, dokładnie. Musi być to osobą którą kocham i która ma byc dla mnie atrakcyjna fizycznie. A o gustach fizycznosci sie nie dyskutuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż najwidoczniej myślisz innymi kategoriami jak Ona. Może ciebie wystarczy miesiąc czy 2 na pierwszy sex z swoim nowym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" małym stopniu" NIE w małym. Ona musi w dużym stopniu pociągać. Stąd kobiety rzadko mają orgazmy, bo ich faceci nie pociągają. Gdy facet pociąga, kobieta ma orgazm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarek, hmm to zależy. Z jednym chodziłam i nawet po 3 miechach sie nie dalam. A z innym to juz po 3 miechach bylo po. To zalezy wlasnie od tej atrakcyjnosci fizycznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem rozumie cię doskonale. Ciebie wystarczyło 3 lub 4 miesiące a może nawet 2. Zdaję sobie sprawę że to zależy od hormonów. W twoim ciele najzwyczajniej te hormony szybciej działały. A w ciele mojej pierwszej miłości wolniej. Tak jest już ten świat stworzony że jeden potrzebuje więcej czasu a druga mniej. Ale powiem ci że chociaż bym miał czekać kolejny rok na 1 sex to bym czekał bo najzwyczajniej byliśmy sobie przeznaczenia i znakomicie się rozumieliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×