Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kocham męża ale nienawidzę jego rodziny czy też tak macie pytam

Polecane posty

Gość gość

najchętniej nie utrzymywałabym z nimi żadnych kontaktów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitkacy
niestety mam ten sam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-moja teściowa to nawiedzona bigotka --teść to alkoholik, który głośno pierdzi na rodzinnych imprezach i się z tego śmieje szwagierka tępa wariatka, która sra wyżej niż d**ę ma, obrabia mi d**ę za moimi plecami -szwagier to typowy pantoflarz, którym żona pomiata i go bije (choć generalnie jest on OK) -żona szwagra to człowiek, który wyrwał się z biedy i trwoni kasę z wypłaty męża, a jakieś 15 dni przed wypłatą pożycza od nas na pieluchy dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak mam...chociaż teściowa i teściu ok..ale szwagier i jego baba to pod mur i rozstrzelać......wydębli mieszkania od państwa i bogaczy rżną,jeszcze potrafą powiedzieć że się tego właśnymi rękami dorobili..ona jako matka samotnie wychowująca,a on z zakł jako żyjący w luźnym związku z kobietą z dwójką dzieci.....ale cóż,są ludzie i parapety hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez.... Jedynie tesciu jest ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitkacy
teść jest ok, bardzo go lubię, niestety sterroryzowany przez teściową teściowa według mnie jest psychiczna, ma 80 lat a jakby mogła to karmiłąby piersią moje dziecko, bo tyle ma uczuć macierzyńskich, które niestety dopiero teraz się objawiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc swiadek
mam to samo, tesć tylko jest bardzo spoko i teściowa jak zyła, ale rodzeństwo to porazka, sami zazdrosnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam ze moja rodzina to też do świętych nie należy...Poruszam się między Rodziną adamsów I a II

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa to taka co "modli się pod figurą, a diabła ma za skórą". Na urodziny kupiła mi 3 pary majtek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitkacy
a moja teściowa jest wiecznie "niewinna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak mam. Dlatego jak mnie teściowa wkurzała kazałam mężowi wybierać między nami. Wybrał mnie :) Teraz teściowa po zawale leży w szpitalu, ale mąż nie pojedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez ich nie cierpie jeden plus ze widujemy sie rzadko bo mieszkamy od siebie ponad 350km wiec 2 razy w roku max ich widze teraz niestety za pare dni przyjezdzaja bo tesciu idzie do szpitala na jakis zabieg wiec zwali mi sie na glowe tesciowa i szwagier (on jedyny w miare ok) mam nadzieje ze jego zona i corka nie przyjada bo nie wyrobie psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitkacy
kurcze, czemu oni tacy są, przecież też byli kiedyś młodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa, gdy dowiedziała się, że nie będę chrzcić dziecka nasłała na nas księdza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa niestety jest zbieraczem, to jest dopiero dramat, zaczyna śmierdzieć w jej mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie utrzymuje moj maz z reszta tez dla nich waznijsza jest ich coreczka zatem niech im bedzie a mi to na reke z reszta My od zawsze sami i to tez Nam odpowiada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja staram się odciąć nas od nich. W niedługim czasie wyprowadzamy się za granicę, mąż dostał kontrakt i będę mieć ich z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi teściowie są fanatycznymi katolikami : gdyby ksiądz kazał im wylizać swoje buty zrobiliby to, bo ksiądz kazał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jak urodziłąm córkę to usłyszałam od teściowej "no niech już będzie", a chwilkę później "a kiedy braciszek?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczułam się jakbym żyła w Chinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa latała swoim innym wnukom za jakimiś wdziankami za 100 zł, gdy się urodzili, a mojej córce przyniosła komplet za 8.99 zł z textil marketu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże strzeż w przyszłości mojego syna, od takich żon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam oj tam, pewnie takie złe nie jesteśmy, nic nie bierze się bez przyczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak najłatwiej powiedzieć, że to wina synowej, ale czasem nie da się wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to się zastanawiam, czy jak już będę teściową też mi tak odpie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi tesciowie sa w miare, tak na pierwszy rzut oka...ale tez kochaja tylko swoja coreczke. Trzymali pod kloszem i wyrosla ciapa jakich malo. U moich tesciow robi sie wszystko pod corcie, ona jest naj naj i w ogole. Wala w nia kase, przed nami udaja biednych. Mi to juz zwisa szczerze mowiac, ale mojemu mezowi jest strasznie przykro, ze traktuja go jako zlo konieczne, gorsze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze u moich tak samo, że najważniejsze są córeczki, a mój mąż be - mili są, tylko jak coś od niego potrzebują. A moja teściowa jest naprawdę bezczelna. Na imieniny kupiła mi poszwy na pościel z lumpeksu i jeszcze przy stole opowiadała, że taka okazja, bo 20 zł zapłaciła. Wiem, że to specjalnie zrobiła, łzy mi w oczach stały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ach te coreczki... o moim mezu tez sobie przypominaja jak czegos chca. Na piedestale coreczka stoi ale jak jest kryzysowa sytuacja, wiedza, ze na to ciele liczyc nie moga.Zawsze mojego meza gonia, tyle, ze on juz sam powoli ma ich dosc. Czasami mysle, ze lepiej byloby im wygarnac co o tej rodzince mysle ale zaciskam zeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz sie,ze wogole dostalas cos na imieniny,moi tescie przez 10lat mojego malzenstwa ani razu minie zlozyli zyczen na urodziny,ani siostra meza. Ja juz teznie skladam. urwalam kontakt po tym jak mnie ponizali,obgadywali.teraz mam swiety spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zuch z Ciebie babka, w sumie o moich tez nikt nie pamieta. Raz ich maz zawstydzil, powiedzial ze mam urodziny a nikt nie pamieta, wyjeli mi 50 zlotych ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×