Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

19 październik 2013

Polecane posty

Gość gość

"Jeżeli w mej Ojczyźnie - mimo smutnego z czasów wojny doświadczenia - miałyby dojrzewać tendencje skierowane przeciw życiu, to wierzę w głos wszystkich położnych, wszystkich uczciwych matek i ojców, wszystkich uczciwych obywateli, w obronie życia i praw dziecka. W obozie koncentracyjnym wszystkie dzieci - wbrew wszelkim przewidywaniom - rodziły się żywe, śliczne i tłuściutkie. Natura przeciwstawiając się nienawiści, walczyła o swoje prawa uparcie, niezłomnymi rezerwami żywotności. Natura jest nauczycielką położnej. Razem z nią walczy o życie i razem z nią propaguje najpiękniejszą rzecz na świecie - uśmiech dziecka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero w dwadzieścia lat po wojnie ujawniony został mało znany, a najbardziej okrutny epizod oświęcimskiej tragedii. Tragedii matek i dzieci. W transportach przywożonych do Oświęcimia było wiele kobiet ciężarnych. Umieszczano je w rewirowych barakach w odstraszających warunkach. „Szpital” obozowy jednak nie był miejscem leczenia. Niemieccy „lekarze” obozowi mieli inne zadania: prowadzenie eksperymentów medycznych i likwidowanie chorych i niemowląt. Macierzyństwo w obozie było nie do zaakceptowania. Ale natura, wbrew zakazom i zbrodni, walczyła o życie. Do maja 1943 roku wszystkie dzieci urodzone w obozie kobiecym w Oświęcimiu zabijano zaraz po urodzeniu. Topiono je w beczce. Od tamtego okresu niemowlęta niebieskookie i jasnowłose zabierano do wynarodowienia, inne pozostawiano przy matkach. Los tych dzieci i matek był straszliwy. W ciągu dwóch lat pracy w obozie położna Stanisława Leszczyńska odebrała ponad trzy tysiące porodów. Wszystkie dzieci urodziły się żywe, zdrowe i zdolne do życia. Obóz przeżyło tylko trzydzieścioro dzieci. Te fakty przekazał nam wszystkim raport Stanisławy Leszczyńskiej. Kończy go „podpisem”: „Położna z obozu koncentracyjnego Oświęcim-Brzezinka, więzień Nr 41355 składa raport w imieniu tych, którzy o swojej krzywdzie nie mogą światu powiedzieć – w imieniu MATKI i DZIECKA”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Módlmy się za nią, i za wszystkie dzieci nienarodzone - aby mogły cieszyć się życiem i miłością swoich mamuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrowaśka od każdej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×